Wpisy




W roku 1926, w lutym w Warszawie ukazał się pierwszy numer „Wiadomości Wyścigowych”, które były oficjalnym organem do spraw wyścigów konnych wydawanym przez Towarzystwo Zachęty do Hodowli Koni w Polsce, na mocy postanowienia „Prawideł Wyścigowych”, ustalonych przez Ministra Rolnictwa w wyniku ustawy o wyścigach konnych. W „Wiadomościach Wyścigowych” ogłaszane były wszystkie zarządzenia dotyczące wyścigów konnych oraz totalizatora, komunikaty wewnętrzne towarzystw wyścigowych oraz sprawozdania z kolejnych dni wyścigowych, informacje o wydawanych trenerom licencjach, dżokejom i służbie stajennej, kary nakładane na osoby, które dopuściły się wykroczeń, statystyki stajen, koni i reproduktorów itp. Natomiast nie publikowano w „Wiadomościach…” żadnych artykułów.

Przez pierwsze dwa lata pismo miało podtytuł: „Organ Urzędowy Towarzystwa Zachęty do Hodowli Koni w Polsce”. Od roku 1928 został on zamieniony na „Organ Urzędowy do Spraw Wyścigów Konnych” i taki pozostał do wybuchu wojny w roku 1939. Pierwszym redaktorem „Wiadomości Wyścigowych” w roku 1926 był Mieczysław Radwan. Od następnego roku – 1927, przez cztery lata redagował to pismo Stanisław Haman.

W latach 1931 i 1932 redaktorem „Wiadomości Wyścigowych” był Jan Laszkiewicz, odpowiedzialny w Towarzystwie Zachęty do Hodowli Koni za prowadzenie Księgi Stadnej Koni pełnej krwi angielskiej, autor wielu artykułów o tej rasie koni zarówno w okresie międzywojennym, jak i po wojnie.

W roku 1933 redakcję pisma objął inż. Stanisław Schuch.

Jak wyliczył prof. Pruski kolejne roczniki „Wiadomości Wyścigowych” w latach 1926-1939 zawierały od 1012 do 1918 stron. Liczba numerów, ani też ich objętość nie były z góry określane, a „Wiadomości” były drukowane w miarę potrzeby. Ostatnie numery w danym roku zawierały bardzo cenną informację dla czytelników i kompletujących roczniki pisma, właśnie przy numerze, w nawiasie wyraz (ostatni).

„Po wybuchu II wojny światowej wyścigi zostały przerwane i wydawnictwo uległo zawieszeniu. Lecz Niemcy wznowili wyścigi, najpierw w 1941 r. w Lublinie, a od 1943 r. także i we Lwowie. Organ do spraw wyścigów konnych został wznowiony pod zmienionym tytułem jako „Rennkalender für das generalgouvernement”. Pismo wychodziło również i po polsku jako „Kalendarz Wyścigowy dla Generalnego Gubernatorstwa”. Roczniki zawierały od 368 do 982 stron. Ostatni zeszyt pod władzą okupanta wyszedł w Krakowie dnia 8 lipca 1944 r. Rocznik zakończony został już przez władze polskie numerem 5, wydanym w Lublinie dnia 28 grudnia 1944 roku.”

W roku 1945 wydawnictwo powróciło do swojej dawnej nazwy „Wiadomości Wyścigowe”, ale od roku 1952, kiedy to wydawcą zostały Państwowe Tory Wyścigów Konnych Przedsiębiorstwo Państwowe Wyodrębnione – Warszawa, Tor Wyścigowy na Służewcu, pismo jako podtytuł otrzymało: „Biuletyn oficjalny Państwowych Torów Wyścigów Konnych”.

Zaprzestano podawania informacji kto jest redaktorem „Wiadomości”.

Autor: Lesław Kukawski
Słownik Jeździecki i Hodowlany

Wpis aktualizowano: 23.11.2023


Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

Wiadomości Wyścigowe – czasopismo (1926-1991)

„Prawidła Wyścigowe” (1935)

Słownik Jeździecki i Hodowlany – Lesław Kukawski


Pokrewne Legendy:

ARABELLA (CROSS – ATA)

Na torze wyścigowym spędziła jeden sezon. Trenowana przez Dorotę Kałubę wygrała wszystkie sześć wyścigów, w których wystartowała. Od 1975 roku gonitwa Oaks nazwana została jej imieniem.

Czytaj więcej…

Stanisław Schuch

Polski hipolog, świetny eksterierzysta i organizator wyścigów konnych. Współtwórca hodowli koni w Polsce po I i II wojnie światowej. Z W. Pruskim i J. Grabowskim napisał II tom podręcznika pt. „Hodowla koni”.

Czytaj więcej…

Maria Kinga Świdzińska

Naukowiec i hodowczyni koni. Od 1974 prowadziła w Golejewku bardzo cenne dla polskiej hodowli prace naukowe dotyczące koni pełnej krwi angielskiej. W 1981 r. obroniła pracę doktorską dotyczącą oceny reproduktorów pełnej krwi.

Czytaj więcej…


Galeria:




Klacz Bałałajka, siwa, urodzona w 1941 roku (Amurath Sahib – Iwonka III), hod. majątek Kraśnica.
______________________________________________________________

Ufna do ludzi i do koleżanek. Charakteryzowała się czarną jak heban skórą, pokrytą śnieżnobiałą sierścią oraz ogromnymi urokliwymi oczami, z których promieniowała dobro. Matka Bandoli, uznawanej za królową polskich arabów.

______________________________________________________________

(…)

„W owych czasach Rotmistrz Zdzisław Rozwadowski często wpadał do Albigowej i znał dobrze wszystkie klacze. Pewnego razu zapytał mnie, którą cenię wyżej: Wilgę czy Bałałajkę. Odpowiedziałem bez chwili namysłu, że oczywiście Bałałąjkę. A nie była jeszcze wtedy taką słynną. Bałałajka miała niepowtarzalny urok. Nie można jej było nie pokochać i to mocno. Miała w sobie coś, co zniewalało wszystkich. Ufna do ludzi i do koleżanek. Natomiast Wilga potrafiła wygonić ze swojego boksu za pomocą tupania przednią nogą, które trwało tak długo, aż niepożądany delikwent nie zamknął za sobą drzwi. To było nie do pomyślenia u Bałałajki. Dobroć wprost promieniowała z jej przepięknych oczu. Nie wiem, czy inna polska klacz arabska posiadała w sobie tyle wdzięku.

Czarna jak heban skóra, pokryta śnieżnobiałą sierścią. Ogromne urokliwe oczy, patrzące w specyficzny sposób. Piękna głowa, osadzona na długiej szyi. Wspaniała góra, na doskonałych, suchych nogach. Ciekaw jestem, jakby ją dziś oceniono w Janowie. Pianissimy by nie pobiła, ale Gaskonię tak.

Niestety, w czasach gdy żyła Bałałajka eksport dopiero się zaczynał. Gdyby urodziła się chociaż dziesięć lat później, całe jej potomstwo zasiliłoby hodowlę zachodnią i wywarło na nią wielki wpływ, jak to zrobili Bask 1956 i Bachantka 1957. Mało brakowało, a Bandola 1948 podzieliłaby ich los. Na szczęście była już zbyt sławną w kraju.

Prawie całe potomstwo Bałałajki było po Witrażu, który nie ustępował jej urokiem, za to charakterem na pewno. (…)

Bałałajka urodziła niepowtarzalną BANDOLĘ (1948), uznaną za królową polskich arabów. Piękną ale hardą. Traktowałem ją jak diament w koronie, a nie jak „przytulanki” Arfę i ich matkę. Była podobna raczej do swojego ojca, tak budową, jak i charakterem. Dała ona cztery córki: Bandę 1962, Beatricze 1963, Bandamę 1970 i Balladę 1975, której synem był znany ogier Balon 1979, a także pięciu synów: Bajrama 1959 (czempion Kanady), Barysza 1960 (Top Ten Kanady) oraz użytych w kraju: Bazaja 1964, Banata 1967 (czempion Anglii) i bardzo zasłużonego w polskiej hodowli Bandosa 1964. Bandola dożyła 35 lat.
(…)

No i w 1956 roku rodzi się BASK, który jest zbyt znany, żeby o nim trzeba było pisać. Ciekawe, że słabszy od niego BANIO został użyty w hodowli, a Baskowi nie pozwolono pokryć nawet jednej klaczy przed odejściem do USA. Gdyby do Janowa pan La Croix przyjechał jeden dzień później, nie zastałby już Baska ogierem. Ale Bóg czuwa nad dobrymi ludźmi i dobrymi końmi. (Nad tymi ostatnimi raczej robi to Mahomet).
(…)

Niestety, Bałałajka dostała na starość bardzo ciężkiej dychawicy i żal było patrzeć, jak się męczyła. A ówcześni lekarze nie mogli jej pomóc. Trzeba było skrócić jej cierpienia…

Nie wiele w Polsce było klaczy podobnych cennością i urodą Bałałajce, chociaż nie brak jest wspaniałych klaczy, które rozsławiły polską hodowlę. Ostatnio ich sławę przedłuża Pianissima, o urodzie, o której w moich czasach nawet człowiek nie marzył, że można coś podobnego wyhodować. Ale co będzie dalej…”


Wpis na podstawie artykułu Romana Pankiewicza pt. „Bałałajka moja wielka miłość” z 2007 roku.

Całą publikację i inne źródła znajdziesz w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (kliknij)

Poniżej znajdziesz linki do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej.

Wpis aktualizowano: 19.11.2023


Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

“Bałałajka moja wielka miłość” (2007) – Roman Pankiewicz

„Kraśnica” (2002) – Roman Pankiewicz

„Polska Hodowla koni czystej krwi arabskiej 1918-1939” (2002) – Roman Pankiewicz

„Pierwszy championat koni czystej krwi arabskiej i X aukcja w Janowie Podlaski” (1979) – Antoni Święcki


Pokrewne Legendy:


Galeria:

Patron Honorowy: Joanna Grootings oraz Petroniusz Frejlich

Mecenas: Petronius Arabians

Opiekun: Anna Matłoka wraz z rodzeństwem

Sybirak, górnik, autor wielu książek i publikacji o koniach arabskich. Kierownik SK Albigowa, hodowca legendarnego ogiera Bask.

______________________________________________________________

Urodzony w 1924 w Kapłanowicach (obecnie na Białorusi).

Hodowca koni arabskich Petroniusz Frejlich, tak pisze o Romanie Pankiewiczu:

W latach 1940-1946 zesłany na Syberię. Pracował między innymi w tajdze, kopalni węgla, następnie przez szereg lat przy koniach. Kierownik a następnie zastępca dyrektora Stadniny Koni w Albigowej (1951-1958). Hodowca legendarnego Baska, nazwanego „Objawieniem Ameryki”.

Przez prawie całe życie zbierał materiały o koniach arabskich i pisał o nich. A robił to wszystko po to, by swoją pracą podzielić się z innymi. Tak właśnie powstały książki „Polska hodowla koni czystej krwi arabskiej 1918-1939”, „Rejestr polskich ogierów czystej krwi arabskiej użytych w hodowli w latach 1944-1993” tom 1 i 2 czy „Siedmiu wspaniałych”.

Promował polską hodowlę koni arabskich poprzez wykłady na kursach w Kanadzie oraz wygłaszane referaty na konferencjach hodowlanych w USA, poświęconych polskiemu koniowi arabskiemu.

Roman Pankiewicz zmarł 6. grudnia 2016 r., w wieku 92. lat. Pochowany został na Cmentarzu parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Poznaniu na Naramowicach w kwaterze N2 rząd: II miejsce: 16 (52.459162,16.938719).

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

Publikacje

„Bask szuka miejsca” – Roman Pankiewicz

„Dialogi na końskie nogi” – Roman Pankiewicz, Krzysztof Czarnota (zbiór rozmów jakie ukazywały się w czasopiśmie Koński Targ)

„Bask i inni” – Roman Pankiewicz

„Powrót Baska” – Roman Pankiewicz

„Pamiętnik Baska” – Roman Pankiewicz

„Comet – ogier nad ogierami” (2008) – Roman Pankiewicz

„Nowodworskie klacze – opowieść o Józefie Tyszkowskim” – Roman Pankiewicz

„Moje pierwsze kroki w PSK Albigowa” – Roman Pankiewicz

„The Purebred arab horse in Poland” [EN] – Roman Pankiewicz

„60 lat wyścigów koni czystej krwi arabskiej” (1986) – Roman Pankiewicz

„Ludzie zasłużeni dla polskiej hodowli koni czystej krwi arabskiej” (1986) – Roman Pankiewicz

„Ród ogiera Kuhailan Haifi” (1984) – Roman Pankiewicz

„Stadnina Koni Albigowa”(1998) – Roman Pankiewicz, Krzysztof Pudyszak

„The Breeding of Purebred Arabian Horses in Poland” [EN](1989) – Roman Pankiewicz

„Polska Hodowla koni czystej krwi arabskiej 1918-1939” (2002) – Roman Pankiewicz

Linki

„Kult Matki” [link](2021) – Marek Grzybowski

Filmy

Krzysztof Czarnota o Romanie Pankiewiczu, oraz „dialogach na końskie nogi”… | FILM

Życie to pasja – Roman Pankiewicz | FILM


Płaskorzeźba z tablicą, którą zamówiła dyrekcja stadniny, Pan Prezes Maciej Grzechnik, z wsparciem i pomysłem hodowcy, Pani Hanny Hanna Sztuka dla upamiętnienia, pracy Romana Pankiewicza w Stadnina Koni Michałów.

Autor płaskorzeźby: Grzegorz Krzyżaniak we współpracy z BoberTeam


Hodowca: or. ar. Półwysep Arabski
Mecenasi: Zbigniew Kotowski

______________________________________________________________

ROMAN PANKIEWICZ, hodowca z SK Albigowa konia BASK, który został okrzyknięty „objawieniem ameryki”, tak w Kurierze Arabskim 19/20/1998, opisuje ród KUHAILAN HAIFI or.ar. sprowadzonego przez BOGDANA ZIĘTARSKIEGO:

„Kuhailan Haifi or.ar. został zakupiony od Beduinów przez Bohdana Ziętarskiego w 1931 roku dla Gumnisk księcia Sanguszko, które były spadkobiercą słynnej Sławuty. Ogier ten już przy zakupie zachwycił swą urodą nawet takiego znawcę jakim był B. Ziętarski. Niestety padł już w 1934 roku pozostawiając niewielką liczbę potomstwa, ale pośród nich był wspaniały Ofir 1933 (od Dziwa po Abu Mlech – którą uważano za najcenniejszą klacz w okresie międzywojennym).

Ofir został szeroko użyty w PSK Janów Podlaski. Niestety prawie całe jego potomstwo zostało zabrane do ZSRR w 1939 roku lub padło podczas działań wojennych. Pozostało tylko parę córek oraz czterech synów, z których Wyrwidąb 1938 został zabrany do Niemiec, Witeź II 1938 zabrany do USA (bardzo zasłużony dla tamtejszej hodowli) oraz Wielki Szlem 1938 i Witraż 1938, które zostały użyte do hodowli w Polsce.

Najbardziej zasłużył się w polskiej hodowli Wielki Szlem 1938 (od Elegantka po Bakszysz – jedna z najcenniejszych polskich klaczy). Dał on potomstwo urodziwe i dzielne. Jego syn Czort 1949 (od Forta po Kuhailan Abu Urkub – bardzo cenna matka) sam biegał doskonale i takie też dawał w większości potomstwo. Jego syn El Paso 1957 (od Ellora po Witraż – cenna matka ogierów) był wypożyczony do USA, gdzie zdobył tytuł Championa USA. Po powrocie do kraju użyty był do hodowli i w połączeniu z klaczą Etruria 1975 (Championka Polski, Europy i Świata) dał ogiera Etogram 1981 – Championa Polski Ogierów Starszych 1994, inbredowanego w III i IV pokoleniu na bardzo cenną Elzę 1942, od której wywodzi się szereg ogierów. Jego uroda i wspaniały rodowód predysponują go na cennego reproduktora.

Drugim synem El Paso użytym do hodowli w Polsce jest Europejczyk 1982 (od Europa po Bandos – Championka Polski Klaczy) Champion Ogierów 1988, dzielny na torze wyścigowym (wygrał Derby, Porównawczą i wszystkie gonitwy, w których startował). Jest już używany w hodowli jego syn Egzamin 1989 (od Eza po Bandos od Eufonia – jedna z najcenniejszych klaczy w Kurozwękach). Pochodzeniem nie ustępuje on ojcu. na jego potomstwo będziemy musieli jeszcze poczekać parę lat.

Bardzo zasłużył się w hodowli drugi syn Ofira – Witraż 1938 (od Makata po Fetysz – bardzo urodziwa klacz). Był on urodziwszy od Wielkiego Szlema i dawał też piękniejsze potomstwo, ale już nie tak dzielne na torze wyścigowym. Jego bardzo zasłużonym synem był Celebes 1949 (od Canaria po Trypolis – bardzo cenna klacz), który po użyciu w cyrku został szeroko użyty w hodowli.

Jednym z synów Witraża sprzedanym do USA był Bask 1956 (od Bałałajka po Amurath Sahib) nazwany ” objawieniem Ameryki ” . Zdobył on szereg Championatów USA, był wspaniałym reproduktorem, ojcem championów i championek, dał ponad 1000 sztuk potomstwa w USA. Jednym z jego najcenniejszych synów w USA był Gdańsk 1968 (od Gdynia po Comet od Gwozdawa po Nabor) łączący w sobie krew obu tych wspaniałych reproduktorów.

Do Polski w 1992 roku została zakupiona z USA klacz sh Carmen 1984, źrebna ogierem Tabasco 1982, który jest wnukiem ogiera Gdańsk. Klacz ta urodziła w Polsce w 1993 roku ogierka Cliinntonn. Jest to koń o czysto polskim rodowodzie. Pokazany w 1997 roku w Warszawie na Pokazie Koni Własności Hodowców Prywatnych w Polsce zajął tam I miejsce w swojej klasie, zdobył tytuł Championa Ogierów Starszych, a także został uznany przez publiczność za Najpopularniejszego Konia Pokazu. Tytuł ten w pełni mu się należy…”

Poniżej znajdziesz linki do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej.


Polska Cyfrowa Biblioteka Jeździecka:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

„Ród ogiera Kuhailan Haifi” (1984) – Roman Pankiewicz

„Dwa wieki polskiej hodowli koni arabskich (1778-1978)” (1983) – Witold Pruski


Galeria: