Wpisy


Patron Honorowy: Piotr Zgorzelski – wicemarszałek Sejmu XI kadencji

Polski samorządowiec, nauczyciel i polityk, starosta powiatu płockiego, poseł na Sejm VII, VIII, IX i X kadencji, wicemarszałek Sejmu IX i X kadencji, przewodniczący Klubu Parlamentarnego Polskie Stronnictwo Ludowe–Trzecia Droga.

Patron Honorowy: Senator RP Ryszard Jakub Bober

Polski polityk, rolnik i samorządowiec, w latach 2014–2019 przewodniczący sejmiku kujawsko-pomorskiego, senator X i XI kadencji.

Patron Honorowy: Polski Związek Hodowców Koni

Jego celem jest reprezentowanie interesów i ochrona praw hodowców koni, nadzór i kontrola nad sprawami organizacyjnymi i merytorycznymi Związków i Sekcji oraz doskonalenie hodowli i chowu koni, prowadzenie ksiąg stadnych i rejestrów, wpisywanie koni do tych ksiąg i rejestrów, itp.

Mecenas: Państwowe Stado Ogierów Łąck

Zasadniczym zadaniem Stada jest służenie polskiemu rolnictwu, przez podnoszenie jakości hodowanych koni na terenie działania Stada.

Opiekun: Tor Wyścigów Konnych Służewiec

Znajduje się przy ul. Puławskiej 266 w dzielnicy Ursynów w Warszawie. Torem zarządza spółka Totalizator Sportowy Sp. z o.o.

Opiekunowie: Rodzina Marii Antoniny i Michała Wojnarowskich



Maria Antonina Wojnarowska ur. w 1944 roku w Tarnowie. Absolwentka Liceum Sztuk Plastycznych, a następnie Wydziału Malarstwa i Grafiki w Warszawskiej Akademii Sztuk Pięknych. Po studiach pracowała jako grafik w Wydawnictwach Handlu Zagranicznego w Warszawie, oraz projektowała ilustracje i grafikę reklamową dla wielu firm.
***
Michał Lucjan Wojnarowski, urodził się w niedzielę 14.07.1946r. o godz. 11.15 w klinice dr Roszaka w Katowicach, gdzie rodzice Lucjan Antoni Wojnarowski (mgr filozofii) i Halina Janina z d. Hanczke (lekarz) – żołnierze AK i uczestnicy Powstania Warszawskiego (zgrupowanie Gozdawa) – zamieszkali na krótko po II wojnie. Dziadkowie ziemianie ze strony matki majątek Zelgoszcz k/Strykowa, ze strony ojca (h. Strzemię) dobra na Wołyniu. Pradziadowie – uczestnicy Powstania Styczniowego. Znany jest jako hodowca, trener, jeździec, działacz i organizator Polskiego Związku Jeździeckiego.

MARIA (MAJA) ANTONINA WOJNAROWSKA

Dyplom z wyróżnieniem uzyskała w pracowni profesora Józefa Mroszczaka (grafika użytkowa) i pracowni profesora Jerzego Tchórzewskiego (malarstwo). Po studiach debiutowała udziałem w wystawie „Asocjacje”, w warszawskich Hybrydach w 1969 roku.

Jako grafik- projektant pracowała dla Wydawnictw Handlu Zagranicznego, W.A.G-u, Agpolu i innych agencji reklamowych. Wykonywała także ilustracje i malarstwo ścienne. Otrzymała wiele nagród za plakaty reklamowe i znaki graficzne.

Jako stypendystka Ministerstwa Kultury studiowała w Ecole Superieure des Arts Decoratifs w Paryżu.

Prowadziła gminny Ośrodek Kultury w Łącku, uczyła malarstwa i rysunku w I Prywatnym Liceum Plastycznym w Płocku.

Od 1985 roku zajmowała się głownie malarstwem sztalugowym i malarstwem ściennym (m.in. freski w Centrum Szpitalnym dla Dzieci w Bouillon pod Paryżem). Brała udział w wielu wystawach zbiorowych w kraju i zagranicą oraz licznych plenerach malarskich. Organizowała międzynarodowe plenery malarskie w Łącku.

Swoje prace wystawiała na wielu wystawach indywidualnych, jej obrazy znajdują się w kolekcjach w kraju i za granicą (m.in. USA, Francja, Holandia, Niemcy, Anglia), były też wystawiane na aukcjach dobroczynnych w Warszawie, Lubinie, Książu, Płocku.

Przez wiele lat organizowała warsztaty plastyczne dla dzieci i młodzieży, współpracując z fundacjami i stowarzyszeniami.

Uprawiała malarstwo sztalugowe, malarstwo ścienne, grafikę użytkową. Specjalizowała się w portretach koni, wykonywanych w technice pasteli. Pracowała również jako grafik-projektant, wykonując ilustracje i ucząc malarstwa.

Odznaczona srebrnym krzyżem zasługi Rzeczpospolitej Polskiej, uhonorowana odznaczeniami „Zasłużony dla kultury polskiej, „Zasłużony działacz kultury”, „Zasłużony dla powiatu płockiego” oraz honorową odznaką Polskiego Związku Jeździeckiego.

Źródło: „Pożegnanie Marii Wojnarowskiej” (2024);

————————————————————————————

MICHAŁ WOJNAROWSKI

” (…) Szkołę średnią – Liceum Ogólnokształcące im. Władysława IV – ukończyłem w Warszawie. Następnie w 1969r. ukończyłem Wydział Zootechniczny Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego. W 1975r. ukończyłem studia podyplomowe z zakresu rozrodu koni pod kierunkiem prof. Władysława Bielańskiego w Akademii Rolniczej w Krakowie, w 1978 r. studia trenerskie (trener jeździectwa) w Akademii Wychowania Fizycznego w Poznaniu, w 1989 r. Wydział Zarządzania Uniwersytetu Warszawskiego. W 2002 r. ukończyłem seminarium organizowane przez Instytut Zarządzania Technologii Informatyki na temat „Problematyka rolna w Unii europejskiej” zaś w 2003r. złożyłem z wynikiem pozytywnym egzamin dla kandydatów na członków rad nadzorczych w spółkach Skarbu Państwa i otrzymałem stosowny dyplom wystawiony przez Ministra Skarbu Państwa. Jestem również instruktorem strzelectwa sportowego, sędzią Polskiego Związku Jeździeckiego i Polskiego Klubu Wyścigów Konnych.

Kontakt z końmi miałem od dziecka – mieszkałem przez jakiś czas w Toszku w leśniczówce, gdzie były konie, a pracownicy używali je pod wierzch i w zaprzęgu. Na konia posadził mnie rtm. H. Jacobson, pod którego okiem jeździłem w szkolnych czasach w klubie dyplomatycznym w Jabłonnie. Pracowali również nad moimi umiejętnościami jeździeckimi płk H. Sołtysik, Jan Kruk, również mjr Mossakowski i mjr Mickunas na kursie instruktorów jeździectwa w Poznaniu jak również Andrzej Orloś. Jeździłem konkursy w barwach LZS Stubno.

Ze sportem byłem związany od najmłodszych lat. W czasach szkolnych uprawiałem pływanie jak również koszykówkę. Trenowałem i grałem w WKS Legia (trener Majer), KKS-Polonia (trener Ziółkowski) i SKS Warszawianka (trener M. Klimaj). Jeździłem również na nartach i polowałem.

Wstępując na SGGW miałem jasno sprecyzowany kierunek – konie. Miłośnicy koni zorganizowani byli w wydziałowym naukowym „kole zootechników”, którego przewodniczącą była Maria Cedro (Bzowska). Ja byłem wiceprzewodniczącym. Sekcja konna działała pod opieką prof. Jerzego Chachuły. W grupie tej działali Jerzy Budny, Jarosław Koch, Grzegorz Konarski, Jaga Krzyształowicz (Kochowa), Maryla Moraczewska (Konarska), Helena Urbańska, Jean J. Nicolas, Maciej Gebethner, Zbigniew Tyszka, Urszula Laufersweiler (Białobokowa), Michał Niski, Jerzy Wójcik, Wanda Bucholc (Ferenstein), Mariola Kobyłecka (Srokowska), Teresa Jabłońska (Stachurska), Zofia Rudzka, Anna Zawada, Stanisława Reisner, Szczepan Chrzanowski, Piotr Topiński i inni. Cała nasza grupa była w centrum zainteresowania Wydziału Hodowli Koni ówczesnego Zjednoczenia Hodowli Zwierząt Zarodowych w Warszawie kierowanego przez naczelnika Marka Piotrowskiego i Pana Bolesława Orłosia. Stanowiliśmy dla Wydziału zaplecze kadrowe. Wydział proponował dla nas praktyki i staże w różnych Stadninach i Stadach a potem pracę. Byliśmy trzonem założonego w 1964 r. pierwszego w Polsce Studenckiego Klubu Jeździeckiego pełniąc w nim kierownicze funkcje. Stworzyliśmy wówczas Ośrodek Jeździecki w Wolicy przy wsparciu prof. Ryszarda Manteuffela (SGGW).

Po ukończeniu studiów w 1969 r. zostałem skierowany na staż do Stadniny Koni Walewice. Bardzo się cieszyłem z tej pracy ponieważ w SK Walewice i jej oddziałach odbywałem praktykę, znałem ludzi i bardzo sobie ceniłem współpracę z szefem hodowli koni Wojciechem Komorowskim. Ponadto niedaleko od Walewic w majątku Ziewanice, będącego własnością moich pradziadów Lubowidzkich h. Topacz właścicieli Głowna, Osin i innych majątków w tej okolicy, urodził się mój dziadek (Parafia Waliszew) co sprawiało, że czułem się związany z tą ziemią. Dyrektor Walewic Bronisław Stępniak powierzył mi funkcję zootechnika w SK Glinnik, gdzie prowadziłem najlepszą w zespole oborę i oddział klaczy małopolskich. Ponadto Stadnina przygotowywała się do przejęcia klaczy małopolskich z SK Kurozwęki co owocowało dużym rozwojem inwestycyjnym (budowa nowych stajen i tworzenie infrastruktury). Po zakończeniu stażu Dyrektor Stępniak zaproponował mi pozostanie w SK Walewice, ale wspomniany Wydział Hodowli Koni, który kierował polityką kadrową był innego zdania i zaproponowano mi stanowisko kierownika stadniny w Stadninie Koni Stubno.

I tak w 1970 roku objąłem funkcję kierownika Stadniny w SK Stubno. Dyrektorem przedsiębiorstwa był znany hipolog z ogromnym doświadczeniem hodowlanym i organizacyjnym Czesław Sikora a inspektorem z ramienia Wydziału Hodowli Koni Michał Rudowski. Lekarzem, z którym współpracowałem na co dzień i od którego bardzo dużo się nauczyłem był dr Andrzej Gniazdowski. Niestety dyrektor Sikora odszedł do innej pracy co spowodowało ubytek w koncepcji rozwoju firmy. Dyrektorem został inż. Zbigniew Jędrusiński – jeden z kierowników gospodarstw. Hodowlą koni kierowałem w Stubnie do 1979 r. pełniąc funkcję administracyjną wicedyrektora do spraw hodowli i produkcji i dyrektora Stadniny. Wyhodowałem kilkadziesiąt ogierów dla stad państwowych, które odegrały poważną rolę w hodowli i zostały uhonorowane medalami Ministra Rolnictwa (…).

Wszystkie te dokonania były możliwe przy współpracy z dr Andrzejem Gniazdowskim, Marylą i Grzegorzem Konarskimi, Krystyną i Wojciechem Mioduszewskimi, Maciejem Follprechtem, Jackiem Kądziołką, Markiem Zaleskim i Markiem Antczakiem, jak również koniuszym Janem Parkasiewiczem i podkoniuszym Romanem Kołczem. Należy tu również wymienić praktykantów i stażystów, którzy w późniejszym okresie odegrali znaczącą rolę w hodowli koni jak Bogdan Kuchejda, Andrzej Goraus, Józef Pekaniec, Krzysztof Pietrzak i inni.

Niestety w 1979 roku zapadła decyzja przekazania Stadniny Koni w Stubnie do struktur Gruszowickiego Kombinatu Rolnego współpracującego ściśle z rolnictwem radzieckim. Równało się to z likwidacją Stadniny.

W tej sytuacji moja dalsza praca bez koni w nowych strukturach nie miała sensu. Konie zostały przekazane do SK Prudnik, a ja zacząłem pracę w SK Walewice na stanowisku zastępcy dyrektora. W trakcie mojej pracy w SK Walewice współpracowałem z Michałem Maciejewskim wieloletnim hodowcą w SK.

W 1980 roku od 1 lipca dyrektor Zjednoczenia Hodowli Zwierząt Zarodowych Jerzy Wawrzyniak zaproponował mi stanowisko dyrektora Stada Ogierów w Łącku, które przyjąłem i tak rozpoczął się nowy etap mego życia zawodowego. Stado w Łącku znałem od wielu lat. Przyjeżdżałem tu jeździć konno za czasów dyrektora Michalewicza jak również wielokrotnie w trakcie panowania dyrektora Władysława Tomaszewskiego. Znałem pracowników i panujące stosunki. Mój poprzednik Bogusław Misztal został powołany na dyrektora Państwowego Ośrodka treningu Koni w Sopocie, a na miejscu pozostał inż. Tadeusz Andraszek, z którym współpracowałem przez przeszło 20 lat do jego przejścia na emeryturę – rzetelny fachowiec oddany bez reszty Stadu. Gospodarstwem zajmował się inż. Jan Kamieniecki, a finansami kierował główny księgowy Stanisław Mikulski. Koniuszym był Józef Seweryniak. Nadzór weterynaryjny sprawował dr. Waldemar Białek.

(…)

W 1998 roku wybudowałem przy pomocy środków Ministerstwa Rolnictwa i Agencji Nieruchomości Rolnych – centrum rozrodu koni, w skład którego wchodzi stacja pobierania, konfekcjonowania i mrożenia nasienia jak również punkt inseminacji klaczy. w realizacji tego zamierzenia udzielił mi dużej pomocy prof. Marian Tischner a sekundował w budowie etatowy lekarz wet. Maciej Florysiak.

(…)

W 2006 roku podjąłem się organizacji prób dzielności na torze wyścigowym na Służewcu. Organizacja sezonu wyścigowego była ogromnym wyzwaniem i obciążeniem. Rozumiałem, że jeśli sezon wyścigowy się nie odbędzie to prawdopodobnie nie odbędzie się już nigdy, ponieważ przestaną funkcjonować stajnie, a personel dżokeje i obsługa stajenna rozejdzie się po świecie. Przy realizacji tego zadania pomogli Minister Rolnictwa wspomagając fundusz nagród i Agencja Nieruchomości Rolnych pomagając finansowo w organizacji. Brak prób selekcyjnych na torze wyścigowym stawia pod znakiem zapytania sens hodowli koni ras czystych (pełnej krwi angielskiej i czystej krwi arabskiej) a co za tym idzie – rzutuje to na obniżenie ich cen.

(…)

Posiadane odpowiednie uprawnienia jeździeckie (trener jeździectwa, sędzia jeździecki) pozwoliły mi zasiadać w gremiach Polskiego Związku Jeździeckiego (gdzie pełniłem funkcję wiceprezesa ds. sportu) jak również współpracować z zarządami Okręgowych Związków Jeździeckich w WZJ Warszawa pod kierownictwem płk Jana Wieżańskiego, w WZJ w Krakowie – dyr. Jerzego Guzika, w WZJ w Warszawie- płk Jana Bogusza, w WZJ w Łodzi -Żelisława Jabłońskiego. (…) Jestem członkiem następujących organizacji: Polski Związek Hodowców Koni Pełnej Krwi Angielskiej – Prezes Zarządu, Rada Polskiego Klubu Wyścigów Konnych – członek Rady, Polski Związek Jeździecki – przewodniczący komisji woltyżerki, Stowarzyszenie Szwadron Rzeczypospolitej Polskiej – członek zarządu, Klub Jeździecki im. IV Pułku Strzelców Konnych w Łącku – prezes zarządu, Wojewódzki Związek Hodowców Koni w Warszawie – przewodniczący komisji rewizyjnej, Stowarzyszenie Przyjaciół Zespołu Pałacowo-Parkowego w Łącku – prezes zarządu, Rada Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa – członek rady, działacz łowiecki – instruktor strzelectwa sportowego.

Współpracowałem z wydawnictwami Koń Polski, Przegląd Hodowlany, Wiadomości Ziemiańskie i Hodowca i Jeździec. Posiadając odpowiednie kwalifikacje pełniłem funkcje w Radach Nadzorczych i Komisjach Rewizyjnych – „Polska Hodowla i Obrót Zwierzętami” – POLHOZ spółka z o.o, CWJ Hipodrom Wola Spółka z o.o w Poznaniu, Komisja Rewizyjna Woj. Związku Hodowców Koni w Warszawie – Przewodniczący, Komisja Rewizyjna Koła Łowieckiego „Leśnik” – przewodniczący.

(…)

Od 7 września 2007 do momentu przejścia na emeryturę pełniłem funkcję Pełnomocnika Zarządu ds. Hodowli i Prób Dzielności.”

Źródło: „Michał Łucjan Wojnarowski – życiorys” (2016) – Michał Wojnarowski

Autorzy wpisu: Michał Wojnarowski | Aktualizowano: 2025/04/24


Maria Wojnarowska zmarła 9 września 2024 roku. 16 września, po mszy pogrzebowej w kościele św. Karola Boromeusza na Starych Powązkach, została pochowana w grobie rodzinnym na miejscowym cmentarzu.



Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij poniższe zakładki, a następnie interesujący link, aby przejść do powiązanych materiałów (otworzą się na nowej karcie):

Poniżej zamieszczamy odnośniki do innych ciekawych źródeł, które nie prowadzą do naszej Biblioteki i nie mamy wpływu na wyświetlane tam treści.

Razem z hiperłączem zamieszczamy widoczny adres artykułu oraz datę kiedy odnośnik ostatni raz był przez nas sprawdzany. Linki domyślnie otwierają się w nowym oknie.



Pokrewne Legendy:

Stadnina Koni Widzów

Jej historia sięga końca XIX wieku, kiedy to książęta Lubomirscy założyli w swoim majątku w Kruszynie stadninę koni pełnej krwi angielskiej. W 1896 r. zakupili folwark Widzów gdzie zbudowali nowoczesną jak na owe czasy stajnię, wraz z padokami.

Czytaj więcej…

Lech Strzałkowski

“Dziecko tułacz” gen. Andersa. Wybitny hodowca koni wyścigowych i sportowych. Jeździec i znawca koni. Od 1959 pracował w SK Ochaby, później SK Stubno i SK Walewice. Uczestnik wyścigów Warszawa, Sopot, Pardubice.

Czytaj więcej…

Michał Gutowski

Olimpijczyk. Rtm, 17 pułk ułanów wielkopolskich. Kawaler m. innymi orderu Wojennego Virtuti Militari, Legii Honorowej, Krzyża Walecznych 5 razy. Generał w stanie spoczynku.

Czytaj więcej…

Maria Kinga Świdzińska

Naukowiec i hodowczyni koni. Od 1974 prowadziła w Golejewku bardzo cenne dla polskiej hodowli prace naukowe dotyczące koni pełnej krwi angielskiej. W 1981 r. obroniła pracę doktorską dotyczącą oceny reproduktorów pełnej krwi.

Czytaj więcej…



Galeria:

Zdjęcia pochodzą ze zbiorów Marii i Michała Wojnarowskich.

Maria Antonina Wojnarowska

Michał Wojnarowski

Terebesz

Tor Służewiec – 17.06.2007. Nagroda Aschabada. TEREBESZ og. c. gn. (Belenus – To Ta), hod. i wł. SO Łąck, tr lek. wet. S. Zawgorodny . Fot. E. Twaróg.




Patron Honorowy: Polski Związek Jeździecki

Jest jedyną oficjalną polską organizacją jeździecką uznaną przez PKOL oraz MKOL należącą równocześnie do grona ponad 140 narodowych organizacji jeździeckich stowarzyszonych w FEI – Międzynarodowej Federacji Jeździeckiej.

Patron Honorowy: Sebastian Kasztelan, polski działacz samorządowy, od 2024 burmistrz Kwidzyna

Mecenas: Wspomóż projekt PLPJ, zostań Mecenasem Legendy Heleny i Józefa Zagor

Opiekunowie: Rodzina Heleny i Józefa Zagor



Helena Zagor – wybitna trenerka ujeżdżenia słynąca z pasji, pracowitości i skuteczności, wraz z mężem, Józefem, tworząca wszechstronny duet trenerski ukierunkowany na szkolenie juniorów. W latach 70-tych, 80-tych i 90-tych XX wieku ściśle związana z „Nadwiślaninem” Kwidzyn, wówczas jednym z czołowych klubów w kraju.
***
Józef Zagor, wszechstronny trener i zawodnik. Dwukrotny mistrz Polski i olimpijczyk (Moskwa 80) w ujeżdżeniu. Wieloletni (1978 – 1997) dyrektor Państwowego Stada Ogierów w Kwidzynie.

HELENA ZAGOR

Oprócz sukcesów sportowych dom państwa Zagorów zasłynął licznymi anegdotami wspominanymi przez starszego z synów:

„Moja mama Helena, z domu Zabłotnia, od czasu poznania taty towarzyszyła mu wiernie w jego poczynaniach. Była mu nie tylko przysłowiową podporą, ale też od czasu do czasu popukała w głowę, jak to żona.

Tutaj można by przybliżyć okoliczności, w jakich tata awansował na stanowisko dyrektora. Jego poprzednikiem był pan Bogusław Misztal. Pewnego razu, napotkawszy gdzieś w stajni moją mamę, zwierzył się jej, że planuje przejście do Stada Ogierów w Łącku. „Proponowałem Józkowi, żeby wszedł na moje miejsce, ale on nie chce” – usłyszała mama i zdębiała. Mieszkaliśmy wtedy w należącym do Stada pensjonacie „Miłosna”. Pod nami znajdowała się restauracja. Nocne imprezy i sąsiedztwo pokojów hotelowych były koszmarem mamy. W dodatku spodziewała się drugiego dziecka. Mieszkanie dyrektorskie mieściło się w olbrzymiej willi z ogrodem, budynkiem gospodarczym i dużą przestrzenią do własnej dyspozycji.

W mniejszej części tego budynku znajdowało się biuro Stada. Nie trzeba chyba dodawać, że pensja dyrektorska różniła się od zarobków taty jako zootechnika. Poza tym nie było pewności, w jaki sposób nowy dyrektor odniósłby się do sportu. Tata nie myślał o tym. Startował na zawodach, trenował młodzież i to mu wystarczało do szczęścia. Restauracja na dole też z pewnością mu nie przeszkadzała. Pan Misztal, gdy usłyszał o drugim dziecku, nie miał wątpliwości, że musi porozmawiać z tatą jeszcze raz. Ostatecznie przekonał go.

Również nie od razu tata dał się namówić do zakupu własnego samochodu. Krzywił się na pomysł mamy. Po co samochód? Przecież są autobusy, pociągi… Tym pierwszym samochodem był żółty „maluch”.

Jedna z rodzinnych anegdotek opowiada o wyjeździe mamy z garażu na wstecznym biegu. Była początkującym kierowcą. „Nic nie widzę!” – powiedziała. „To otwórz drzwi!” – podpowiedział tata ze swoim typowym, ironicznym poczuciem humoru. Mama potraktowała to dosłownie. Drzwi zmieniły kształt w ułamku sekundy.

Przeczytaj wspomnienia starszego z synów państwa Zagorów, Mieczysława, zawarte w książce „Rzuć serce za przeszkodę”…

————————————————————

JÓZEF ZAGOR

Ze wspomnień starszego syna, Mieczysława:

„Pamiętam taki obrazek z Łącka: przeddzień zawodów. Grupa jeźdźców na rozprężalni. Ostatnie treningi przed startami. Tata na Heliosie dopracowywał lotne zmiany, z których nie był zadowolony. Tymczasem na niebie pojawiły się ołowiane chmury i zaczęło padać. Wszyscy zjechali do stajni, tylko tata w strugach deszczu „mordował” te zmiany aż do skutku. Patrzyłem na to, podsłuchując żartobliwe komentarze innych i byłem z taty dumny.
Dzięki garstce pasjonatów takich jak on polskie ujeżdżenie na przełomie lat siedemdziesiątych i osiemdziesiątych wyraźnie zmieniało swoje oblicze.”

„Na igrzyskach w Moskwie tata (…) spotkał rosyjskiego trenera, Iwana Kalitę. Było to podczas treningu. Tata zaprezentował pasaż, do którego Helios objawiał talent, ale tak naprawdę jeszcze tego nie umiał. W pewnym momencie koń machnął jedną z nóg nadzwyczajnie wysoko. Kalita nie mógł powstrzymać się od komentarza. „Jozef! Szto ty diełajesz? No ja w żyzni takowo pasaża nie uwidieł! Dawaj poprobujem!”. Popracowali chwilę wspólnie. Kalita pomagał z dołu trącając nogi Heliosa długim bacikiem. Doświadczoną ręką wprowadzał go we właściwy rytm. Wtedy tata po raz pierwszy poczuł prawdziwy pasaż. Dzień przed startem olimpijskim. „Boso, ale w ostrogach” – to powiedzenie chyba najlepiej pasowało do sytuacji. Tata zajął dziesiąte miejsce w igrzyskach. Udział Polaków okazał się milowym krokiem w rozwoju polskiego ujeżdżenia. Niedługo potem finał mistrzostw Polski zaczęto rozgrywać w klasie Grand Prix, czyli na najwyższym międzynarodowym poziomie.”

„W Moskwie było „i straszno, i śmieszno”. Opowiadano mnóstwo anegdot na ten temat. Na przykład taką: ekipa na trybunie. Cisza. Nagle pikanie ręcznego zegarka elektronicznego. Taki zegarek miała pani Wanda Wąsowska. Była to nowość. Dźwięk kojarzył się z filmami zachodnimi i eksplozją bomby zegarowej. Olimpiada przebiegała w atmosferze możliwego zamachu terrorystycznego. Wszędzie roiło się od milicjantów. Kiedy rozległo się pikanie, ktoś rzucił ni to żartem, ni to serio: „Bomba! Padnij!!”. Wszyscy rzucili się na ziemię. Tylko jedna osoba pozostała na ławce jakby nigdy nic. To był mój tata.”

Przeczytaj wspomnienia starszego z synów państwa Zagorów, Mieczysława, zawarte w książce „Rzuć serce za przeszkodę”…

Autor wpisu: mgr inż. Mieczysław Zagor | Aktualizowano: 2025/04/08



Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij poniższe zakładki, a następnie interesujący link, aby przejść do powiązanych materiałów (otworzą się na nowej karcie):

Poniżej zamieszczamy odnośniki do innych ciekawych źródeł, które nie prowadzą do naszej Biblioteki i nie mamy wpływu na wyświetlane tam treści.

Razem z hiperłączem zamieszczamy widoczny adres artykułu oraz datę kiedy odnośnik ostatni raz był przez nas sprawdzany. Linki domyślnie otwierają się w nowym oknie.



Pokrewne Legendy:

Jacek Daniluk

Jeździec specjalizujący się w WKKW, olimpijczyk z Moskwy 1980. Brązowy medal druż. w WKKW na mistrzostwach Europy (1977). Dwukrotny wicemistrz Polski (1985, 1986).

Leon Kon

Trener jeździectwa, współtwórca Polskiego Związku Jeździeckiego i jego sekretarz generalny. Kawaler Krzyża Walecznych i Srebrnego Krzyża Zasługi.

Jerzy Grabowski

Jeździec, hodowca, dyrektor Stada Ogierów w Kwidzynie, trener reprezentacji Polski w WKKW na Igrzyskach Olimpijskich w Monachium 1972.

Wiesław Hartman

Srebrny drużynowy medalista IO Moskwa 1980. Wielokrotny medalista Mistrzostw Polski w skokach przez przeszkody. Instruktor jeździectwa.

Andrzej Orłoś

Olimpijczyk. Mistrz Polski w Ujeżdżeniu, Skokach i WKKW. Hodowca. Trener kadry
narodowej w skokach i olimpijskiej w WKKW. Mentor i pierwszy trener (obok Wandy
Wąsowskiej) medalisty MP w WKKW Artura Bobera.

Henryk Leliwa-Roycewicz

Żołnierz. Jeździec. Trener jeździectwa. Uczestnik Powstania Warszawskiego. Dowódca batalionu Kiliński. Zdobywca PASTy.



Galeria:

Zdjęcia pochodzą ze zbiorów Heleny i Józefa Zagor oraz z książki Rzuć serce za przeszkodę.






II Wicemistrz Polski w Skokach przez Przeszkody. Trener w Stadninach Koni Kozienice, Klikowa i Pruchna. Jeździec, który skoczył przeszkodę „mur” 2,20 m na klaczy Via Vitae. Do dzisiaj w Polsce nie pobity rekord wysokości na tego typu przeszkodzie.

______________________________________________________________

Urodził się 4 listopada 1937 roku w Bogusławicach. Powiat Piotrków Trybunalski, województwo łódzkie. Ojciec Wacław. Matka Marianna z domu Węgrzynowska. Siostry Gabriela, Joanna, Maria, Barbara. Żona Natalia z domu Zając. Córka Monika. Synowie Paweł i Maciej.

(…)

Jesienią 1954 roku nastąpiło pierwsze spotkanie z końmi Stada Ogierów w Bogusławicach.

„Pamiętam ten dzień, piętnastego listopada. Wtedy poszedłem do pracy. Mój ojciec miał jedenaście hektarów ziemi. Byłem jedynym synem i ojcu było przykro, że opuszczam gospodarstwo. Myślał, że w Stadzie będę tylko dorabiał i że wrócę na ojcowiznę. Nie wróciłem. Zabrały mnie konie. Po pierwszym roku pracy w Stadzie trafiłem do grupy sportowej.

(…)

W 1965 roku (…) Przyjmuje propozycję rotmistrza Jerzego Sas Jaworskiego, z ostatnim przydziałem bojowym w Warszawskiej Dywizji Kawalerii, wybitnego hodowcy, dyrektora Stadniny Koni w Kozienicach. Zostaje instruktorem sportowym w grupie koni sportowych, po majorze Marianie Fabrycym.

W Kozienicach spędził dwanaście lat. Tam spotkał konie swojego życia, klacz Via Vitae, córkę klaczy Via Aquia po Aquino i ogiera Dar es Salam, kasztankę, urodzoną w Stadninie Kozienice w 1960 roku.

(…)

W 1969 roku na Międzynarodowych Oficjalnych Zawodach Konnych – CHIO w Olsztynie wygrał Konkurs Potęgi Skoków skacząc mur na wysokości dwustu dwudziestu centymetrów (do dnia dzisiejszego rekord skoku w Polsce na murze). Warto przypomnieć, że w tym samym roku w Radomiu, Wiesław Dziadczyk na klaczy Via Vitae, ustanowił ówczesny rekord Polski w skoku na wysokość, który wynosił 2,05 cm.

(…)

Autor: Witold Duński, edycja PCBJ

Całą publikację i inne źródła znajdziesz w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (kliknij)

Poniżej znajdziesz linki do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej.

Wpis aktualizowano: 09.11.2023



Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

Publikacje

„Konie Służewca” (2019) – Paweł Gocłowski

„Wiesław Dziadczyk” (2012) – Witold Duński

„Historia Klubu Jeździeckiego SKARB przy Stadninie Koni Kozienice” (2012)

„Droga życia-cel życia” (2011) – Anna Sas-Jaworska

„Historia jeździectwa, cz. XXX” (1997) – Witold Domański

„Polacy w Pucharach Narodów, 1923-1982” (1982) – Witold Domański

„Z życia Ludowego Klubu Jeździeckiego przy SK Pruchna w Ochabach” (1980) – Paweł Marosz

„Rekord stulecia” (1979)

„CSI w Warszawie i CSIO w Olsztynie w 1974 r.” (1974) – Władysław Byszewski

„Racot — Warszawa — Olsztyn” – (1969) – Witold Domański

Wycinki prasowe (1971-1980)

Linki

„Warto wracać do przeszłości… Historia Via Vitae raz jeszcze” [link] (2020)

Filmy

Ludzie i Konie cz. 1 (1985) | FILM

Ludzie i Konie cz. 2 (1985) | FILM

Ludzie i Konie cz. 3 (1985) | FILM


Pokrewne Legendy:

Marian Kozicki

Srebrny medalista z IO Moskwa 1980. Czterokrotny uczestnik Igrzysk Olimpijskich. Złoty, srebrny (2x) i brązowy (2x) medalista MP w skokach przez przeszkody.

Czytaj więcej…

Jan Kowalczyk

Syn ziemi cieszyńskiej, żołnierz, sportowiec, największy talent w historii polskiego jeździectwa. Mistrz i wicemistrz olimpijski IO Moskwa 1980.

Czytaj więcej…


Galeria:

Zdjęcia ze zbiorów Wiesława Dziadczyka.


Przez dwa lata po wojnie zajmowałem się odszukiwaniem koni polskich pełnej krwi, zrabowanych przez Niemców. Nie mogąc pogodzić się z nową sytuacją polityczną w Polsce wyemigrowałem do Afryki Południowej, gdzie utworzyłem na wzór Hiszpańskiej Szkoły Jazdy w Wiedniu zespół koni lipizańskich.”

Jerzy Iwanowski


Patron honorowy: Polski Związek Jeździecki

Polski Związek Jeździecki (PZJ), jest jedyną oficjalną polską organizacją jeździecką uznaną przez PKOL oraz MKOL należącą równocześnie do grona ponad 140 narodowych organizacji jeździeckich stowarzyszonych w FEI – Międzynarodowej Federacji Jeździeckiej [www.pzj.pl].



Żołnierz, kawalerzysta, hodowca koni, oficer I dywizji pancernej generała Maczka. Twórca szkoły jazdy na koniach lipicańskich w Johannesburgu.

______________________________________________________________


Jerzy Iwanowski
przyszedł na świat pod zaborami, w rodzinie szlacheckiej, w majątku Lebiodka (miejsce to położone jest w obecnych granicach Białorusi, ok. 120 km w linii prostej od granicy Polski). Jako 11-letni chłopiec był świadkiem odzyskania Niepodległości w 1918 roku, a jako już dorosły lekarz, rolnik, ziemianin, hodowca koni i jednocześnie żołnierz był aktywnym uczestnikiem procesu jej ugruntowywania. Brał udział w II wojny światowej, a powojenne losy zaprowadziły go do Afryki. Ostatnie lata życia spędził w Polsce. Napisał m.in. autobiograficzną książkę „Czasy mojego życia”, w której podzielił się tym co było w jego życiu najbliższe jego sercu.

Jego historia jest doskonałym wzorem postawy patriotycznej, której wyrazem jest aktywna działalność na rzecz Ojczyzny, bez względu na miejsce i okoliczności jakie przynosi życie.

Młody Jurek Iwanowski, absolwent szkoły średniej im. Tadeusza Reytana w Warszawie podjął studia medyczne na Uniwersytecie Warszawskim, a następnie ukończył Szkołę Główną Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Jednocześnie w 1931 roku, mając 24 lata, ukończył Szkołę Podchorążych Rezerwy Kawalerii w Grudziądzu w stopniu plutonowego podchorążego z przydziałem do 1 Pułku Ułanów Krechowieckich im. płk Bolesława Mościckiego w Augustowie. Po odbyciu corocznych, obowiązkowych ćwiczeń wojskowych rezerwy został mianowany podporucznikiem rezerwy z przydziałem do 23 Pułku Ułanów Grodzieńskich. Niedługo po swoich 27 urodzinach, z dniem 2 maja 1934 roku został ewidencyjnie przeniesiony do swojego macierzystego 1 Pułku Ułanów Krechowieckich. Studia rolnicze ukończył 17 listopada 1936 roku i rozpoczął pracę w Państwowych Zakładach Chowu Koni na stanowisku zastępcy kierownika Państwowego Stada Ogierów w Bogusławicach. 1 stycznia 1937 roku otrzymał awans na porucznika rezerwy kawalerii. Miał wówczas niespełna 30 lat.

(…)

Autor: Urszula Kowalczuk

Całą publikację i inne źródła znajdziesz w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (kliknij)

Poniżej znajdziesz linki do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej.

Wpis aktualizowano: 02.01.2024


Jerzy Iwanowski zmarł 28 maja 2008 r., w wieku 101. lat.
Został pochowany na Cmentarzu Oliwskim w Gdańsku.


Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

„Płk. Jerzy Iwanowski” (2022) – Urszula Kowalczuk

„Jerzy Iwanowski” (2012) – Witold Duński

„Od Normandii do Ypres” [link] (2011) – E. A. Parthemore

„Czasy mojego życia” (2000) – Jerzy Iwanowski

Żebym wygrał wojnę – Jerzy Iwanowski | FILM


Pokrewne Legendy:

Leon Kon

Trener jeździectwa, współtwórca Polskiego Związku Jeździeckiego i jego sekretarz generalny. Kawaler Krzyża Walecznych i Srebrnego Krzyża Zasługi.

Czytaj więcej…


Galeria:

Zdjęcia pochodzą z książki „Czasy mojego życia” (2000) – Jerzy Iwanowski


Patron honorowy: Polski Związek Jeździecki

Polski Związek Jeździecki (PZJ), jest jedyną oficjalną polską organizacją jeździecką uznaną przez PKOL oraz MKOL należącą równocześnie do grona ponad 140 narodowych organizacji jeździeckich stowarzyszonych w FEI – Międzynarodowej Federacji Jeździeckiej [www.pzj.pl].



Syn kawalerzysty, żołnierza 25 Pułku Ułanów Wielkopolskich. 13. krotny medalista Mistrzostw Polski w ujeżdżeniu i skokach przez przeszkody. Pierwszy Polak, który przygotował konia do konkursów klasy Grand Prix. Trener polskiej drużyny olimpijskiej na IO Moskwa 1980, która zdobyła złoty (ind.) i srebro medal (zespołowo). Absolwent Studium Trenerskiego na AWF w Poznaniu.

______________________________________________________________

Urodzony zaledwie kilometr od w Janowa w majątku Wygoda w roku 1926 Syn kawalerzysty (żołnierza 25 Pułku Ułanów Wielkopolskich), Aleksandra i Zofii.

Historia pracy z końmi przyszłego mistrza zaczęła się dość prozaicznie – od pracy w polu. Jako młody chłopak (6 klasa szkoły podstawowej) wyprowadzał konie na łąki nadbużańskie jeżdżąc na oklep oraz pracując w polu w żniwiarce. W roku 39 wybuchła druga woja światowa. Stado i stadnina zostały ewakuowane w kierunku na Rumunię przed Niemcami. 17 września Rosjanie ruszyli na Polskę, wiec żeby nie dostać się w ich ręce, po 2 tygodniach marszu, w dzień i w nocy konie wróciły do domu. Wysiłki naszych masztalerzy by ocalić stado i stadninę spełzły na niczym, ponieważ już po 2 tygodniach Rosjanie zagarnęli wszystkie konie i ruszyli wraz z nimi w kierunku na Kaukaz. Później ustalono granice z Niemcami na Bugu, a konie zostały po Rosyjskiej stronie. Podczas okupacji Niemcy odbudowali hodowle w Janowie.

W roku 41 Kowalczyk zaczyna pracę jako masztalerz, w tym czasie wybucha konflikt niemiecko- rosyjski, a w 44 gdy front przesunął się w kierunku Polski ewakuowano konie w głąb Niemiec. Podczas wojny przeżył bombardowanie Drezna, gdzie znalazł się wraz ze stadem.

(…)

Autor wpisu: Paulina Kucharska

Całą publikację i inne źródła znajdziesz w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (kliknij)

Poniżej znajdziesz linki do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej.

Wpis aktualizowano: 14.05.2023


Marian Kowalczyk zmarł w Poznaniu 29 sierpnia 2017 r., w wieku 93. lat. Został pochowany na Cmentarzu przy ul. Nowina w Poznaniu.


Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

„Encyklopedia Mariana Kowalczyka” (2022) – Paulina Kucharska

„Marian Kowalczyk” (2012) – Witold Duński

„Marian Kowalczyk. Chcieć, nie udawać, że się chce” (2010) – Piotr Dzięciołowski

„Historia jeździectwa, cz. XXXIV” (1998) – Witold Domański

„Historia jeździectwa, cz. XXXII” (1998) – Witold Domański

„Historia jeździectwa, cz. XXX” (1997) – Witold Domański

„Historia jeździectwa, cz. XXIX” (1997) – Witold Domański

„Historia jeździectwa, cz. XXIV” (1996) – Witold Domański

„Historia jeździectwa, cz. XXIII” (1996) – Witold Domański

„Historia jeździectwa, cz. XXII” (1996) – Witold Domański

„Historia jeździectwa, cz. XXI” (1996) – Witold Domański

„Historia jeździectwa, cz. XX” (1996) – Witold Domański

„Historia jeździectwa, cz. XIX” (1996) – Witold Domański

„Polacy w Pucharach Narodów, 1923-1982” (1982) – Witold Domański

„Polscy Jeźdźcy na Igrzyskach Olimpijskich w latach 1912-1976” (1980) – Antoni Święcki

„Mistrzostwa Europy w skokach, Rotterdam 1979” (1979) – Władysław Byszewski

„Przegląd światowej czołówki skoczków u progu Igrzysk Olimpijskich w Moskwie” (1980) – Władysław Byszewski

„Zagraniczne występy skoczków w sezonie wiosennym” (1980) – Krzysztof Koziarowski

„XXII Igrzyska Olimpijskie Moskwa” (1980) – Eryk Brabec

IO Moskwa 1980 – Puchar Narodów i Grand Prix [RU] | FILM

„Jan Kowalczyk i Artemor” (1980) – Antoni Święcicki

Jan Kowalczyk – Artemor – IO Moskwa 1980 | FILM

Moskwa 1980 – Jan Kowalczyk – Wywiad | FILM

„Nie żyje Marian Kowalczyk” [link] (2017)


Nagrania:

Samotrenujący się koń:

Konie Mariana Kowalczyka:

Marian Kowalczyk o pracy z końmi:

O Pedrosie…:


Pokrewne Legendy:

Janusz Bobik

Jeździec, trener, hodowca, dyr. SK Nowielice. Srebrny medal IO Moskwa 1980 (Szampan), srebrny medal MP w Skokach 1977, Drzonków (Zygzak), brązowy medal MP WKKW, Biały Bór 1977 (Tropik).

Czytaj więcej…

Jan Kowalczyk

Syn ziemi cieszyńskiej, żołnierz, sportowiec, największy talent w historii polskiego jeździectwa. Mistrz i wicemistrz olimpijski IO Moskwa 1980.

Czytaj więcej…


Galeria: