Legendy Polskiego Jeździectwa – Konie


Hodowca: Stadnina Koni Białka

Najmłodsza z trzech legendarnych państwowych stadnin koni arabskich czystej krwi w Polsce, obok Janowa Podlaskiego i Michałowa.

Mecenas: Małopolska Hodowla Roślin Sp. z o.o.

Małopolska Hodowla Roślin Spółka z o.o. Od roku 1872 produkuje najwyższej jakości nasiona – specjalizuje się w produkcji roślin pastewnych, dzięki którym zwierzęta hodowlane mają stały dostęp do zbilansowanego, naturalnego i doskonale dobranego źródła substancji odżywczych

Strona stworzona na potrzeby projektu edukacyjnego PLPJ realizowanego przez organizację pożytku publicznego – Bober Team Non Profit Sp. z o.o.



Perfinka (Esparto – Perfirka / Gazal Al Shaqab), zdobywczyni amerykańskiej Złotej Trójkorony. To trzeci polski koń, który sięgnął po ten prestiżowy tytuł – po janowskim Pogromie i michałowskiej Wieży Mocy przyszedł czas na Perfinkę z Białki.

Z pozostałego przychówka Perforacji, liczącego 15 szt., najwartościowsza okazała się Perfirka s. 2003 (po Gazal Al Shaqab), również siwa w pięknej hreczce i sucha jak pieprz. W 2014 została sprzedana do USA, gdzie – w obcych rękach, ale nadal żywa reklama polskiej hodowli – w 2016r. zdobyła Czempionat Klaczy Starszych Scottsdale Classic, amerykański pokaz drugi co do prestiżu po Czempionacie Narodowym USA. W jej rodzinnej Białce pozostały trzy córki – Parilla gn. 2009 (po Enzo), Perforia gn. 2013 (po Vitorio TO) i najlepsza – Perfinka s. 2011 (po Esparto).

Wymawiając jej imię, sam narzuca się rym: „Perfinka – dziewczynka”! Ma ona bowiem w sobie coś takiego, co nie da się określić inaczej, jak tylko „dziewczęcy wdzięk”. Składa się na to i „ciekawskie” spojrzenie dużych, czarnych oczu w małej, suchej główce; i długa, smukła, wysoko przystawiona szyja; i linia górna jak „deska do prasowania”, zakończona wysoko osadzonym i wesoło powiewającym ogonem; ale nade wszystko – ruch!

Jak widać, cała ta grupa rodzinna charakteryzuje się efektownym i efektywnym ruchem pokazowym, przekazywanym z pokolenia na pokolenie, ale ruch Perfinki jest jedyny w swoim rodzaju i nieporównywalny. Ona bowiem nie porusza się, ale tańczy! Na ring pokazowy wbiega tanecznym krokiem, prawie nie dotykając nogami ziemi. Nic więc dziwnego, że oczarowuje prawie wszystkie składy sędziowskie. Zaczęła jako roczniaczka, od zwycięstwa w swojej klasie w Wiosennym Młodzieżowym Pokazie Białka 2012.

W tym samym roku zdobyła Top Ten Klaczy Rocznych Czempionatu Świata w Paryżu. A potem już poszło „z górki”. 2013 – Wiceczempionat Świata, Europy i Polski Klaczy Młodszych, Czempionat Pucharu Narodów Klaczy Młodszych w Akwizgranie; 2014 – Czempionat PSAIAHF w Arabii Saudyjskiej, kwiecień 2019 – Czempionat Las Vegas Breeders Cup i wreszcie ukoronowanie wszystkiego – Narodowy Czempionat USA 25 listopada 2019! Na szczęście jest tam tylko wydzierżawiona, a w tych dniach przymierzała się do występu w Scottsdale (13-23.02.2020), gdzie triumfowała jej matka. Występ wypadł, jak można było się spodziewać – jednogłośnie wygrała swoją klasę wiekową (klaczy 8-letnich i starszych), a ostatniego dnia pokazu – Czempionat Klaczy Starszych, co razem daje amerykańską „Trójkoronę”!

Forsowny trening odbił się nieco na jej kondycji, ale zazwyczaj tak wyglądają modelki i finalistki konkursów „Miss”, a niech-no tylko wróci do macierzystego stada, już ją opiekunowie odkarmią!

Źródło: Duma Białki, czyli skąd się wzięły Pesal i Perfinka (2020) – Krystyna Chmiel

Autor wpisu: Prof. dr hab. Krystyna Chmiel | Aktualizowano: 2025/10/10



Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij wybraną zakładkę, a następnie link, aby otworzyć powiązane materiały w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (www.pcbj.pl):



Pokrewne Legendy:



Galeria:




Hodowca: Stadnina Koni Wojcieszków – Maria hr. Plater-Zyberk

Maria Plater-Zyberk. Zasłużona dla hodowli koni sportowych w świecie. W jej gospodarstwie (Wojcieszków) urodził się wybitny koń (ojciec koni sportowych) Ramzes.

Mecenasi: Anna i Edmund Lazarewicz, Dom Koni LAZAR

Anna i Edmund Lazarewicz właściciele stadniny hodowlanej o profilu skokowym oraz gospodarstwa agroturystycznego 'Dom koni Lazar Samborowo’.

Strona stworzona na potrzeby projektu edukacyjnego PLPJ realizowanego przez organizację pożytku publicznego – Bober Team Non Profit Sp. z o.o.



Najwybitniejszy przedstawiciel i wizytówka przedwojennej polskiej hodowli, który złotymi zgłoskami zapisał się w historii światowej hodowli i jeździectwa.

Tak dr. Stanisław Deskur pisze o polskim reproduktorze stulecia, założycielu najwybitniejszej linii hodowlanej koni sportowych w Niemczech:

Ramzes został wyhodowany w stadninie Wojcieszków i zakupiony na początku 1940 roku do Państwowego Stada Ogierów w Janowie Podlaskim. Nic wówczas nie wskazywało na to, że ogier ten okaże się w przyszłości reproduktorem stulecia i jego progenitura będzie odnosić sukcesy w najpoważniejszych konkurencjach hipicznych na skalę ogólnoświatową. Dzięki przekazom dyrektora stada w Janowie Podlaskim, inż. Tadeusza Marchowieckiego, na terenie działalności którego znajdowała się Stadnina Wojcieszków, znamy historię Ramzesa począwszy od wieku źrebięcego.

Jak wspominałem, ojcem Ramzesa był urodzony w Belgii ogier pełnej krwi angielskiej Rittersporn, który brał udział z dobrymi wynikami w wyścigach przeszkodowych w Niemczech. W ramach odszkodowań wojennych trafił do Polski i został włączony do Państwowego Stada Ogierów w Janowie Podlaskim. Pochodził z linii znanego ogiera Le Sancy, który przekazywał uzdolnienia do skoku.

Rittersporn, stojąc na punkcie kopulacyjnym w Łabuniach k. Zamościa, dał w rocznikach 1926 i 1927 – 8 bardzo dobrych koni konkursowych i zyskał sobie doskonałą renomę, toteż wielu oficerów kawalerii pragnęło mieć wierzchowca po tym ogierze. W związku z tym remonty po Ritterspornie szły do wojska jak przysłowiowa woda. Niemniej, publikowane w okresie międzywojennym spisy koni zarejestrowanych przez Polski Związek Jeździecki nie podają żadnych innych koni po Ritterspornie – poza wspomnianymi ośmioma – które miały znaczniejsze osiągnięcia hipiczne. Również w hodowli potomstwo tego ogiera nie wyróżniało się. Zakupiono 3 jego synów do Państwowych Stad Ogierów, z których jeden po dwóch sezonach kopulacyjnych został wybrakowany. Rittersporn od lat 1930. i prawdopodobnie do końca życia stał w Stadninie Wojcieszków (pow. Łuków). Stadnina ta liczyła około 30 klaczy hodowlanych i należała do Marii Zyberk-Plater, która – jak ją charakteryzował dyrektor Marchowiecki – „nie znała się na koniach, ale lubiła je bardzo i dobrze żywiła”. Jak wykazał przykład Ramzesa, w pewnych przypadkach te atrybuty właściciela-hodowcy mogły zapewnić sukces.

W 1929 r. Maria Plater zakupiła na licytacji w Państwowej Stadninie w Janowie Podlaskim roczną klaczkę o nazwie Jordi, którą stadnina wybrakowała, a więc w opinii tamtejszych specjalistów nie rokowała ona nadziei, że wyrośnie na dobrą klacz stadną,

Jordi miała bardzo dobre pochodzenie. Jej babka, klacz Astarte urodziła się w znanej stadninie austriackiej Radowce (obecnie Rumunia) i według obowiązującego tam nazewnictwa jej oryginalna nazwa brzmiała 264 Amurath-8. Rodowód Jonii (vide: załączony rodowód Ramzesa) był przesycony krwią orientalną. Pochodziła z rodziny oznaczonej w Radowcach cyfrą rzymską III, sięgającej początków XIX w. Trzyletnią Jordi włączono w Wojcieszkowie w poczet klaczy-matek. Pech jednak chciał, że Jordi złamała przednią nogę. W ówczesnym stanie wiedzy weterynaryjnej klaczy groziło zgładzenie, lecz właścicielka nie dopuściła do tego.

Klacz powieszono na pasach, a lekarz weterynarii kończynę złożył ujmując w drewniane łupki. Noga zrosła się, ale krzywo. Klacz silnie kulała i o jakimkolwiek: użytkowaniu poza hodowlą nie było mowy. Wówczas w parku w Wojcieszkowie wybudowano drewnianą stajenkę z trawiastym wybiegiem i tam Jordi, wraz ze swoimi kolejnymi źrebiętami spędzała co roku czas od wiosny do późnej jesieni. Jej trzecim kolejnym źrebięciem był Ramzes. Dyrektor Marchowiecki często bywał służbowo w Wojcieszkowie i obserwował małego Ramzesa, który robił wrażenie, że wyrośnie w przyszłości na ogiera kwalifikującego się do hodowli. Niestety, małego Ramzesa prześladował rodzinny pech. Wczesną wiosną 1938 r. dobrze rozwinięty i wyrośnięty oraz zawsze czupurny Ramzes przy zabawie ze swoimi rówieśnikami tak niefortunnie się przewrócił do tyłu, że przez kilka dni nie mógł się podnieść. Maria Plater i w tym przypadku odrzuciła sugestię, że Ramzesa nie warto dłużej męczyć i powinien być zgładzony. Masażami i ciepłymi okładami lędźwi doprowadzono do tego, że po kilku dniach Ramzes podtrzymywany przez ludzi wstawał i chwiejnie utrzymywał się na nogach. W następnym okresie jakby uczył się chodzić, a chwiejny ruch zadem utrzymywał się przez dłuższy czas. Niemniej, ten stan uległ poprawie i w lecie 1939 r. niewtajemniczeni nie zauważali u Ramzesa przebytego niedowładu krzyża i żadna tego rodzaju dolegliwość później u niego nie występowała. Jak wcześniej wspomniałem, Ramzes został zakupiony do Stada Ogierów w Janowie Podlaskim w 1940 roku. Według dyrektora Marchowieckiego reprezentował on typ urodziwego kalibrowego polskiego anglo-araba, o około 160 cm wzrostu, maści siwej z ciemną grzywą i ogonem, o suchej kształtnej głowie z wyrazistymi oczami, długiej szyi, wydatnym kłębie, prawidłowych lędźwiach oraz długim i dobrze umięśnionym grzbiecie. Był głęboki, miał kończyny o prawidłowej postawie przy nieco okrągłych przednich nadpęciach. W ruchu Ramzes był bez zarzutu, gdyż miał stęp długi i posuwisty, energiczny kłus i długi, dużo terenu kryjący galop.

Przez cały okres wojenny w sezonach kopulacyjnych Ramzes był wysyłany na punkty rozpłodowe w okolice Kałuszyna. Co roku po powrocie z punktów – jak wszystkie młode ogiery w stadzie ogierów w Janowie Podlaskim – musiał z reguły dwa razy w tygodniu brać udział w ciężkich biegach myśliwskich za psami, w terenie najeżonym wieloma trudnymi przeszkodami. Ramzes wyróżniał się dobrymi i precyzyjnymi skokami, jego wadą była jednak niechęć do przeszkód wodnych, którą przekazywał niektórych swoim potomkom. Musiał być dobrym koniem wierzchowym, skoro stale jeździł na nim w czasie kadrylów ówczesny koniuszy stada, a w przyszłości dyrektor stadniny w Janowie Podlaskim, inż. Andrzej Krzyształowicz. Niezależnie od tego, Ramzes był ujeżdżony w zaprzęgu i chodził w zaprzęgach czterokonnych.

W lipcu 1944 r. Ramzes razem z całym Stadem Ogierów z Janowa Podlaskiego został ewakuowany, osiągając jako ostateczne miejsce postoju Cleverhof L. Lubeki. Po zakończeniu wojny większość polskich koni hodowlanych znajdujących się w Niemczech zwrócono do kraju, pozostawiając kilka szczególnie utalentowanych do sportu na terenie zachodnich Niemiec, do reprezentowania naszej hodowli. Wśród nich został Ramzes, dosiadany wówczas przez por. Bieleckiego.

Gdy por. Bielecki wyemigrował do Kanady, nabył Ramzesa baron Clemens von Nagel-Doornick, właściciel stadniny Vornholz (Westfalia), liczącej około 30 klaczy stadnych. Baron von Nagel – jak wspomniałem w poprzednich „Wiadomościach Zootechnicznych” – był w czasie wojny komendantem stadniny w Racocie, a ponieważ przyzwoicie się zachowywał, co poświadczyli jego polscy pracownicy, mógł po zakończeniu wojny zająć się swą hodowlą koni. Jego ideą było wyhodowanie dobrych koni, przede wszystkim do dyscypliny ujeżdżenie i skoki przez przeszkody, które zapewniłyby jeździectwu niemieckiemu kontynuację osiągnięć z okresu międzywojennego. Będąc synem dyrektora stadniny w Beberbeck, miał tam okazję te konie dobrze poznać i postanowił zrealizować swe plany w oparciu o nie. Wyszukał nieliczne egzemplarze koni z krwią beberbecką, pozostałe w Niemczech. Użył ogiera Oxyd (lrrlehrer-Oxalis) i klaczy hanowerskich po ogierach beberbeckich. Wykorzystał również polskiego ogiera Zew, hodowli Jezierskiego z Worotniowa (pow. Łuck), pochodzącego po ogierze pełnej krwi angielskiej i od oryginalnej klaczy beberbeckiej.

W Vornholz została przygotowana pierwsza powojenna niemiecka ekipa olimpijska startująca w dyscyplinie ujeżdżenie w Helsinkach w 1952 r., dosiadająca koni wyhodowanych w tejże stadninie według wyżej omawianej koncepcji hodowlanej. Ekipa ta zdobyła brązowy medal Istniały szanse powtórnego wysłania tych samych koni na olimpiadę w Sztokholmie w 1956 r., jednak jeden z koni zakulał i musiano go wymienić. Ta ekipa również wróciła z brązowym medalem, w tym jeden z koni hodowli z Vornholz zdobył też medal brązowy indywidualnie. Dalsze olimpijskie sukcesy koni hodowli barona von Nagel były imponujące. W Tokio w 1964 r. ekipa RFN zajęła w ujeżdżeniu zespołowo pierwsze miejsce. W tej ekipie brał udział Remus zdobywając indywidualnie medal srebrny. W Meksyku w 1968 roku ekipa RFN zajęła w tej samej konkurencji to samo miejsce, a uczestniczący w niej Mariano indywidualnie też medal srebrny. W Monachium w 1972 r. w ekipie RFN, która zdobyła złoty medal w skokach przez przeszkody, wystąpił wałach Robin. Te trzy konie – Remus, Mariano i Robin są już synami Ramzesa. Ramzes przez pierwsze lata pobytu w Vornholz występował w konkursach hipicznych pod doskonałym niemieckim jeźdźcom Brinckmannem osiągając niezłe wyniki na skalę krajową Prawdopodobnie baron von Nagel chciał sprawdzić wartość użytkową tego ogiera. Karierę sportową zakończył Ramzes w 1948 r. łamiąc nogę na treningu. Z pewnością był to zły omen, gdyż jak pamiętamy matka jego też złamała nogę, a ojciec – ogier Rittersporn złamał nogę dwa razy. W tym przypadku baron von Nagel mógł się obawiać występowania predyspozycji dziedzicznych; szczęśliwie w potomstwie Ramzesa takie przypadki nie miały miejsca.

Do użycia Ramzesa w hodowli mogły również zrażać niepowodzenia z okresu międzywojennego w Racocie – próby łączenia klaczy hanowerskich i holsztyńskich z ogierami racowieckimi – które to niepowodzenia były z pewnością baronowi von Nagel znane. Ponadto, w historii hodowli koni nie notowano przypadku, by reproduktor posiadający w swym rodowodzie tak duży dolew krwi orientalnej, jaki charakteryzował Ramzesa, dał wyróżniające się w sporcie hipicznym potomstwo. W tym przypadku baron von Nagel wykazał ogromną intuicję hodowlaną, przeznaczając w Vomhoiz boks ogiera czołowego – Ramzesowi. Ramzes stał tam aż do swej śmierci w 1966 r. W opinii niemieckich sfer hodowlanych żaden tamtejszego czy też zagranicznego pochodzenia reproduktor nie osiągnął kiedykolwiek równie pozytywnych wyników z klaczami miejscowymi jak ten polski anglo-arab. Ramzes dał liczną grupę wybitnych koni sportowych, zasłużonych również w hodowli. Był okres, kiedy każdy ze znanych jeźdźców w RFN dosiadał konia pochodzącego po tym ogierze. Z synów Ramzesa szczególnie wyróżnili się w hodowli Radetzki i Raimond. Pra-prawnuk pierwszego, ogier Rembrandt, opisywany jako koń, który nie miał sobie równego, jeżeli chodzi o dynamikę ruchu, pod swą młodą amazonką Nicole Uphoff zdobył indywidualnie i zespołowo złoty medal na dwóch kolejnych olimpiadach – w Seulu w 1988 r. i w Barcelonie w 1992 r. Był to wyczyn nie notowany w historii Igrzysk Olimpijskich.

Natomiast syn Raimonda – ogier Ramiro jest współcześnie ojcem znakomitych koni skoczków. Jego córka Ratina-Z na Olimpiadzie w Barcelonie w 1992 r. zdobyła indywidualnie srebrny i zespołowo złoty medal dla ekipy holenderskiej. Ponadto, pod niemieckim czołowym jeźdźcem L. Beerbaumem zajęła pierwsze miejsce w 1993 r. w Pucharze Świata w Göteborgu. Na ostatniej Olimpiadzie w Atenach syn Ramiro, doskonale skaczący ogier Royal Kaliber zdobył zespołowo srebrny i indywidualnie brązowy medal dla ekipy USA.


Źródło: „Hodowla koni w Polsce (VII)” (2004) – Stanisław Deskur

Autor wpisu: Stanisław Deskur | Aktualizowano: 2025/10/10

Licencja udzielona przez Pana dr Stanisława Deskur oraz Instytut Zootechniki w Balicach – Wydział Hodowli Koni, dla BoberTeam, na potrzeby projektu Legendy Polskiego Jeździectwa. Prawa zastrzeżone.


Rodowód Ogiera Ramzes

Legenda:
kolor czerwony: konie pełnej krwi angielskiej
kolor niebieski: konie czystej krwi arabskiej i chowane w czystości
kolor czarny: konie półkrwi arabskiej i anglo-arabskiej


Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij wybraną zakładkę, a następnie link, aby otworzyć powiązane materiały w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (www.pcbj.pl):



Pokrewne Legendy:

Marek Trela

Lekarz weterynarii, hodowca koni arabskich, w latach 2000–2016 prezes Stadniny Koni Janów Podlaski, wiceprzewodniczący Światowej Organizacji Konia Arabskiego (WAHO).

Czytaj więcej…

Stadnina Koni Janów Podlaski

6 października 1816 roku car Rosji Aleksander I podpisał dekret o utworzeniu Państwowej Stadniny Koni i Stada Ogierów. Ponad dwustuletnia historia tego ośrodka stanowi jedną z najpiękniejszych kart w dziejach polskiej i światowej hodowli koni arabskich.

Czytaj więcej…

Andrzej Krzyształowicz

Choć początkowo marzył o karierze lotnika, problemy zdrowotne sprawiły, że ostatecznie poświęcił się rolnictwu i hodowli koni, które od dzieciństwa były mu najbliższe. Wieloletniego dyrektora
Stadnina Koni w Janowie Podlaskim.

Czytaj więcej…



Galeria:




Hodowca: Stado Ogierów Książ

Stadnina Koni Janów Podlaski – istniejąca od 1817 najstarsza państwowa stadnina koni arabskich z siedzibą w Wygodzie. Do 1994 działała jako Państwowe Gospodarstwo Rolne pod nazwą Stadnina Koni Janów Podlaski. Od 1994 jako Stadnina Koni Skarbu Państwa Janów.

Mecenas: Ośrodek Hodowli Zarodowej w Kamieńcu Ząbkowickim

Ośrodek Hodowli Zarodowej w Kamieńcu Ząbkowickim – największy producentem mleka, żywca wołowego, koni oraz pszenicy ozimej, kukurydzy, rzepaku, soi i owsa na terenie swojej działalności.

Strona stworzona na potrzeby projektu edukacyjnego PLPJ realizowanego przez organizację pożytku publicznego – Bober Team Non Profit Sp. z o.o.



Najbardziej utytułowany polski koń zaprzęgowy – zarówno pod względem sportowym, jak i hodowlanym.

LOKAN – syn ogiera Largis śl i klaczy Lokana po Glockner old – na świat przyszedł w Stadzie Ogierów w Książu w 2001 roku, a na wieczne pastwiska odszedł w kwietniu 2018 roku. Główny Hodowca SO Książ – Małgorzata Studzińska do dziś wspomina go jako źrebię – które swoją urodą zachwycało już zaraz po przyjściu na świat.

Do dzisiaj można określić go mianem najbardziej utytułowanego polskiego konia zaprzęgowego – zarówno pod względem sportowym jak i hodowlanym. Wyhodowany w Stadzie Ogierów Książ – w całej swojej karierze osiągnął znaczące dla polskiego jeździectwa sukcesy sportowe.

Jednym z jego największych atutów była ponad przeciętna uroda. Ten piękny kruczo kary ogier miał w sobie magię – która przyciągała każdego. 

Już jako 4-letni odniósł sukces – wygrywając Krajową Wystawę Zwierząt Hodowlanych w Poznaniu. Jego losy połączyły się następnie z czołowym dzisiaj zawodnikiem powożenia zaprzęgami konnymi – Bartłomiejem Kwiatkiem. Para właśnie razem, odnosiła największe sukcesy na arenie kraju i Europy, a wśród nich należy wymienić:

4 złote medale Mistrzostw Polski w Powożeniu Zaprzęgami Jednokonnymi srebrny medal indywidualny Mistrzostw Świata w Powożeniu Zaprzęgami Jednokonnymi, Pratoni del Vivaro (ITA) 2010 wygrany konkurs ujeżdżenia na Mistrzostwach Świata w Powożeniu Zaprzęgami Jednokonnymi, Lezirias (POR) 2012 wygrane na Międzynarodowych Zawodach CAI3* : Kladruby nad Labem (CZE), Police nad Metuji (CZE), Altenfelden (AUT), Nebanice (CZE), Nemcice u Kolina (CZE)

W kolekcji medali Międzynarodowej Federacji Jeździeckiej – brakowało Lokanowi złotego krążka, który jak się później okazało zdobył w 2018 roku stajenny kolega z boksu obok – śląski ogier Sonet.

Lokan był koniem obdarzonym cechami sportowca z krwi i kości. Doskonale zdawał sobie sprawę ze swoich mocnych stron. Każdy kłus wyciągnięty w jego wykonaniu wprawiał ludzi w zachwyt – a ruch – zatrzymanie i nieruchomość 10 sekund oceniany był w 90% na ocenę 10. Bartłomiej Kwiatek doskonale rozumiał się z Lokanem – przez co tworzyli Team nie do pokonania. Świetnie odzwierciedlało się to w konkursach zręczności powożenia – gdzie niejednokrotnie jedynym możliwym wynikiem było „podwójne zero”.

Lokan bardzo chętnie podróżował. Zwiedził niemal całą Europę. Cechowała go dzielność, odwaga ale i odrobina lenistwa oraz własne zdanie na pewne tematy. Był zdecydowanie typem indywidualisty. Nigdy nie lubił głośnej muzyki czy głosu speakera w głośnikach. Nie przepadał za widokiem białego futerka nakładanego na kantar – czy tego kładzionego na kozioł bryczki. Był ogromnym łasuchem – i zawsze z niecierpliwością czekał na kolejny posiłek w ciągu dnia. Zresztą niejednokrotnie w okresie roztrenowania – bardzo szybko rysowała mu się przez to sylwetka źrebnej klaczy. Bardzo ufał otaczającym go ludziom – ale był też wymagający. W koniowozie zawsze zajmował pierwsze miejsce w stanowisku – i tam czuł się najlepiej. W Stadzie Ogierów Książ – w swoim domu – stajni nr V- jego boks znajdował się na wprost głównego wejścia – jak na prawdziwą Gwiazdę przystało.

Jego sukcesy oraz urok osobisty – pozwalały na prezentowanie go podczas wielu pokazów. Na arenę wchodził jako żywa Legenda polskiego powożenia i polskiej hodowli. Był zaproszony m.in. na Pride of Poland do Janowa Podlaskiego – gdzie urodą, ruchem i swoją monumentalnością pobił konie arabskie na głowę. 

Jako ogier hodowlany – sprawdził się w 100%. Za życia doczekał się utytułowanego potomstwa. Ogier Bazyli (Lokan/ Bazylia po Palant) to Mistrz Świata i II Wice Mistrz Świata Młodych Koni w Powożeniu, ogier Epilog (Lokan/ Egida po Nomen) to Mistrz Polski oraz Wice Mistrz Świata Młodych Koni w Powożeniu, ogier Renesans (Lokan/ Regencja po Bank) oraz wałach Aromat (Lokan/ Aronia po Nomen) to finaliści Mistrzostw Świata Młodych Koni w Powożeniu.

W 2018 roku jego potomstwo zdobyło kolejne medale Mistrzostw Świata. Wspomniany wyżej ogier Renesans w 2018 r zdobył brązowy medal Mistrzostw Świata Młodych Koni w Powożeniu w kat. 6-latków. Natomiast wymieniony wałach Aromat – w roku 2019 stał się srebrnym medalistą Mistrzostw Świata Młodych Koni w Powożeniu.

Jego potomstwo sprawdza się także w zaprzęgach wielokonnych, uczestniczy w Mistrzostwach Polski i Pucharze Polski – zdobywając medale.

Lokan był nieodłącznym elementem Stada Ogierów Książ. Dla wszystkich był Przyjacielem – któremu każdy poświęcał wiele uwagi. Rasa śląska na Świecie, stała się marką samą w sobie m.in. właśnie dzięki niemu. Zawodnicy i hodowcy z zagranicy – po konkursach ujeżdżenia w jego wykonaniu przychodzili z podziwem obejrzeć Mistrza. Niejednokrotnie ze zdumieniem przyznawali się – że nie mieściło im się w głowie – że tak duży koń z „okrągłym brzuszkiem” może w taki sposób się poruszać.

Autor wpisu: Justyna Kwiatek | Aktualizowano: 2025/10/10



Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij wybraną zakładkę, a następnie link, aby otworzyć powiązane materiały w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (www.pcbj.pl):



Pokrewne Legendy:



Galeria:




Hodowca: Stado Ogierów Książ

Stadnina Koni Janów Podlaski – istniejąca od 1817 najstarsza państwowa stadnina koni arabskich z siedzibą w Wygodzie. Do 1994 działała jako Państwowe Gospodarstwo Rolne pod nazwą Stadnina Koni Janów Podlaski. Od 1994 jako Stadnina Koni Skarbu Państwa Janów.

Mecenas: Ośrodek Hodowli Zarodowej w Kamieńcu Ząbkowickim

Ośrodek Hodowli Zarodowej w Kamieńcu Ząbkowickim – największy producentem mleka, żywca wołowego, koni oraz pszenicy ozimej, kukurydzy, rzepaku, soi i owsa na terenie swojej działalności.

Strona stworzona na potrzeby projektu edukacyjnego PLPJ realizowanego przez organizację pożytku publicznego – Bober Team Non Profit Sp. z o.o.



Najbardziej utytułowany polski koń w historii zaprzęgów jednokonnych – Sonet z Książa.

Śląski 11-letni ogier Sonet (Dastin xx – Sorbona po Bojkot śl.) to najbardziej utytułowany polski koń w historii zaprzęgów jednokonnych.

Został wyhodowany w Stadzie Ogierów Książ i jest własności Ośrodka Hodowli Zarodowej w Kamieńcu Ząbkowickim Sp. z o.o.

Sonet to połączenie matki rasy śląskiej z ojcem pełnej krwi angielskiej. Dało nam wspaniały nowy typ – sportowego konia o potężnej sile i ekspresji oraz wytrzymałości wraz z obszernością w trzech chodach i ogromną urodą. Soneta wyróżnia wielka odwaga i ambicja. Należy zwrócić uwagę na obszerność wszystkich trzech chodów oraz zwinność ogiera.

Sonet ukończył jako 2,5 latek Zakład Treningowy – następnie trafił w trening sportowy do zawodnika SO Książ – Bartłomieja Kwiatka. Pierwsze sukcesy Soneta to dwukrotne zdobycie złotego medalu Halowego Pucharu Polski w Powożeniu Zaprzęgami Parokonnymi – Cavaliada. Już wtedy wykazywał się ponadprzeciętną zwinnością i szybkością. W 2015 roku podczas Mistrzostw Świata Młodych Koni w węgierskim Mezohegyes, wywalczył IV miejsce w Finale Koni 7-letnich. W 2016 roku Sonet został objęty programem przygotowań do Mistrzostw Świata w Powożeniu Zaprzęgami Jednokonnymi – Piber, Austria. Po doskonałym występie i drugim miejscu w konkursie maratonu, zdobył srebrny medal drużynowo i VI miejsce indywidualnie. W latach 2017 i 2018 został złotym medalistą Mistrzostw Polski w Powożeniu Zaprzęgami Jednokonnymi – Bogusławice.

Największym sukcesem Soneta jest zdobycie Złotego Medalu Mistrzostw Świata w Powożeniu Zaprzęgami Jednokonnymi w Kronenbergu (Holandia, 2018r). indywidualnie oraz brązowego medalu drużynowo – wraz z powożącym Bartłomiejem Kwiatkiem. Jest to najbardziej spektakularny sukces sportowy i hodowlany dla polskich zaprzęgów i koni rasy śląskiej.

Autor wpisu: Małgorzata Studzińska | Aktualizowano: 2025/10/10



Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij wybraną zakładkę, a następnie link, aby otworzyć powiązane materiały w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (www.pcbj.pl):

Poniżej zamieszczamy odnośniki do innych ciekawych źródeł, które nie prowadzą do naszej Biblioteki i nie mamy wpływu na wyświetlane tam treści.

Razem z hiperłączem zamieszczamy widoczny adres artykułu oraz datę kiedy odnośnik ostatni raz był przez nas sprawdzany. Linki domyślnie otwierają się w nowym oknie.



Pokrewne Legendy:



Galeria:




Hodowca: Stanisław Szurik

Stanisław Szurik – jeden z czołowych, współczesnych polskich hodowców koni sportowych (ogier MJT Nevados), rzutki przedsiębiorca, znakomity rolnik.

Mecenasi: MJT Marcelewo, Sławomir Szereda

Strona stworzona na potrzeby projektu edukacyjnego PLPJ realizowanego przez organizację pożytku publicznego – Bober Team Non Profit Sp. z o.o.



Nevados to polski ogier sportowy (ur. 2008, ojciec Calvados Z, matka Nestia S) cechujący się znakomitymi wynikami na arenie międzynarodowej.

Hodowca Nevadosa S, Stanisław Szurik, dla przyjaciół „Melchior z Liszkowa” (choć tak naprawdę mieszkał w Matyldzinie k. Mroczy), zwykł przeprowadzać wszelkie przedsięwzięcia w swoim życiu z odpowiednim rozmachem. Nie inaczej było też gdy w latach 90-tych w nowo nabytym popegeerowskim gospodarstwie w Liszkowie postanowił założyć stadninę koni sportowych. Miejsce to związane było z końmi już wcześniej – kilkadziesiąt lat mieścił się tam punkt z ogierami SO Łobez. Szybko większość budynków inwentarskich zamieniła się na stajnie w których stanęły pierwsze klacze, zarówno krajowej jak i zagranicznej hodowli. Była wśród nich bawarska Nicol (Nimrod B – Romina po Rasputin) urodzona w 1996r. Reprezentuje ona holsztyńską rodzinę 930 z której pochodzą między innymi reproduktory Reichsgraf i Casparino, notowane w rankingach WBSHF skoczki Dega, Vermont Star, Crazy Boy oraz Caught in Action a także bardzo zasłużona matka stadna Cantinera (Terra B). Klacz ta w hodowli niemieckiej dała dwa konie klasy międzynarodowego GP, a po zakończeniu kariery sportowej w Polsce już 3 licencjonowane ogiery (Casini White SM sp, Cassinivados SM sp i Carry on Cassini SM sp). Nicol dwukrotnie przystępowała do polowych prób dzielności – najpierw nieoficjalnie, w imprezie zorganizowanej przez SHPKG we Włocławku, a w dwa lata później już na imprezie KPZHK w Gliszczu w 2004r. Z obydwu imprez wróciła z medalami i oceną – wybitna! Nicol to klacz rosła, prawidłowa o modelowym pokroju 81pb, i doskonałej jezdności która Marek Orłoś ocenił na 9pkt. Okazała się niełatwa w hodowli (na 7 urodzonych źrebiąt tylko 2 zakwalifikowane do hodowli), ale cierpliwość właściciela i fachowość prowadzącego rozród w Liszkowie dr Przemysława Mazurka pozwoliły uzyskać w końcu satysfakcjonujące potomstwo.

W 2003 roku ogierem czołowym został w Liszkowie 4 letni holenderski Romualdo – świeżo kreowany wicemistrz MPMK w skokach (Mariusz Buczkowski). Podczas krótkiej przerwy w treningu zdołał pokryć kilkanaście klaczy hodowców KPZHK, z czego w Liszkowie urodziły się 4 źrebięta. Wszystkie one wyróżniły się w sporcie i hodowli: Quattro sp (od Quanta po Quamiro) – skoki CC Bartłomiej Włodarski, Gracjusz sp (od Gracenta po Graf Grannus) – skoki N, Romana sp (od Roma po Rodomo) – matka og Roncerto sp (po Concert) finalisty MPMK Jacek Zagor i wreszcie Nestia sp (od Nicol) matka naszego bohatera. Warto dodać, że Romualdo w swojej późniejszej karierze sportowej sięgnął między innymi po tytuł Wiceczempiona Halowego Pucharu Polski (Sławomir Hartman). W wieku 9 lat trafił do Niemiec. Najpierw pod Holgerem Hetzelem, a potem pod Mario Stevensem zajmował czołowe lokaty na zawodach w Braunschweigu, Kiel i Monachium. (…)

Źródło: „MJT Nevdos S sp – Mistrz Mistrzów, dobry bo polski” (2023) – Tomasz Bagniewski

Autor wpisu: Tomasz Bagniewski | Aktualizowano: 2025/10/10



Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij wybraną zakładkę, a następnie link, aby otworzyć powiązane materiały w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (www.pcbj.pl):



Pokrewne Legendy:

Stanisław Szurik

Jeden z najwybitniejszych współczesnych polskich hodowców koni sportowych, dynamiczny przedsiębiorca i znakomity rolnik, uhonorowany tytułem Rolnika Pomorza i Kujaw.

Czytaj więcej…



Galeria:

Zdjęcia ze zbiorów: Grégory Wathelet, Sportfot, Zenon Kisza, Bober Team Non Profit.




Hodowca: Stadnina Koni Janów Podlaski

Stadnina Koni Janów Podlaski – istniejąca od 1817 najstarsza państwowa stadnina koni arabskich z siedzibą w Wygodzie. Do 1994 działała jako Państwowe Gospodarstwo Rolne pod nazwą Stadnina Koni Janów Podlaski. Od 1994 jako Stadnina Koni Skarbu Państwa Janów.

Mecenas:

Wspomóż projekt PLPJ, zostań Mecenasem Legendy konia WITEŹ II.

Strona stworzona na potrzeby projektu edukacyjnego PLPJ realizowanego przez organizację pożytku publicznego – Bober Team Non Profit Sp. z o.o.



Wywarł ogromny wpływ na światową hodowlę koni arabskich, a jeszcze za życia doczekał się własnego muzeum.

WITEŹ II oo gniady (Ofir — Federacja po Burgas or.ar.) ur. 1938, hod. SK Janów Podlaski.

Historia konia, którego nie zmogła wojna, a który po długiej tułaczce zapisał wspaniałą kartę w nowej ojczyźnie, wywarł ogromny wpływ na hodowlę koni arabskich i za życia doczekał się swojego muzeum.

W 1938 roku w Państwowej Stadninie Janów Podlaski przyszły na świat m.in. cztery ogierki zaliczane do „Wielkiej Czwórki – 4W”. Byli to synowie ogiera Ofir: Witraż, Wielki Szlem, Witeź II i Wyrwidąb (znany później w Niemczech pod imieniem Wind).

Dyrektor Andrzej Krzyształowicz, który w 1937 roku rozpoczął pracę w stadninie jako praktykant, przytaczał powszechnie panującą wtedy opinię, że pierwsza stawka źrebiąt po Ofirze rokowała duże nadzieje. Były one poprawnie zbudowane, wyróżniały się urodą i dobrym mchem. Niestety, większość z nich zaginęła we wrześniu 1939 roku.

Według oceny ówczesnego dyrektora Janowa Podlaskiego, utalentowanego hodowcy, Stanisława Pohoskiego, Ofir był najlepszym ogierem wyhodowanym w ostatnim wieku w Polsce. Był on synem importowanego w roku 1931 przez Bogdana Ziętarskiego dla stadniny ks. Romana Sanguszki w Gumniskach Kuhailana Haifi or. ar., uznanego za najlepszego z arabów sprowadzonych kiedykolwiek do Polski. Ogier ten padł po zaledwie dwuletniej działalności stadnej, zostawiając 14 sztuk potomstwa, w tym najlepszego – Ofira.

Dyrektor Pohoski zdecydowanie najwyżej cenił konie w typie kuhailana. Chyba dlatego Witezia postawił na trzecim miejscu za jego rówieśnikami – Witrażem (od Makata po Fetysz) i Wielkim Szlemem (od Elegantka po Bakszysz), faworyzowanymi przez niego choćby ze względu na linie żeńskie, z których pochodziły. Witeź II syn Federacji po Burgas or. ar, typowej klaczy saklawi, był od nich mniejszy, ale bardzo elegancki. (…)

Źródło: „Witeź II – Wielki Wędrowiec” (2007) – Zenon Lipowicz

Autor wpisu: Zenon Lipowicz | Aktualizowano: 2025/10/10

Licencja udzielona przez rodzinę Pana Zenona Lipowicza dla BoberTeam, na potrzeby projektu Legendy Polskiego Jeździectwa



Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij wybraną zakładkę, a następnie link, aby otworzyć powiązane materiały w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (www.pcbj.pl):

Poniżej zamieszczamy odnośniki do innych ciekawych źródeł, które nie prowadzą do naszej Biblioteki i nie mamy wpływu na wyświetlane tam treści.

Razem z hiperłączem zamieszczamy widoczny adres artykułu oraz datę kiedy odnośnik ostatni raz był przez nas sprawdzany. Linki domyślnie otwierają się w nowym oknie.



Pokrewne Legendy:

Marek Trela

Lekarz weterynarii, hodowca koni arabskich, w latach 2000–2016 prezes Stadniny Koni Janów Podlaski, wiceprzewodniczący Światowej Organizacji Konia Arabskiego (WAHO).

Czytaj więcej…

Stadnina Koni Janów Podlaski

6 października 1816 roku car Rosji Aleksander I podpisał dekret o utworzeniu Państwowej Stadniny Koni i Stada Ogierów. Ponad dwustuletnia historia tego ośrodka stanowi jedną z najpiękniejszych kart w dziejach polskiej i światowej hodowli koni arabskich.

Czytaj więcej…

Andrzej Krzyształowicz

Choć początkowo marzył o karierze lotnika, problemy zdrowotne sprawiły, że ostatecznie poświęcił się rolnictwu i hodowli koni, które od dzieciństwa były mu najbliższe. Wieloletniego dyrektora
Stadnina Koni w Janowie Podlaskim.

Czytaj więcej…



Galeria:




Hodowca: Stadnina Koni Janów Podlaski

Stadnina Koni Janów Podlaski – istniejąca od 1817 najstarsza państwowa stadnina koni arabskich z siedzibą w Wygodzie. Do 1994 działała jako Państwowe Gospodarstwo Rolne pod nazwą Stadnina Koni Janów Podlaski. Od 1994 jako Stadnina Koni Skarbu Państwa Janów.

Mecenas: Andrzej Novak-Zempliński



Koń o wybitnej, klasycznie arabskiej urodzie – z piękną głową, dużym, ciemnym okiem, szerokimi nozdrzami, elegancką szyją i harmonijnie zbudowanym korpusem, choć z nieco mniej poprawnymi nogami.

OFIR oo gniady (Kuhailan Haifi or. ar. — Dziwa po Aby Mlech) ur. 1933, zm. 1948, hod. SK Janów Podlaski.

Uważany jest za najlepszego ogiera, jaki był w Janowie w okresie między pierwszą a drugą wojną światową.

Prof. Witold Pruski pisze o Ofirze tak:

„Na arenie międzynarodowej nie uzyskałby z pewnością takiego uznania jak w Polsce i nie otrzymałby najlepszych klaczy. W Janowie natomiast pozostawił z pięknymi tamtejszymi klaczami przednie potomstwo, jak Witraż 1938, Wielki Szlem 1938 oraz Witeź II 1938. Ofir niestety krył w Janowie tylko przez trzy sezony, 1937—1939. Sądząc z tego, że w pierwszej od razu stawce potomstwa dał trzy tak doskonałe ogiery jak wymienione, można przypuszczać, że dla Janowa był to reproduktor szczególnie odpowiedni. Jednak nie sądzone mu było długo przebywać w rodzimej stadninie. Poszedł do Terska na północnym Kaukazie, gdzie już nie dał tej klasy potomstwa co w Janowie. Krył w Tersku w latach 1940—1948 i tam padł w 1948 r. Stał się głównym kontynuatorem rodu męskiego importowanego z Arabii w 1931 r. przez Romana księcia SanguszkęKuhailana Haifi.

Autor wpisu: Witold Pruski | Aktualizowano: 2025/10/10



Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij wybraną zakładkę, a następnie link, aby otworzyć powiązane materiały w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (www.pcbj.pl):

Poniżej zamieszczamy odnośniki do innych ciekawych źródeł, które nie prowadzą do naszej Biblioteki i nie mamy wpływu na wyświetlane tam treści.

Razem z hiperłączem zamieszczamy widoczny adres artykułu oraz datę kiedy odnośnik ostatni raz był przez nas sprawdzany. Linki domyślnie otwierają się w nowym oknie.



Pokrewne Legendy:



Galeria:




Hodowca: Antoni Potocki

Alfred Antoni Wilhelm Roman Potocki h. Pilawa (1886 – 1958) IV i ostatni ordynat łańcucki.

Mecenasi: Aleksandra Roycewicz, Sławomir Szereda


Aleksandra Roycewicz – bratanica Henryka Leliwy-Roycewicza (córka Jana Roycewicza), obecnie mieszka w USA.

Sławomir Szereda – uznany polski artysta malarz przedstawiający w swojej twórczości wizerunek konia.

Strona stworzona na potrzeby projektu edukacyjnego PLPJ realizowanego przez organizację pożytku publicznego – Bober Team Non Profit Sp. z o.o.



„Drogi i ścieżki pokonuje pięknym, równym kłusem (…) Nie widać po nim śladu zmęczenia. Energicznie pokonuje dystans steeple-chase (…) Wspaniale kryje przestrzeń i z łatwością pokonuje przeszkody.”

Dr Gustaw Rau o Arlekinie III

W okresie międzywojennym rzadko zdarzało się w polskiej kawalerii, aby jeździec mógł sam wybrać konia, na którym chciał jeździć.

W 1935 roku por. Henryk Leliwa-Roycewicz po zdobyciu tytułu Indywidualnego Mistrza Armii, jako jedną z nagród, uzyskał zgodę od Ministra Spraw Wojskowych na wybór konia i zapewnienie, że Ministerstwo Spraw Wojskowych pokryje koszt tego zakupu.

Roycewicz znalazł Arlekina III przypadkiem, podczas polowania pal force w Łańcucie u hrabiego Potockiego. Koń pochodził ze stadniny w Łańcucie, a że był trudny, nieposłuszny i sprawiał właścicielowi dużo kłopotów, ten chętnie się go pozbył.

Roycewicz dostrzegł nieprzeciętne, wszechstronne zdolności sportowe konia, a jego trudny charakter okazał się w późniejszym okresie zaletą w sportowej walce.

Na tym koniu Henryk Roycewicz odnosił największe sukcesy sportowe.

Ojcem Arlekina III był wybitny ogier pełnej krwi angielskiej Bafur.

Bafur xx, urodził się w Stadninie Veil w 1921 roku. Nabył go od Niemiec Departament Chowu Koni Ministerstwa Rolnictwa i Reform Rolnych w rozrachunku rewindykacyjnym. Od 1927 roku krył w Łańcucie (Albigowej), w PSK Kozienice, w stadninach Michała Bersona w Lesznie i hrabiego Janusza Czarneckiego w Golejewku. Potomstwo Bafura charakteryzowało się dużą masą, ale brakiem szlachetności i suchości. Matką Arlekina była Blackfish -kłusak amerykański, koń o doskonałej karierze wyścigowej i hodowlanej. W Albigowej urodziła 15 źrebiąt, jej potomstwo sprawdzało się w biegach myśliwskich.

Arlekin odziedziczył po rodzicach ich zalety. Miał duże ramy, 171 cm w kłębie, świetne stawy, ale był nieco wysokonożny i miał stosunkowo krótką szyję. Świetny w galopie, krył dużo terenu, łatwo pokonywał najszersze, terenowe przeszkody.

Źródło: „Polscy jeźdźcy olimpijscy okresu międzywojennego, część II” (2019) – Hanna Łysakowska

Autor wpisu: Renata Urban | Aktualizowano: 2025/10/10



Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij wybraną zakładkę, a następnie link, aby otworzyć powiązane materiały w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (www.pcbj.pl):

Poniżej zamieszczamy odnośniki do innych ciekawych źródeł, które nie prowadzą do naszej Biblioteki i nie mamy wpływu na wyświetlane tam treści.

Razem z hiperłączem zamieszczamy widoczny adres artykułu oraz datę kiedy odnośnik ostatni raz był przez nas sprawdzany. Linki domyślnie otwierają się w nowym oknie.





    Galeria:




    Hodowca: Stadnina Koni Janów Podlaski

    Stadnina Koni Janów Podlaski – istniejąca od 1817 najstarsza państwowa stadnina koni arabskich z siedzibą w Wygodzie. Do 1994 działała jako Państwowe Gospodarstwo Rolne pod nazwą Stadnina Koni Janów Podlaski. Od 1994 jako Stadnina Koni Skarbu Państwa Janów.

    Mecenas:

    Wspomóż projekt PLPJ, zostań Mecenasem Legendy konia WITRAŻ.

    Strona stworzona na potrzeby projektu edukacyjnego PLPJ realizowanego przez organizację pożytku publicznego – Bober Team Non Profit Sp. z o.o.



    Odegrał znaczącą rolę w światowej hodowli koni czystej krwi, a jego potomstwo odnosi sukcesy na całym świecie – nawet w Australii jego syn Aladdin został niedawno czempionem.

    WITRAŻ oo gniady (Ofir – Makata po Fetysz) ur. 01.06.1938, zm. 1957, hod. SK Janów Podlaski.

    Niemcy odbudowując Janów Podlaski w 1940 r. na pierwszego jej czołowego ogiera wyznaczyli Witraża. Był to koń wybitnej urody, którą przekazywał swemu potomstwu. Działał w Janowie, Albigowej i Nowym Dworze aż do 1956 r. włącznie.

    Pozostawił 14 ogierów, z których 4 użyto w kraju: Como 1949, Celebes 1949, Banio 1951 i Muharyt 1957, a 10 sprzedano na eksport. Dał również 27 doskonałych klaczy, z których 7 zostało matkami aż 14 ogierów czołowych. „Królowa polskich arabów” Bandola 1948 była również jego córką. Na pokazach z potomstwa Witraża najbardziej odznaczyły się:
    — Celina 1949 — championka Wielkiej Brytanii,
    Bask 1956 — champion USA i ojciec championów, który wywarł epokowy wpływ na hodowlę amerykańską,
    — Arwistawa 1958 pierwsza zdobywczyni tytułów cham-pionki USA i Kanady była jego wnuczką,
    — Aladdin 1975 champion USA, ojciec wielu championów, uważany za następcę Baska jest również jego wnukiem.

    Witraż odegrał znaczącą rolę w światowej hodowli koni czystej krwi. Nawet w Australii syn Aladdina został ostatnio championem tego kraju. Witraż jest po Skowronku najbardziej zasłużonym polskim ogierem na świecie i jeszcze jakiś czas nim pozostanie.

    Niestety, Witraż żył w czasach, gdy eksport koni arabskich z Polski dopiero się zaczynał. Gdyby żył w obecnych czasach, jego wpływ byłby nieporównywalnie większy.

    Trudno jest dziś znaleźć w Polsce araba, który nie miałby w sobie krwi Witraża.

    Źródło: „Ród ogiera Kuhailan haifi” (1984) – Roman Pankiewicz

    Autor wpisu: Roman Pankiewicz | Aktualizowano: 2025/10/10

    Licencja udzielona przez rodzinę Pana Romana Pankiewicza dla Bober Team Non Profit, na potrzeby projektu Legendy Polskiego Jeździectwa.



    Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

    Kliknij wybraną zakładkę, a następnie link, aby otworzyć powiązane materiały w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (www.pcbj.pl):



    Pokrewne Legendy:



    Galeria:




    Hodowca: Stadnina Koni Janów Podlaski

    Stadnina Koni Janów Podlaski – istniejąca od 1817 najstarsza państwowa stadnina koni arabskich z siedzibą w Wygodzie. Do 1994 działała jako Państwowe Gospodarstwo Rolne pod nazwą Stadnina Koni Janów Podlaski. Od 1994 jako Stadnina Koni Skarbu Państwa Janów.

    Mecenas:

    Wspomóż projekt PLPJ, zostań Mecenasem Legendy konia WIELKI SZLEM.

    Strona stworzona na potrzeby projektu edukacyjnego PLPJ realizowanego przez organizację pożytku publicznego – Bober Team Non Profit Sp. z o.o.



    „Bardzo poprawnej budowy, głęboki, szeroki w klatce piersiowej, ruch średni, głowa nie duża, duże ciemne oko.”

    Wielki Szlem (od Elegantka po Bakszysz) gniady ur. 1938, o wymiarach 147—191—19,5 cm.

    Był synem klaczy, którą śmiało można było nazwać perłą polskiej hodowli. Dała ona użyte do hodowli takie ogiery jak: Jaszmak, Lowelas, Opal, Rosomak, Skarabeusz i Wielki Szlem, a tylko dwaj z nich byli synami jednego ojca. Elegantka dawała dobre potomstwo z każdym ogierem. Również jej córka Kamea 1929 założyła cenną rodzinę.

    Wielki Szlem zaczął kryć klacze w 1940 r. w Pelkiniach, następnie stanowił klacze janowskie (na ewakuacji w Niemczech), a od 1947 r. działał w Nowym Dworze. W latach 1956—57 był reproduktorem w Albigowej. W Pelkiniach i Nowym Dworze spotkał on bardzo różne klacze, między którymi były również słabsze pod względem urody i exterieru. Jego ogromną zasługą było wyrównanie tego materiału. Ogółem Wielki Szlem dał 51 klaczy i 10 ogierów, z których Miech Pełkiński, Anarchista, Czardasz, Czort i Duch zostały użyte do hodowli w kraju.

    Córki Wielkiego Szlema okazały się bardzo cennymi matkami, dając wiele ogierów użytych do hodowli w kraju. I tak Gahdar 1942 dała Abu Afasa, Mira 1942 — Mir Saida, Gwara 1946 — Gwarnego, Angara 1947 — Araxa, Bint Munira 1948 — Badr Bedura, Cerekiew 1951 — Carycyna, Dyska 1950 — Dramata, Ellenai 1956 — Eleuzisa, Elfa i Elbrusa.

    Wielki Szlem przekazywał na potomstwo dużą dzielność wyścigową. Z jego potomków nagrody klasyczne wygrali: Omar — 1944 — Derby, Czardasz 1949 — Derby i Porównawczą, Czort 1949 — 2 razy Porównawczą, Don Lambro 1950 — Derby, Dyska 1950 — Oaks, Kochana 1952 — Oaks.

    Źródło: „Ród ogiera Kuhailan haifi” (1984) – Roman Pankiewicz

    Autor wpisu: Roman Pankiewicz | Aktualizowano: 2025/10/10

    Licencja udzielona przez rodzinę Pana Romana Pankiewicza dla BoberTeam, na potrzeby projektu Legendy Polskiego Jeździectwa.



    Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

    Kliknij wybraną zakładkę, a następnie link, aby otworzyć powiązane materiały w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (www.pcbj.pl):



    Pokrewne Legendy:



    Galeria: