Masztalerz SK Janów Podlaski, który w czasie dywanowego bombardowania Drezna uratował od śmierci cenne ogiery – Witraża i Wielkiego Szlema.
Urodził się w 1898 roku.
Jan Ziniewicz zaczął pracować przy koniach jako 18-letni młodzieniec w 1916 r., w okresie kiedy stadnina była ewakuowana w czasie pierwszej wojny światowej w głąb Rosji.
Po powrocie do Polski pracował jako masztalerz w stadninie przy klaczach, a następnie przy źrebakach. W 1921 r. rozpoczął pracę w stajni wyścigowej. Co roku w sezonie jeździł na tory we Lwowie, Lublinie, Piotrkowie i Przemyślu. W 1937 r. wygrał na Olszy Oaks i w tymże sezonie nagrodę Porównawczą na Lowelasie (po Koheilan I).
Szczególnie miło wspomina pobyt we Lwowie, gdzie w 1939 r. zastała ich wojna. Pod dowództwem trenera Szyszki dojechali wierzchem do Białki, ale tam konie ich zostały zabrane przez wojsko. Przepadły wtedy dla polskiej hodowli: Skrzyp, Kasztelan, Sumak, Rozmaryn, Robak, Rdest i Ramajana.
Z Białki szli piechotą przez 5 dni do Janowa Podlaskiego. W czasie okupacji Ziniewicz pracował w stajni czołowej jako masztalerz. Opiekował się między innymi Witrażem, Wielkim Szlemem i Wersetem. W 1943 r. odtransportował do stadniny Hostowni (Czechosłowacja) ogiera Witezia i dwie klacze — Wierną i Zalotną.
W czasie ewakuacji stadniny w 1944 r. opiekował się początkowo 8 końmi. Podczas postoju na stacji w Białej — miał wielką ochotę wracać do domu, ale był sam w wagonie i „nie miał serca, aby zostawić konie bez opieki”.
W dniu 13 lutego 1945 r. znalazł się wraz z końmi w Dreźnie w momencie dywanowego bombardowania tego miasta. Prowadził Witraża i Wielkiego Szlema. Koni nie puścił ani na chwilę, nawet wówczas gdy obok nich padały bomby zapalające. Wspomina wyjątkowy spokój, z jakim nasze araby reagowały na otaczające ich „piekło”. Po dojściu stadniny do Nettelau był komendantem czołowej stajni aż do powrotu jesienią 1946 r. do Posadowa. W ramach urlopu pojechał do Janowa i tam (za namową R. Kajetanowicza) pozostał.
Pracował tam przez 3 lata przy ogierach i chodził z nimi na punkty kopulacyjne. Po powrocie stadniny janowskiej przeszedł do stajni czołowej i pracował tam jako komendant do chwili odejścia na emeryturę w 1963 r. Jego ukochanym koniem był Waćpan, którym opiekował się aż do jego śmierci.
Autor: Antoni Święcki
Źródło: „Ludzie stadniny janowskiej” (1967)
Wpis aktualizowano: 31.05.2024
Jan Ziniewicz zmarł 26 kwietnia 1975 roku w wieku 77 lat. Pochowany został na Cmentarzu Rzymskokatolickim w Janowie Podlaskim (52.190278, 23.215833).
Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:
Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):
„Ludzie stadniny janowskiej” (1967) – Antoni Święcki
Marek Trela
Lek. wet. hodowca koni arabskich, w latach 2000-2016 prezes SK Janów Podlaski, wiceprzewodniczący Światowej Federacji Konia Arabskiego (WAHO).
Stadnina Koni Janów Podlaski
6 października 1816 roku Car Rosji Aleksander I podpisał dekret o założeniu Państwowej Stadniny Koni i Stada Ogierów. Ponad 200 letnia historia tej stadniny to piękna karta polskiej i światowej hodowli koni arabskich.
Andrzej Krzyształowicz
SK w Janowie Podlaskim nierozerwalnie kojarzy się z postacią jej wieloletniego dyrektora. Legendą stał się jeszcze za życia.
WITRAŻ (OFIR – MAKATA)
Witraż – odegrał znaczącą rolę w światowej hodowli koni czystej krwi. Nawet w Australii syn Aladdina został ostatnio championem.
WIELKI SZLEM (OFIR – ELEGANTKA)
Bardzo poprawnej budowy, głęboki, szeroki w klatce piersiowej, ruch średni, głowa nie duża, duże ciemne oko.”