Wpisy




Według Gustava Rau’a, po ujeżdżeniu: „Bardzo szlachetna, muskularna, elegancka klacz. W kłusie tylne kopyta poruszają się nierówno. Wszystkie ruchy żywe. Dobre przejścia.”
______________________________________________________________

Trzeci koń naszego zespołu, Tośka, dosiadany przez rtm. Kuleszę, zakończył próbę na 20 miejscu indywidualnym z 438 punktami karnymi. Złożyły się na nie: 138 punktów karnych, wyniesionych z próby ujeżdżenia, 330 punktów za bieg na przełaj (180 punktów za błędy na przeszkodach i 150 punktów za przekroczenie czasu, spowodowane upadkami), W biegu z przeszkodami klacz zdołała nadrobić pokaźną liczbę 30 punktów bonifikujących. Konkurs hippiczny przeszła bez błędów.

Żeby zrozumieć przyczyny karnej punktacji Tośki, trzeba poznać charakter klaczy. Rozmawiałem o Tośce z rtm. Zgorzelskim i porucznikiem Mickunasem, którzy klacz tę mieli w robocie. Wspólną dominantą ich opinii jest zdanie, że Tośka należy do wyjątkowo rzadko w tej mierze spotykanych trudnych koni. Niezmierna nerwowość, przeczulona wrażliwość, przejawiająca się w gwałtownych i nieobliczalnych reakcjach — a nawet odwetach, super — ambicja, stojąca na granicy swego rodzaju histerii — nie mogą, siłą rzeczy, ułatwić pracy jeźdźca w czempionacie.

(…)

Mówiłem dotąd o ciemnych stronach Tośki. Do największych jej zalet należy niespożyta energia i wspaniałe walory dynamiczne. Po wyczerpującym crossie na Olimpiadzie klacz była świeża i gotowa w pełni do nowego wysiłku. Dowiodła tego nazajutrz w skokach przez przeszkody, które przeszła bez błędu. Ten rezerwuar wrzącej energii jest cechą najwybitniejszą Tośki.

(…)

Po powołaniu rtm. Zgorzelskiego w końcu 1935 r. do C. W. Kaw. w Grudziądzu, przybywa Tośka do Grupy przygotowawczej Olimpijskiej, gdzie pracuje w zespole championatowym. Po wyjeździe rtm. Zgorzelskiego na skutek złego stanu zdrowia z Grudziądza tę arcytrudną klacz dostaje rtm. Kulesza, który z kolei, po Międzynarodowych Zawodach w Warszawie, oddaje ją por. Mickunasowi, pracującemu nad nią z doskonałymi wynikami do chwili wyjazdu do Berlina.

Praca por. Mickunasa nad ujeżdżeniem Tośki wniosła wiele cennych elementów, przyczyniając się do uspokojenia i wyrównania klaczy. W efekcie Tośka zostaje zgłoszona na Olimpiadę jako koń rezerwowy naszego zespołu. Po odpadnięciu Ben-Hura wskutek kulawizny, na Tośkę spadł obowiązek reprezentowania naszych barw w walce narodów.

(…)

Wyniki Olimpijskie naszych jeźdźców przewyższyły wyczyny naszych Olimpijczyków w innych dziedzinach sportu, gdyż droga zmagań żadnego z nich nie może dorównać dramatycznemu wręcz napięciu, ogromowi trzydniowego fizycznego i nerwowego wysiłku, zasobowi męskiej odwagi i serca do walki, które wykazali nasi jeźdźcy na torze Olimpijskim.

Zdobyli oni w zmaganiach olimpijskich cenny klejnot, którym jest wicemistrzostwo świata. W tym leży źródło radości i dumy — dla polskich jeźdźców i polskich hodowców. Ministerstwo Spraw Wojskowych i Polski Związek Jeździecki nadały zwycięzcom — hodowcom i jeźdźcom — zaszczytne odznaczenia, jako dowody uznania i wdzięczności.

Autor: Redakcja czasopisma Jeździec i Hodowca
„Konie na Olimpiadzie 1936 roku – Tośka” (1936)

Poniżej znajdziesz linki do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej.

Wpis aktualizowano: 08.04.2024


Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

„Polscy jeźdźcy olimpijscy okresu międzywojennego, część II” (2019) – Hanna Łysakowska

„Historia jeździectwa, cz. XI” (1992) – Witold Domański

„Die Reitkunst Der Welt an des olympischen spielen 1936” [DE][EN][FR] (1937) – G. Rau

„Polskie jeździectwo w 1936 roku” (1937) – Leon Kon

„Konie na Olimpiadzie 1936 roku – Tośka” (1936)

„Igrzyska konne XI Olimpiady” (1936) – Leon Kon

„Niezwykłe historie Biało–Czerwonych… IO’36 w Berlinie” [link]


Pokrewne Legendy:

ARLEKIN III (BAFUR – BLACKFISH)

„Drogi i ścieżki pokonuje pięknym, zrównoważonym kłusem (…) Po koniu nie widać śladu zmęczenia. Energicznie przegalopowany steepl (…) Koń we wspaniały sposób kryje przestrzeń i pokonuje przeszkody. ”

Dr Gustaw Rau o Arlekinie III

Czytaj więcej…


Galeria:




W opinii Gustava Rau`a: „elegancki koń o długich liniach. Ruchy płynne i elastyczne. W terenie Bambino galopuje z długą, wyciągniętą szyją i sprężynującym grzbietem.
______________________________________________________________

Bambino, dosiadany przez rtm. Kaweckiego, na Olimpiadzie wypełnił całkowicie swoje zadanie. Próbę ujeżdżenia ukończył indywidualnie na 15 miejscu, w biegu z przeszkodami .zdobył 18 punktów dodatnich, w biegu na przełaj stracił w wypadkach na trasie 160 punktów, lecz galopując w tym ciężkim przebiegu energicznie i wytrwale odrobił 9 punktów bonifikacji za nadrobiony czas. Znany wypadek na torze konkursowym, który posłużył za powód do protestu ze strony szefa zespołu czechosłowackiego, spowodował, że Bambino został pominięty w oficjalnej klasyfikacji końcowej.

Dla oceny sportowej wyczynu Olimpijskiego Bambina ten moment jest bez znaczenia. Nie pomniejsza on w niczym faktu, że koń naszej hodowli przeszedł przez wszystkie próby twardego egzaminu. Że był w każdej chwili gotów do dalszych, nowych czynów, że był zawsze świeży, pełen energii, odwagi i wierności dla swego jeźdźca.

Pisząc tedy o Bambino, czynię to z niezmiernym szacunkiem dla tego 7 letniego konia, który będąc wziętym jesienią 1934 do poważniejszej pracy, zdołał przez 2 lata przygotowania dojrzeć do tak poważnego zadania, jak udział w zawodach o Mistrzostwo Świata.

Bambino, urodzony w 1929 roku w stadzie Łańcuchów p. Si. Inż. Steckiego w Lubelskiem, został zakupiony do remontu w 1932 r. za cenę 1955 zł. Na wystawie remontowej Bambino otrzymał I nagrodę w sumie 575 zł., oraz medal srebrny w stawce 5 nagrodzonych koni chowu inż. Steckiego. Do swego obecnego jeźdźca, rotmistrza Kaweckiego, trafił we wrześniu 1934 r. Do tego czasu był w Szkole Jazdy Centrum Wyszkolenia Kawalerii w Grudziądzu, jako podjezdek — pierwotnie na kursie podoficerów ujeżdżaczy, następnie w klasie oficerskiej.

(…)

Bambino, pierwotnie chowany na ogiera, został, jak pisałem, sprzedany do remontu. Reprezentuje on starą, przedwojenną, doskonałą hodowlę lubelską półkrwi — doskonałą tak na papierze, jak i w dowodach swej znakomitej dzielności. W karierze sportowej Bambina są do zanotowania następujące sukcesy:

W 1935 roku — III miejsce w konkursie ujeżdżania Pom. T-wa Zach, do Hod. Koni, VII miejsce w konkursie ujeżdżania w Warszawie. W 1936 r. — I miejsce w Konkursie Otwarcia w Gnieźnie, IV miejsce (dzielone) w Konkursie Otwarcia w Baranowiczach, V miejsce we Wszechstronnej Próbie konia wierzchowego w Warszawie i I miejsce w Konkursie Otwarcia w Tarnopolu. Poza tym zdobył Bambino kilka wstęg honorowych w różnych konkurencjach. Podkreślić należy, że w 1935 r, Bambino przeszedł w dobrej formie sezon polowań za psami w Łańcucie.

Autor: Redakcja czasopisma Jeździec i Hodowca
„Konie na Olimpiadzie 1936 roku – Bambino” (1936)

Poniżej znajdziesz linki do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej.

Wpis aktualizowano: 08.04.2024


Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

„Polscy jeźdźcy olimpijscy okresu międzywojennego, część II” (2019) – Hanna Łysakowska

„Historia jeździectwa, cz. XI” (1992) – Witold Domański

„Die Reitkunst Der Welt an des olympischen spielen 1936” [DE][EN][FR] (1937) – G. Rau

„Polskie jeździectwo w 1936 roku” (1937) – Leon Kon

„Konie na Olimpiadzie 1936 roku – Bambino” (1936)

„Igrzyska konne XI Olimpiady” (1936) – Leon Kon

„Niezwykłe historie Biało–Czerwonych… IO’36 w Berlinie” [link]


Pokrewne Legendy:

TOŚKA (KALINA – OLGA)

Urodził się jako Kaktus w 1920 roku, hodowli Stefana Walewskiego z Inczewa, wł. Wojsko Polskie. W 1931 i 1933 roku wygrał pod Szoslandem PN w Warszawie. IO Amsterdam 1928, srebro druż. w skokach. Na igrzyskach popełnił jeden błąd. Jeździec rtm. K. Szosland – 2 pkt. karne, XIII miejsce ind.

Czytaj więcej…

ARLEKIN III (BAFUR – BLACKFISH)

„Drogi i ścieżki pokonuje pięknym, zrównoważonym kłusem (…) Po koniu nie widać śladu zmęczenia. Energicznie przegalopowany steepl (…) Koń we wspaniały sposób kryje przestrzeń i pokonuje przeszkody. ”

Dr Gustaw Rau o Arlekinie III

Czytaj więcej…


Galeria:




______________________________________________________________
Polska ekipa w składzie: rtm. Z. Kawecki / Bambino; mjr S. Kulesza / Tośka; rtm. H. Roycewicz-Leliwa / Arlekin III – wywalczyła srebrny medal drużynowy.
______________________________________________________________

1-16 sierpnia: XI Igrzyska Olimpijskie. Igrzyska w Berlinie biją dotychczasowe rekordy: 4.069 uczestników z 49 krajów. Polska ekipa liczy 112 osób. Po raz pierwszy płonie znicz olimpijski przyniesiony z Olimpii, jako symbol związków z antyczną tradycją. W czasie ceremonii otwarcia rozbrzmiewa hymn olimpijski Ryszarda Straussa.

(…)

Do WKKW zgłasza się 53 jeźdźców z 19 państw, w tym 17 trzyosobowych drużyn. Polski zespół tworzą rotmistrzowie: Henryk Roycewicz na Arlekinie III, Zdzisław Kawecki na Bambino i Seweryn Kulesza na Tośce (ponieważ Ben Hur zakulał). Po ujeżdżeniu trzynasty jest Roycewicz, 15. Kawecki, 26. Kulesza. Ekipa zajmuje piąte miejsce z niedużą stratą punktową, przed groźnymi Niemcami.

(…)

Po próbie terenowej G. Rau tak ocenił styl jazdy Polaków: W dużym stopniu przekonujący, dopasowany do ruchu konia, bardzo elastyczny. Dzięki temu mówimy o pełnej harmonii jeźdźca z koniem, co bardzo ułatwia ruch i skok przez przeszkodę.

(…)

Konkurs skoków do WKKW odbywa się na głównym stadionie olimpijskim, przy udziale 90.000 widzów. Pierwsza z naszych pojawia się Tośka, najmniej zmęczona z ekipy. Kończy parkur bez błędów i w dobrym czasie.

(…)

Po przejeździe Bambino awansujemy na drugie miejsce i zdobywamy srebrny medal.

(…)

Czytaj więcej… (po kliknięciu przejdziesz do Polskiej Cyfrowej Biblioteki Jeździeckiej)

Autor: Muzeum Łowiectwa i Jeździectwa- Hanna Łysakowska

Wpis aktualizowano: 25.10.2023


Skład polskiej reprezentacji jeździeckiej na igrzyskach olimpijskich w Berlinie 1936 r:

Skoki przez przeszkody (ekipa zdekompletowana)WKKW (srebrny medal drużynowy)
por. Janusz Komorowski – Dunkan
[36. miejsce ind.]
rtm. Henryk Leliwa-RoycewiczArlekin III
[15. miejsce ind.]
por. Michał Gutowski – Warszawianka
[nie ukończył]
rtm. Zdzisław KaweckiBambino
[18. miejsce ind.]
rtm. Tadeusz Sokołowski – Zbieg II
[nie ukończył]
mjr Seweryn KuleszaTośka
[21. miejsce ind.]
ppor. Stanisław Czerniawski (rezerwowy)

Instruktorem grupy oficerów biorących udział w Olimpiadzie w Berlinie, był Adam Królikiewicz (skoki) oraz Leon Kon (WKKW). Na szefa ekipy wyznaczony został Tadeusz Komorowski.

Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

Publikacje

„Osiągnięcia olimpijskie Polaków w sporcie jeździeckim” (2022) – Renata Urban

„Polscy jeźdźcy olimpijscy okresu międzywojennego, część II” (2019) – Hanna Łysakowska

„Polscy jeźdźcy olimpijscy okresu międzywojennego, część I” (2018) – Hanna Łysakowska

„Kolekcja medali olimpijskich w zbiorach Muzeum Sportu i Turystyki w Warszawie” (2017) – Zespół redakcyjny

„O olimpijskich bohaterach” (2012) – Marek Szewczyk, Jerzy Fedorski

„Jeźdźcy-Olimpijczycy Drugiej Rzeczypospolitej” (2012) – Renata Urban

„Jeźdźcy olimpijscy” (2000) – Hanna Łysakowska

„Historia jeździectwa, cz. XI” (1992) – Witold Domański

„Polacy w Pucharach Narodów, 1923-1982” (1982) – Witold Domański

„Olimpiada w Berlinie w 1936 r.” (1982) – Witold Pruski

„Polscy jeźdźcy na Igrzyskach Olimpijskich w latach 1912—1976” (1980) – Antoni Święcki

„Auf Olympischem Parcours” (1976) [DE] – Helmut Lenz

„Polskie jeździectwo na igrzyskach olimpijskich w okresie międzywojennym” (1972) – Bolesław Skulicz

„Polscy jeźdźcy na olimpiadach” (1968) – Witold Domański, Bronisław Skulicz

„Die Reitkunst Der Welt an des olympischen spielen 1936” (1937) [DE]EN][FR] – Gustav Rau

„Olympia 1936 tom I” (1937) [DE] – Zespół redakcyjny

„Polskie jeździectwo w 1936 roku” (1937) – Leon Kon

„Igrzyska konne XI Olimpiady” (1936) – Leon Kon

„Jury d`appel olimpijskie odebrało Polsce srebrny medal w konkursie Militari” (1936)

„Seweryn Roman Kulesza – srebrny medalista IO Berlin 1936 r.” – Redakcja portalu olimpijski.pl

„Zdzisław Kawecki – Gozdawa – srebrny medalista IO Berlin 1936 r.” – Redakcja portalu olimpijski.pl

„Henryk Leliwa-Roycewicz – srebrny medalista IO Berlin 1936 r.” – Redakcja portalu olimpijski.pl

„Ciężko wywalczony – srebrny medal olimpijski” (1936) – Tadeusz Grabowski

„Olimpijski konkurs skoków” (1936) – Tadeusz Grabowski

„Konie na Olimpiadzie 1936 roku – Arlekin III” (1936)

„Konie na Olimpiadzie 1936 roku – Bambino” (1936)

„Konie na Olimpiadzie 1936 roku – Tośka” (1936)

„Jeźdźcy-Olimpijczycy Drugiej Rzeczypospolitej” [fragmenty] – Renata Urban

„Ostatni udział polskich jeźdźców w olimpiadzie berlińskiej” – Adam Królikiewicz

Linki

„Walczył na olimpiadzie. Jako generał odniósł większy sukces” [link] (2019)

„Niezwykłe historie Biało–Czerwonych. Jeźdźcy – srebrni medaliści w WKKW na IO’36 w Berlinie” [link] (2019)

„Berlin 1936, czyli o słynnym polskim olimpijskim konkursie WKKW” [link] (2012)

Filmy

WKKW – Olimpiada Berlin 1936 (Cross Country) | FILM


Pokrewne Legendy:


Galeria:




Przezorność, Prudential, PASTa – co łączy te nazwy z pułkownikiem Henrykiem Leliwa-Roycewiczem? Łączy charakter, legenda i symbolika, tak jak zasłużył się on dla legendy polskiego jeździectwa jako wybitny jeździec i olimpijczyk, to właśnie pod jego dowództwem w Powstaniu Warszawskim już w pierwszych dniach zdobyto strategiczne budynki, jak wieżowiec Prudentailu, Pocztę Główną, czy w czasie powstania odbito symbol Polski Walczącej – budynek PASTy.

– „W obecnych czasach także warto wykazywać się bohaterstwem, można zdobywać wiele, ale i być przezornym. Dlatego projekt edukacyjno-finansowy Ludzie z Charakterem czerpie z tradycji, przenosząc w nowoczesność wartości takie jak przezorność, ochrona majątkowa, sukcesja. Tradycje zobowiązują, ale zawsze lepiej być ubezpieczonym, niż nie być…” – mówi rotmistrz kawalerii ochotniczej Jakub Czekaj, partner programu Ludzie z Charakterem, którego dziadkowie (Matylda z Sapiehów i Juliusz Osterwa) posiadali w wieżowcu Prudentiala apartament, utracony bezpowrotnie w 1939r. 

***

Henryk Leliwa-Roycewicz urodził się 30 lipca 1898 w Janopolu.

Dwukrotny Kawaler Orderu Wojennego Virtuti Militari, trzykrotny Kawaler Krzyża Walecznych, Krzyż Armii Krajowej, Medal za Wojnę 1918 – 1921, Medal Dziesięciolecia Odzyskania Niepodległości, Krzyż Powstańczy.

Srebrny medalista Igrzysk Olimpijskich w Berlinie we Wszechstronnym Konkursie Konia Wierzchowego.

Wyniki sportowe:

IGRZYSKA OLIMPIJSKIE

Wszechstronny Konkurs Konia Wierzchowego:
Berlin 1 – 16 sierpnia 1936 – srebrny medal drużynowy na Arlekinie III, wspólnie z rotmistrzem Zdzisławem Kaweckim na Bambino, rotmistrzem Sewerynem Kuleszą na Tośce. Indywidualnie piętnasty.

MISTRZOSTWA POLSKI

Ujeżdżenie:
Warszawa 30 września – 2 października 1932, brąz na Tulipanie.
Warszawa 29 września – 1 października 1933 – srebro na Tulipanie.
Warszawa 30 września 1935, srebrny medal na Tulipanie.
Bydgoszcz 6-7 października 1938 – srebrny medal na Tajfunie.

Skoki przez Przeszkody:
Warszawa 3-5 października 1931 – srebrny medal na The Hoop.

WKKW:
Warszawa 8-10 czerwca 1933, srebrny medal na Twostep.
Warszawa 7-9 czerwca 1934, złoty medal na Wisła IV.
Warszawa 2-4 października 1935, brązowy medal na Tulipanie.
Warszawa 4-6 czerwca 1936, srebrny medal na Arlekinie III.

1935 roku rtm. Roycewicz po zdobyciu indywidualnego Mistrza Armii jako jedną z nagród uzyskał możliwość wyboru dla siebie konia i jego zakupu na koszt Ministerstwa Spraw Wojskowych. Arlekina III zobaczył podczas polowania par force w Łańcucie u hr. Potockiego. Koń był trudny, nieposłuszny i sprawiał dużo kłopotu – idealny wojownik / koń WKKW.

1-16.08.1936 – XI Igrzyska Olimpijskie w Berlinie. 4069 uczestników z 49 krajów. Polska ekipa liczy 112 osób. Po raz pierwszy płonie znicz olimpijski przyniesiony z Olimpii. Zgodnie z rozkazem Hitlera olimpiada ta miała być pokazem nienagannej organizacji i potęgi III Rzeszy. Była pokazem potęgi, jednak organizacyjne pozostawiała wiele do życzenia. Knowania i oszustwa niemieckich organizatorów prawdopodobnie pozbawiły Polską ekipę złotego medalu. 8 kilometrowy kros zawiera 35 przeszkód, zawody śledziło ok. 200 000 widzów. Na trasie znajdowała się przeszkoda wodna. Mętny, mulisty, pokryty rzęsą głęboki staw, który można było bezpiecznie pokonać jedną trasą, którą znali wyłącznie niemieccy zawodnicy. Z 46 jeźdźców, którzy dotarli do tej przeszkody, 32 miało upadek. Arlekin III został zatrzymany przez sędziów w próbie terenowej przed przeszkodą nr 20. Poinformowano go, że pomylił trasę. Wrócił 2,5 km i wówczas dowiedział się, że zaszła pomyłka. Tym samym 8 km trasa wydłużyła się o 5 km. Przed skokami Arlekin odczuwał wysiłek dnia poprzedniego. W sumie para Henryk Leliwa-Roycewicz i Arlekin III zajęła 15 miejsce a Polska ekipa zdobywa srebrny medal.

W biuletynie Związku Kawalerii i Artylerii Konnej w Ameryce Północnej nr 54 z lipca 1989 roku, Henryk Leliwa-Roycewicz tak relacjonuje swój start w igrzyskach olimpijskich: „Niemcy chcą jednak zwyciężyć. Sytuację mają jednak trudną bo ich jeździec musi skakać z ręką na temblaku. Robi to przede mną. Konia ma ostrego, nie może go utrzymać. Wreszcie na jednej z przeszkód wali się na ziemię. Leży bezradny pod drągami. Podbiegają ludzie, podnoszą go i wsadzają na siodło. Za tę pomoc, za przekroczenie linii należała mu się dyskwalifikacja. Złoty medal był jednak ważniejszy od prawa.”

01.09.1939 Niemcy zaatakowali Polskę. Eskadry heinkli i junkersów zbombardowały Warszawę i Ośrodek Zapasowy Kawalerii w Garwolinie. W ciągu kilkunastu minut ogień strawił cały dorobek sportowy naszych olimpijczyków – sprzęt, trofea i puchary. Rannych zostało kilkadziesiąt najlepszych polskich koni sportowych, które tam stacjonowały. Adam Królikiewicz i Kazimierz Szosland otrzymali zadanie przetransportowania najlepszych olimpijczyków z Grudziądza do Sarn. Pod górą Kalwarią doszło do kolejnego ataku niemieckich bombowców. Rotmistrz Królikiewicz musiał dobić umierającego Arlekina III.

27.09.1939 Rotmistrz Henryk Roycewicz został ciężko ranny w walce z oddziałami niemieckimi. Ukrył swój stopień oficerski, dzięki czemu uniknął śmierci z rąk NKWD. Od 1941 roku mieszkał w Warszawie. Działał w ZWZ – AK gdzie był oficerem broni w czwartym rejonie AK (Warszawa-Śródmieście). W październiku 1943 roku został mianowany dowódcą batalionu im. Kilińskiego i awansowany na stopień majora. W Powstaniu Warszawskim dowodził batalionem, który zdobył budynek PASTy. Pod koniec 1944 został awansowany na ppłk a potem pułkownika.

Podobnie jak wielu żołnierzy AK i powstańców warszawskich, nie uniknął powojennych prześladowań. Został skazany za rzekomą działalność wywrotową i chęć zmiany ustroju Państwa Polskiego, na 6 lat więzienia, 4 lata pozbawienia praw publicznych i obywatelskich praw honorowych oraz przepadek całego mienia. 22 lutego 1957 roku płk. Henryka Leliwę-Roycewicza uniewinniono od popełnienia zarzucanych mu czynów.

Po latach wrócił do jeździectwa. Najpierw prowadził Klub Jeździecki na Torze Wyścigów Konnych w Warszawie. Potem trenował zawodników w sekcji jeździeckiej klubu „Legia” w Starej Miłosnej.

Powołał Komisję Środowiskową Żołnierzy Batalionu AK Kiliński. W 1975 roku został współzałożycielem Duszpasterstwa Weteranów Kawalerii i Artylerii Konnej.

Wpis aktualizowano: 09.08.2024


Henryk Leliwa-Roycewicz zmarł w Warszawie 18 czerwca 1990 r., w wieku 92 lat. Pochowany został na Warszawskich Powązkach w kwaterze Batalionu Kiliński obok żony – łączniczki Luty (kwatera B24-3-10a).


25 Pułk Ułanów Wielkopolskich (mp. Prużana, otok szkarłatny)

Pułk sformowany został w lipcu 1920 roku jako 115 Pułk Ułanów (ochotniczy) z nadwyżek pułkowych pozostałych po zorganizowaniu w Wielkopolsce 1 Pułku Ułanów Wielkopolskich (później 15 Pułku Ułanów Poznańskich) i 2 Pułku Ułanów Wielkopolskich (później 16 Pułku Ułanów Wielkopolskich) oraz ze szwadronu marszowego 2 Pułku Strzelców Konnych — stąd nazwa „Ulanów Wielkopolskich”. Na początku działań wojennych w 1920 roku 115 Pułk Ułanów liczył 450 szabel, a po walkach podczas zagonu na Korosteń (w początkach października tego roku) — zaledwie 250 szabel. Poniósł w tych walkach duże straty i uważany był wtedy za pułk „mały”, o czym mowa w jednej z żurawiejek. Do 1921 roku pułk stacjonował w Gnieźnie, a następnie przerzucony został do zwalczania band bolszewickich do Worończy i do okolicznych wiosek (Czombrów, Nieżmanów, Morozowicze, Daszkowicze, Mikiewicze) na Nowo-gródczyżnie (niedaleko jeziora Świteź). Dowództwo pułku znajdowało się w Nowogródku.

Dawniej był to pułk bojowy,
Dziś nim rządzą białogłowy.

Wielkopolskim się mianuje,
A w Prużanie pokutuje.

Wielkopolskich miano dano,
Na Polesie ich wysłano.

Pół czerwony a pół biały,
Liczba duża, a pułk mały.

Powycierał wszystkie kąty,
Sławny pułk dwudziesty piąty.

W Wilnie pańskim się mianuje.
A w Prużanie pokutuje.

Poleszuki. chłopy, pany.
To Prużańskie są ulany.


Źródło: Żurawiejki (1995) – Stanisław Radomyski


Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

„Henryk Leliwa-Roycewicz. Mistrz w sporcie i w walce” [link] (2021) – Sportowcy dla niepodległej

„Rotmistrz Leliwa-Roycewicz – dowódca, który dał sygnał do powstania Warszawskiego” (2019) – Zbigniew Chmielewski

„Niezwykłe historie Biało–Czerwonych. Jeźdźcy – srebrni medaliści w WKKW na IO’36 w Berlinie” [link] (2019)

„Olimpijczycy – 1 sierpnia 1944” (2019) – Zbigniew Chmielewski

„Polscy jeźdźcy olimpijscy okresu międzywojennego część II” (2019) – Hanna Łysakowska

„Polscy jeźdźcy olimpijscy okresu międzywojennego część I” (2018) – Hanna Łysakowska

„Arlekin III, prawdopodobnie ostatnie zdjęcie” (2016) – Robert Woronowicz

„Szwoleżerowie, Ułani i Strzelcy Konni w Fotografii Narcyza Witczaka-Witaczyńskiego” (2013) – Stanisław Zieliński, Leszek Nagórny

„Berlin 1936, czyli o słynnym polskim olimpijskim konkursie WKKW” [link] (2012)

„Jeźdźcy-Olimpijczycy Drugiej Rzeczypospolitej” (2012) – Renata Urban

„Jeźdźcy olimpijscy” (2000) – Hanna Łysakowska

„25 Pułk Ułanów Wielkopolskich” (1996) – Lesław Kukawski [0872]

„Żurawiejki” (1995) – Stanisław Radomyski

„Historia jeździectwa, cz. XIV” (1993) – Witold Domański

„Historia jeździectwa, cz. XI” (1992) – Witold Domański

„Historia jeździectwa, cz. X” (1992) – Witold Domański

„Wyjątki z wywiadu Krystyny Rudowskiej z płk. Roycewiczem” (1990) – Krystyna Rudowska

„Na pogrzeb Henryka Leliwy-Roycewicza” (1990) – Antoni Bieniaszewski

„Biografia Henryka Leliwy-Roycewicza” (1989) – Krystyna Rudowska

„Polacy w Pucharach Narodów, 1923-1982” (1982) – Witold Domański

„Olimpiada w Berlinie w 1936 r.” (1982) – Witold Pruski

„Arlekin i Olimpiada w Berlinie” (1980) – Henryk Leliwa Roycewicz

„Sport jeździecki w broniach konnych II Rzeczypospolitej” (1974) – Zygmunt Bielecki

„Księga jazdy polskiej” (1938) – Praca zbiorowa

„Polskie jeździectwo w 1936 roku” (1937) – Leon Kon

„Die Reitkunst Der Welt an des olympischen spielen 1936” [DE][EN][FR] (1937) – G. Rau

„Igrzyska konne XI Olimpiady” (1936) – Leon Kon

„Jury d`appel olimpijskie odebrało Polsce srebrny medal w konkursie Militari” (1936)

„Ciężko wywalczony – srebrny medal olimpijski” (1936) – Tadeusz Grabowski

„Konie na Olimpiadzie 1936 roku – Arlekin III” (1936)


Pokrewne Legendy:

Jan Tarnowski

Uczestnik powstania wielkopolskiego, wojny z bolszewikami, kampanii wrześniowej i powstania warszawskiego. Dowodził szwadronem 13 pułku Ułanów Wileńskich Wileńskiej Brygady Kawalerii.

Czytaj więcej…

Sergiusz Zahorski

Generał brygady Wojska Polskiego, szef Gabinetu Wojskowego Prezydenta Rzeczypospolitej, współtwórca polskiego jeździectwa sportowego, uczestnik Igrzysk Olimpijskich 1912 w reprezentacji Rosji.

Czytaj więcej…

ARLEKIN III (BAFUR – BLACKFISH)

„Drogi i ścieżki pokonuje pięknym, zrównoważonym kłusem (…) Po koniu nie widać śladu zmęczenia. Energicznie przegalopowany steepl (…) Koń we wspaniały sposób kryje przestrzeń i pokonuje przeszkody. ”

Dr Gustaw Rau o Arlekinie III

Czytaj więcej…


Galeria: