Wpisy




W dniu 28 sierpnia 1979 r. w Stadninie Janów Podlaski odbył się pierwszy w Polsce championat koni czystej krwi arabskiej, który poprzedził o dwa dni X jubileuszową aukcję koni tejże rasy.


Championaty stanowią od wielu lat podstawowy sposób oceny oraz selekcji hodowlanej koni czystej krwi arabskiej przede wszystkim w Stanach Zjednoczonych A. P., a także w niektórych krajach Europy Zachodniej. W krajach tych polskiej hodowli konie arabskie sprzedane za granice (…) odniosły na pokazach wiele sukcesów, zdobywając liczne championaty, zwłaszcza w USA, a (…) we Francji i w Szwecji. Przykładowo w dziesięcioleciu 1968—1977 w klasie ogierów narodowymi championami USA zostały 3 ogiery importowane z Polski oraz 2 pochodzenia polskiego, a Reserve Championami USA — 4 ogiery importowane z Polski i 5 polskiego pochodzenia, co łącznie stanowi 90% wszystkich wicechampionów. W grupie klaczy w tychże latach championkami USA zostały 2 klacze importowane z Polski i 4 polskiego pochodzenia.

Należy podkreślić, że ogiery, które zdobyły championaty mają znacznie większe powodzenie, a stanówka nimi osiąga szczególnie wysokiej ceny. Także za ich potomstwo uzyskuje się przy sprzedaży większe sumy.

Mając na uwadze dużą rangę, jaką nadaje w oczach odbiorców z Zachodu fakt, iż dany koń zdobył championat czy wicechampionat, nasze władze hodowlane postanowiły zorganizować w roku bieżącym pierwszy championat koni czystej krwi arabskiej, aby nadać jeszcze większego splendoru czołówce naszych koni arabskich, które i tak stanowią światową elitę w obrębie tej rasy.

Należy też podkreślić, że championaty mają – dla oglądającej je publiczności ogromne walory widowiskowe.

Na championat w Janowie Podlaskim, a także na X aukcję koni arabskich zjechała śmietanka hodowców z USA, Szwecji, RFN, Francji, Belgii, Anglii i innych państw, a także wycieczki autokarowe z Francji i RFN.

Championat zorganizowały władze Zjednoczenia Hodowli i Obrotu Zwierzętami oraz CIE Animex, przy aktywnym udziale dyrektorów stadnin koni arabskich w Janowie Podlaskim, Michałowie i Kurozwękach.

Należy wyjaśnić, że podstawą oceny koni konkurujących o tytuły championa i dwóch wicechampionów jest wyłącznie pokrój i typ, przy czym obok dużej urody i prawidłowej oraz harmonijnej budowy przywiązuje się b. dużo uwagi do typu konia. Sędziowie nie znają nazw ocenianych koni oraz ich pochodzenia, a podając swój werdykt stwierdzają tylko, że wytypowali na championa i wicechampionów konie o takich to numerach.

Podobnie jak to jest przyjęte w innych państwach, sędziowanie odbywało się jednoosobowo. Na sędziów powołani zostali hodowcy zagraniczni, co gwarantowało pełny obiektywizm. Wytypowane do oceny konie pokazano w czterech grupach — klasach.

Klasa 1 – klaczki roczne i 2-letnie — sędziował znany hodowca zachodnioniemiecki Holger Ismer. Na obszerny okólnik wyszło 15 młodych klaczek (7 z SK Janów Pódl., 3 z SK Michałów i 5 z SK Kurozwęki): 8 siwych, 6 gniadych i jedna kasztanowata. Championat zdobyła 2-letnia siwa Winda (Bandos — Wilma), hodowli. SK Janów Pódl., a wicechampionkami zostały: 2-letnia siwa Gizela (Palas —Gilza) i 2-letnia kasztanowata Żołna (Palas — Zazula), obie hodowli SK Michałów.

Klasa 2 — młode 4- i 5-letnie matki włączone do hodowli – sędziował Hoist Eggert — prezes Towarzystwa Arabskiego w RFN. Po długich, bardzo drobiazgowych oględzinach przedstawionych w tej klasie 12 klaczy (6 z SK Janów Pódl., 3 z SK Michałów i 3 z SK Kurozwęki) sędzia przyznał tytuł championki 5-letniej siwej Enklawie (Bandos — Engracja), hodowli SK Janów Podl.; wicechampionką została 4-letnia siwa Europa (Bandos — Eunice) z SK Janów Pódl., a 11 wicechanipionka 5-letnia siwa Draperia (Gedymin -Dratwa) hod. SK Michałów.

Następnie spośród 6 klaczy wyróżnionych w klasach 1 i 2 trzej sędziowie (H. Ismer, H. Eggert i William Richardot de Choisey – dyrektor „Salonu Konia” w Paryżu) wyłonili championkę i dwie wicechampionki młodych klaczy. Tytuł championki zdobyła ponownie dwuletnia Winda, a wicechampionkami zostały klacze Enklawa i Europa, wszystkie z SK Janów Podl., i wszystkie po og. Bandos.

Szczególne ożywienie, którego nie zdołał ostudzić stale padający deszcz, wywołało wyjście na okólnik 18 klaczy matek starszych, ocenianych w klasie 3. Zgromadzeni na championacie wytrawni hodowcy oraz licznie przybyli miłośnicy koni arabskich mieli okazje jedyną w swoim rodzaju. Przed ich oczyma defilowała elita klaczy czystej krwi arabskiej, jakiej nie udałoby się zgromadzić w żadnym państwie na święcie. Spośród tych 18 klaczy do tytułu championki miała chyba równe prawa co najmniej połowa. Dlatego niełatwe zadanie miała sędziująca tę klasę hodowczyni z Anglii Patricia Lindsay, będąca wytrawnym znawcą koni czystej krwi arabskiej.

Gwoli prawdy należy dodać, że grono 18 elitarnych klaczy matek mogło być nieco większe, ale hodowcy zrezygnowali z udziału w championacie kilku klaczy z małymi źrebiętami oraz tych, którym daleki transport mógł zaszkodzić. Championką została piękna, szlachetna, 9-letnia gniada klacz Elewacja (Celebes — Eliota), hod. SK Janów Podlaski, I wicechampionką 10-letnia siwa Artemida (Chazar — Atnhara), II wicechanipionka 16-letnia siwa Fama (Nabór — Fregata) — obie hodowli SK Michałów. Podczas prezentacji championek wyraźnie zaznaczył się typ klaczy. Championka Elewacja. zinbredowana na Witraża, reprezentowała typ kuhailana, zaś urodziwe wicechampionki — Artemida i Fama — to dorodne, w dużych ramach klacze w typie saklawi.

W „pobitym polu” znalazło się szereg pięknych klaczy, że wymienię janowską gniadą Algerię (Celebes — Algonkina), siwą kurozwęcką Euforię (Bandos — Eulonia), siwą janowską 16-letnią Béatrice (Picluszok – Bandola), gniadą michałowską Mitrę (Celebes — Manilla), siwą michałowską Fatimę (Negatiw — Fama) czy jedyną w tym gronie kasztanowatą janowską derbistkę Orgię (Krezus — Orla), która wprawdzie nie była w dniu championatu w najlepszej lormie, ale pamiętamy ją jako piękną czterolatkę na Torze Warszawskim.

Klasę 4 — ogiery — sędziował pierwszy hodowca arabów w USA, wierny przyjaciel polskiej hodowli dr Eugen E. La-Croix (Łasina Arabians, Arizona). Na okólnik wyszło 8 ogierów (7 z SK Janów i jeden z SK Kurozwęki). Te tak ważną część championatu zepsuł wzmagający się stale deszcz; konie wyglądały mało efektownie, a sędziowanie było utrudnione. Championem został 5-letni, siwy Eukaliptus (Bandos — Eunice po Cornet), a wicechampionami 9-letni siwy Partner (Eleuzis Panna) i 5-letni gniady Aloes (Celebes — Algoa) — wszystkie hodowli SK Janów Podlaski.

Na podkreślenie zasługuje fakt, że dwie championki klacze oraz champion w klasie ogierów pochodzą po ogierze Bandos (Negatiw — Bandola po Witraż).

Ukoronowaniem championatu była „Parada zasłużonych”. Przed hodowcami i publicznością przedefilowały kolejno: pierwszy champion ogierów Eukaliptus, dalej jego matka, piękna gniada klacz Eunice (córka Cometa), a następnie 23-letnia gniada Ellenai (Wielki Szlem — Eleonora) — matka 17 źrebiąt, a wśród nich Eleuzisa 1962 (w USA), czołowych w naszych stadninach ogierów Elfa 1963 i Elbrusa 1965, Elkina — championa USA 1972 oraz wielu cennych matek; 4-letnia siwa Etruria (Palas — Etna) — championka „Salonu Konia”, Paryż 1978; 20-letnia siwa Etna (Faher — Elżunia) — matka 14 źrebiąt, a wśród nich ogierów: Etiwa (w USA) oraz czołowych w Polsce Etapa i Etana; El Paso (Czort — Ellora) — champion USA 1976, ojciec klaczy Wizja — championki klaczy USA 1977 ; 29-letnia gniada klacz Ellora (Witraż — Elza) — matka wybitnych ogierów czołowych El Azrak, Elfur i El Paso oraz szeregu cennych klaczy; Banat (El Azrak — Bandola) — cenny reproduktor i champion Anglii; a na końcu przedefilowała „pierwsza dama Janowa”, legendarna 31-letnia klacz Bandola — matka Bajrama (w USA), Barysza (w Kanadzie), Bandosa, Banzaja (w USA), Banata oraz szeregu wartościowych klaczy.

Po wytypowaniu w poszczególnych klasach championów i wicechampionów ich hodowcy otrzymali nagrody ufundowane przez różne instytucje.

Przebieg championatów i „parady zasłużonych” obserwowała licznie zgromadzona publiczność, nagradzając defilujące wyróżnione konie brawami.

W godzinach popołudniowych odbył się pokaz dwóch filmów poświęconych koniom arabskim, przygotowanych dla telewizji, a reżyserowanych przez Wiktora Mellera. Filmy te zostały zrealizowane w kooperacji z telewizją francuską i są wyświetlane przez największe stacje telewizyjne świata, przysparzając sławy naszym koniom czystej krwi arabskiej.

W dniu następnym (29.VIII) odbył się pokaz koni przeznaczonych do sprzedaży na aukcji.

Nadszedł wreszcie oczekiwany z dużą emocją dzień 30 sierpnia — doroczna, a zarazem jubileuszowa X aukcja koni arabskich w Janowie Podlaskim. Jak zwykle do ostatnich dni nie wiedziano ilu przybędzie na nią kupców.

W godzinach przedpołudniowych kupcy zagraniczni indywidualnie oglądali interesujące ich konie.

Punktualnie o godzinie 14-tej rozpoczęła się aukcja. Odbyła się ona w dużym namiocie cyrkowym, mieszczącym ok. 2 tysięcy osób.

Wszystkie miejsca dla publiczności szczelnie zostały wypełnione, ale nas interesował najbardziej sektor przeznaczony dla kupców zagranicznych. I ten segment był równie szczelnie wypełniony, jednak znajdowało się tam dużo obserwatorów zagranicznych, a także rodziny kupców i hodowców. Przed rozpoczęciem licytacji przedstawiciele Animexu, a także ZHiOZ z zadowoleniem stwierdzili, iż dopisali niemal wszyscy nasi stali klienci, a także przybyło kilku nowych.

Do licytacji stanęło 22 kupców: 15 ze Stanów Zjednoczonych AP, 4 ze Szwecji, 2 z RFN i jedna hodowczyni z Belgii, która okazała się bardzo dobrą klientką. Licytację prowadził mistrz w tym zawodzie Marek Grzybowski z Animexu.

Konie pokazywane na ringu prezentowały się w świetle jupiterów bardzo korzystnie.

Już pierwsza wyprowadzona na arenę czteroletnia siwa Dotacja z SK Michałów wzbudziła zainteresowanie i została zakupiona przez Petera Hermana z USA za 37 tys. dolarów, przy cenie wywoławczej 20 tys. USD. Następne 3 klacze szybko zakupili hodowcy ze Szwecji po cenach zbliżonych do wywoławczych. Nr 5 — piękna saklawianka Sekwoja z SK Kurozwęki, została sprzedana do USA za sumę „zaledwie” 18 tys. USD.

Poczynając od nr 6 natężenie licytacji słabnie; cztery klacze nie znajdują nabywców, a inne są kupowane w granicach bliskich cenom szacunkowym.

Nowy nastrój wnosi ukazanie się na arenie pięknej, 7-letniej, gniadej klaczy Algorada ze stadniny janowskiej. Mimo stosunkowo wysokiej ceny wywoławczej (27 tys. USD) kupcy energicznie przystąpili do licytacji, Obok dużej urody istotną była sprawa pochodzenia klaczy po ogierze Celebes od kl. Algonkina, a wiec zinbredowanej na ogiera Witraż, oraz to, że jest źrebna ogierem El Paso. Po zaciętej licytacji Algorade zakupił Tom Lazor (Gingei Blue Arabians, USA) za 76 tys. USD.

Następnie zakupiono kilka klaczy po cenach przeciętnych. Jedynie siwa Elegia (córka Cometa) z SK Michałów została zakupiona do Patterson Arabians (USA) za 53 tys. USD.

Ożywiona była licytacja klaczy Willa (po Celebes) z SK Janów Podlaski. Kupił ją Erik Sörensen (Szwecja) za 36 tys. USD (cena wywoławcza 12 tys. USD).

Szczególne jednak zainteresowanie kupców wywołało ostatnie osiem klaczy.

O 9-letnią Elizję (Celebes — Elipsa) z SK Janów Podlaski walczyli dr Eugen LaCroix i dr Egon Oppenheim. Po zaciętej licytacji na placu pozostał ten ostatni, a cena z 20 tys. doszła do 60 tys. USD Pięcioletnią siwą Flintę (po Negatiw) z SK Michałów kupiła za 50 tys. USD nowa nasza klientka — pani Dacja Depauw z Belgii. Ta sama hodowczyni nabyła po ożywionej licytacji piękną 15-letnią siwą Ceramikę (Negatiw — Cerekiew) z SK Janów Podlaski.

Dwie cenne klacze kupił dr E. LaCroix. Pierwszą z nich była 17-letnia córka Cometa — klacz Arba z SK Janów Podlaski, za którą zapłacił on 44 tys. USD, a drugą — 15-letnią klacz Algoa (Czort — Algonkina) z SK Janów Podl. — sprzedana za 88 tys. USD.

Przebieg licytacji klaczy Algoa był najbardziej fascynujący. Gdy cena doszła z 20 tys. do 50 tys. USD na placu boju pozostali tylko dr E. LaCroix i D. Patterson, a gdy licytujący doszli do 87 tys. USD pan Patterson wstał, podszedł do dr LaCroix i z niewątpliwym żalem (jako, że klacz ta pochodzi z linii żeńskiej od lat rozwijanej w Patterson Arabians), ale jednocześnie z uśmiechem oddał mu swój numerek licytacyjny. Dr LaCroix kupił Algoe za 88 tys. USD Cena ta okazała się na tegorocznej aukcji rekordową.

Ciekawe były jeszcze dwie licytacje. Bohaterką pierwszej z nich była 9-letnia siwa córka Negatiwa klacz Forsa, hodowli SK Michałów, odznaczająca się wyjątkowo pięknym bukietem. Przy cenie wywoławczej 27 tys. USD do licytacji włączyły się takie potęgi jak dr Skeggs, dr LaCroix oraz Tom Eazor — wszyscy z USA, oraz E. Sörensen ze Szwecji. Klacz kupił za 50 tys. USD dr Skeggs. „Niezłą cenę” — 75 tys. USD zapłacił tenże hodowca za 6-letnią córkę Bandosa — siwą klacz Newa z SK Janów Podlaski.

Mniejsze zainteresowanie wykazali kupcy ogierami. Jakkolwiek mieli oni okazję nabycia za 50 tys. USD wyjątkowo urodziwego ogiera Ellorus (Krezus — Ellora), hodowli SK Janów Podlaski. Ogier ten w niczym nie ustępuje swemu sławnemu w 3/4 bratu — ogierowi El Paso, championowi USA, za którego Amerykanie gotowi byli zapłacić bajońskie sumy. A może dobrze się stało, że Ellorus pozostanie w polskiej hodowli koni arabskich?

Zaprezentowanych na aukcji kilka wałachów arabskich nie wzbudziło zainteresowania kupców zagranicznych.

Ostateczny efekt aukcji w Janowie był następujący: Sprzedano 26 klaczy za 818 000 USD (przeciętna cena jednej sztuki — 31 462 USD) oraz 2 ogiery za 28 500 USD (przec. 14 250 USD); łącznie sprzedano 28 koni za 846 500 USD (przeciętna cena 30 200 USD).

Przeciętna cena klaczy była w roku (1967) o ok. 6 tys. dolarów wyższa niż w roku ubiegłym (1978 — 25 572 USD, 1979 — 81 462 USD). Dlatego tegoroczną aukcję w Janowie Podlaskim należy uznać za udaną.

Autor: Antoni Święcki
Źródło: „Pierwszy championat koni czystej krwi arabskiej i X aukcja w Janowie Podlaski” (1979) – Antoni Święcki

Wpis aktualizowano: 05.11.2024


Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

„Czempionaty koni arabskich… i pieniądze” (1996) – Radosław Wiszniowski

„V championat Polski i XIV aukcja koni czystej krwi arabskiej” (1983) – Marek Szewczyk

„IV championat Polski i XIII aukcja koni czystej krwi arabskiej” (1982) – Antoni Swięcki

„III championat Polski i XII aukcja koni czystej krwi arabskiej” (1981) – Antoni Święcki

„II championat koni arabskich i XI aukcja w Janowie Podlaskim” (1980) – Antoni Święcki

„Pierwszy championat koni czystej krwi arabskiej i X aukcja w Janowie Podlaski” (1979) – Antoni Święcki


Pokrewne Legendy:

Marek Trela

Lek. wet. hodowca koni arabskich, w latach 2000-2016 prezes SK Janów Podlaski, wiceprzewodniczący Światowej Federacji Konia Arabskiego (WAHO).

Czytaj więcej…

Stadnina Koni Janów Podlaski

6 października 1816 roku Car Rosji Aleksander I podpisał dekret o założeniu Państwowej Stadniny Koni i Stada Ogierów. Ponad 200 letnia historia tej stadniny to piękna karta polskiej i światowej hodowli koni arabskich.

Czytaj więcej…

Stadnina Koni Michałów

Założona została w 1953 roku. Przejęła ona konie ze zlikwidowanej w tym samym czasie stadniny w Klemensowie, koło Zamościa. Razem z końmi został przeniesiony do Michałowa hodowca, pan Ignacy Jaworowski, później jej wieloletni dyrektor.

Czytaj więcej…

COMET (ABU AFAS – CARMEN)

Jeden ze 100 gwiazd polskiej hodowli i sportu minionego stulecia. Ten znakomity reproduktor, był znany przede wszystkim jako ojciec klaczy. Jego potomstwo charakteryzowało się nie tylko wybitną, nowoczesną urodą ale i dużymi zdolnościami wyścigowymi.

Czytaj więcej…

EKSTERN (Monogramm – Ernestyna)

To jeden z ogierów, o których mówi się, że są „epokowe”. Epokowym był jego ojciec Monogramm oraz jego przodkowie, w tym Ofir i sprowadzony z pustyni protoplasta rodu – Kuhailan Haifi or.ar. Ojciec czempionów i czempionek, a także zasłużonych w hodowli matek. Jego córka Pepita została sprzedana na aukcji w Janowie za milion czterysta tysięcy…

Czytaj więcej…

BASK (Witraż – Bałałajka)

Urodzony w 1956 roku w Albigowej, jeden z najbardziej znanych polskich koni czystej krwi na świecie. Sprzedany w 1961 do USA do Lasma Arabians Stud, stworzył w Ameryce „nowy standard rasy arabskiej”. Dzisiaj 90% koni czystej krwi urodzonych w USA ma w rodowodzie krew Baska.

Czytaj więcej…


Galeria:




Wybitna matka stadna, urodziła 16 źrebiąt, między innymi słynnego ogiera Bandos. Dożyła sędziwego wieku 35 lat.

______________________________________________________________

S. 1948 (Witraż – Bałałajka po Amurath Sahib), hod. SK Albigowa, ród męski Kuhailan Haifi or.ar. imp. 1931 do Gumnisk, rodzina żeńska Mlecha or.ar. imp. 1845 do Jarczowiec

Bardzo urodziwa, pełna finezji, jej charakterystyczna uroda była znana na całym świecie. Nie tylko piękna, lecz także dzielna – po karierze wyścigowej, trwającej 2 sezony i zwieńczonej 4 zwycięstwami osiągnęła V miejsce w roczniku urodzenia i współczynnik powodzenia 2,21.

Miała także owocną karierę hodowlaną – wydała na świat 14 źrebiąt, w tym 3 ogiery czołowe w polskiej hodowli: Bandos s. 1964 (Negatiw), Banzaj s. 1965 (Czort) i Banat gn. 1967(El Azrak) i 4 matki stadne: Banda c.gn. 1962 (Pietuszok), oaksistka Beatrice s. 1963 (Pietuszok), Bandama gn. 1970 (Celebes) i Ballada s. 1975 (Partner), urodzona, kiedy matka miała już 27 lat.

Bandola pobiła także rekord długości życia w polskiej hodowli koni arabskich – 35 lat.

Autor: Krystyna Chmiel na potrzeby projektu Winners100gwiazd

Poniżej znajdziesz linki do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej.

Wpis aktualizowano: 13.06.2024


Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

„Jeszcze raz Bandola” (1975) – Izabella Zawadzka

„Bandola” (1983) – Izabella Zawadzka

„Pierwszy championat koni czystej krwi arabskiej i X aukcja w Janowie Podlaski” (1979) – Antoni Święcki

„Polskie ARABY” (1965) – Andrzej Krzyształowicz

„Moje pierwsze kroki w PSK Albigowa” – Roman Pankiewicz

Magowie fotografii – Marian Gadzalski

Magowie fotografii – Zofia Raczkowska


Pokrewne Legendy:


Galeria:




og. Bandos s. 1964 (Negatiw – Bandola po Witraż), hod. SK Janów Podlaski, ród męski Ibrahim or.ar. imp. 1907 do Antonin, rodzina żeńska Mlecha or.ar. imp. 1845 do Jarczowiec

______________________________________________________________

Wybitny reproduktor, w Polsce ojciec 128 szt. potomstwa. Sam biegał poniżej średniej (Wp 0,87) , ale względna wartość genetyczna (RGV) jego potomstwa w stosunku do rówieśników pod względem dzielności wyścigowej wynosiła 437,10 – najwyższa spośród 65 badanych ogierów. Przez 13 roczników utrzymał stałą przewagę najliczniejszej grupy potomstwa w stosunku do najliczniejszej grupy rówieśniczej pod względem tej cechy.

Jego potomstwo w większości łączyło w sobie dzielność i urodę – zdobyło osiem czempionatów i cztery wiceczempionaty Polskich Narodowych Pokazów Koni Arabskich, a w 8 rocznikach ogiery lub klacze po Bandosie plasowały się w pierwszych piątkach pod względem wysokości współczynnika powodzenia.

Wśród nich znalazł się derbista Kabaret 1973 (od Kreolka), Wp 5,55;, zwycięzca hamburskiego Derby Wist 1973 (od Wilma), Wp 5,76; oaksistka Nawa 1973 (od Newa), Wp 1,90; trójkoronowana Arra 1975 (od Arba), Wp 5,06, po karierze Czempionka Polski i Europy; zwycięzcy Porównawczej Pepton 1977 (od Pemba), Wp 8,67, później Czempion Polski i Złoty Potok 1981 (od Zamieć), Wp 10,45. Krył w Janowie Podlaskim, Michałowie i Kurozwękach.

W wieku lat 18 został sprzedany do USA za rekordową w 1982r. sumę 806 tys. USD.

Autor: Krystyna Chmiel na potrzeby projektu Winners100gwiazd

Poniżej znajdziesz linki do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej.

Wpis aktualizowano: 22.06.2023


Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

„10 najlepszych koni sprzedanych na aukcjach 1970” (2023) – Krystyna Chmiel

„Próba zestawienia najsłynniejszych ogierów…” (2019) – A. Albera-Łojek…

„Smutek arabów” (2016) – Marek Grzybowski

„Koń a sprawa Polska cz. II” (1994) – Marek Grzybowski

„Ogier Bandos” (1988) – Andrzej Krzyształowicz

„Bandola” (1983) – Izabella Zawadzka

„Pierwszy championat koni czystej krwi arabskiej i X aukcja w Janowie Podlaski” (1979) – Antoni Święcki

“Polskie araby za oceanem” (1974) – Andrzej Krzyształowicz


Pokrewne Legendy:

Marek Trela

Lek. wet. hodowca koni arabskich, w latach 2000-2016 prezes SK Janów Podlaski, wiceprzewodniczący Światowej Federacji Konia Arabskiego (WAHO).

Czytaj więcej…

Stadnina Koni Janów Podlaski

6 października 1816 roku Car Rosji Aleksander I podpisał dekret o założeniu Państwowej Stadniny Koni i Stada Ogierów. Ponad 200 letnia historia tej stadniny to piękna karta polskiej i światowej hodowli koni arabskich.

Czytaj więcej…

PILARKA (PALAS – PIERZGA)

Zdobywczyni Czempionatu Europy i Świata z 1981r. Dyrektor Andrzej Krzyształowicz aż się popłakał, słysząc w Paryżu polski hymn narodowy grany na jej cześć. Zakupiona przez projektanta mody Paulo Gucciego – pozostawiła w Polsce pięć córek.

Czytaj więcej…

PERFINKA (ESPARTO-PERFIRKA)

Perfinka (Esparto-Perfirka/Gazal Al Shaqab) z amerykańską złotą trójkoroną na koncie. Jest trzecim polskim koniem, który zdobył ten prestiżowy tytuł. Po janowskim Pogromie i michałowskiej Wieży Mocy, przyszedł czas na Perfinkę z Białki.

Czytaj więcej…


Galeria:




Klacz Bałałajka, siwa, urodzona w 1941 roku (Amurath Sahib – Iwonka III), hod. majątek Kraśnica.
______________________________________________________________

Ufna do ludzi i do koleżanek. Charakteryzowała się czarną jak heban skórą, pokrytą śnieżnobiałą sierścią oraz ogromnymi urokliwymi oczami, z których promieniowała dobro. Matka Bandoli, uznawanej za królową polskich arabów.

______________________________________________________________

(…)

„W owych czasach Rotmistrz Zdzisław Rozwadowski często wpadał do Albigowej i znał dobrze wszystkie klacze. Pewnego razu zapytał mnie, którą cenię wyżej: Wilgę czy Bałałajkę. Odpowiedziałem bez chwili namysłu, że oczywiście Bałałąjkę. A nie była jeszcze wtedy taką słynną. Bałałajka miała niepowtarzalny urok. Nie można jej było nie pokochać i to mocno. Miała w sobie coś, co zniewalało wszystkich. Ufna do ludzi i do koleżanek. Natomiast Wilga potrafiła wygonić ze swojego boksu za pomocą tupania przednią nogą, które trwało tak długo, aż niepożądany delikwent nie zamknął za sobą drzwi. To było nie do pomyślenia u Bałałajki. Dobroć wprost promieniowała z jej przepięknych oczu. Nie wiem, czy inna polska klacz arabska posiadała w sobie tyle wdzięku.

Czarna jak heban skóra, pokryta śnieżnobiałą sierścią. Ogromne urokliwe oczy, patrzące w specyficzny sposób. Piękna głowa, osadzona na długiej szyi. Wspaniała góra, na doskonałych, suchych nogach. Ciekaw jestem, jakby ją dziś oceniono w Janowie. Pianissimy by nie pobiła, ale Gaskonię tak.

Niestety, w czasach gdy żyła Bałałajka eksport dopiero się zaczynał. Gdyby urodziła się chociaż dziesięć lat później, całe jej potomstwo zasiliłoby hodowlę zachodnią i wywarło na nią wielki wpływ, jak to zrobili Bask 1956 i Bachantka 1957. Mało brakowało, a Bandola 1948 podzieliłaby ich los. Na szczęście była już zbyt sławną w kraju.

Prawie całe potomstwo Bałałajki było po Witrażu, który nie ustępował jej urokiem, za to charakterem na pewno. (…)

Bałałajka urodziła niepowtarzalną BANDOLĘ (1948), uznaną za królową polskich arabów. Piękną ale hardą. Traktowałem ją jak diament w koronie, a nie jak „przytulanki” Arfę i ich matkę. Była podobna raczej do swojego ojca, tak budową, jak i charakterem. Dała ona cztery córki: Bandę 1962, Beatricze 1963, Bandamę 1970 i Balladę 1975, której synem był znany ogier Balon 1979, a także pięciu synów: Bajrama 1959 (czempion Kanady), Barysza 1960 (Top Ten Kanady) oraz użytych w kraju: Bazaja 1964, Banata 1967 (czempion Anglii) i bardzo zasłużonego w polskiej hodowli Bandosa 1964. Bandola dożyła 35 lat.
(…)

No i w 1956 roku rodzi się BASK, który jest zbyt znany, żeby o nim trzeba było pisać. Ciekawe, że słabszy od niego BANIO został użyty w hodowli, a Baskowi nie pozwolono pokryć nawet jednej klaczy przed odejściem do USA. Gdyby do Janowa pan La Croix przyjechał jeden dzień później, nie zastałby już Baska ogierem. Ale Bóg czuwa nad dobrymi ludźmi i dobrymi końmi. (Nad tymi ostatnimi raczej robi to Mahomet).
(…)

Niestety, Bałałajka dostała na starość bardzo ciężkiej dychawicy i żal było patrzeć, jak się męczyła. A ówcześni lekarze nie mogli jej pomóc. Trzeba było skrócić jej cierpienia…

Nie wiele w Polsce było klaczy podobnych cennością i urodą Bałałajce, chociaż nie brak jest wspaniałych klaczy, które rozsławiły polską hodowlę. Ostatnio ich sławę przedłuża Pianissima, o urodzie, o której w moich czasach nawet człowiek nie marzył, że można coś podobnego wyhodować. Ale co będzie dalej…”


Wpis na podstawie artykułu Romana Pankiewicza pt. „Bałałajka moja wielka miłość” z 2007 roku.

Całą publikację i inne źródła znajdziesz w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (kliknij)

Poniżej znajdziesz linki do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej.

Wpis aktualizowano: 19.11.2023


Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

“Bałałajka moja wielka miłość” (2007) – Roman Pankiewicz

„Kraśnica” (2002) – Roman Pankiewicz

„Polska Hodowla koni czystej krwi arabskiej 1918-1939” (2002) – Roman Pankiewicz

„Pierwszy championat koni czystej krwi arabskiej i X aukcja w Janowie Podlaski” (1979) – Antoni Święcki


Pokrewne Legendy:


Galeria:

Patron Honorowy: Joanna Grootings oraz Petroniusz Frejlich

Mecenas: Petronius Arabians

Opiekun: Anna Matłoka wraz z rodzeństwem

Sybirak, górnik, autor wielu książek i publikacji o koniach arabskich. Kierownik SK Albigowa, hodowca legendarnego ogiera Bask.

______________________________________________________________

Urodzony w 1924 w Kapłanowicach (obecnie na Białorusi).

Hodowca koni arabskich Petroniusz Frejlich, tak pisze o Romanie Pankiewiczu:

W latach 1940-1946 zesłany na Syberię. Pracował między innymi w tajdze, kopalni węgla, następnie przez szereg lat przy koniach. Kierownik a następnie zastępca dyrektora Stadniny Koni w Albigowej (1951-1958). Hodowca legendarnego Baska, nazwanego „Objawieniem Ameryki”.

Przez prawie całe życie zbierał materiały o koniach arabskich i pisał o nich. A robił to wszystko po to, by swoją pracą podzielić się z innymi. Tak właśnie powstały książki „Polska hodowla koni czystej krwi arabskiej 1918-1939”, „Rejestr polskich ogierów czystej krwi arabskiej użytych w hodowli w latach 1944-1993” tom 1 i 2 czy „Siedmiu wspaniałych”.

Promował polską hodowlę koni arabskich poprzez wykłady na kursach w Kanadzie oraz wygłaszane referaty na konferencjach hodowlanych w USA, poświęconych polskiemu koniowi arabskiemu.

Roman Pankiewicz zmarł 6. grudnia 2016 r., w wieku 92. lat. Pochowany został na Cmentarzu parafii Matki Bożej Częstochowskiej w Poznaniu na Naramowicach w kwaterze N2 rząd: II miejsce: 16 (52.459162,16.938719).

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

Publikacje

„Bask szuka miejsca” – Roman Pankiewicz

„Dialogi na końskie nogi” – Roman Pankiewicz, Krzysztof Czarnota (zbiór rozmów jakie ukazywały się w czasopiśmie Koński Targ)

„Bask i inni” – Roman Pankiewicz

„Powrót Baska” – Roman Pankiewicz

„Pamiętnik Baska” – Roman Pankiewicz

„Comet – ogier nad ogierami” (2008) – Roman Pankiewicz

„Nowodworskie klacze – opowieść o Józefie Tyszkowskim” – Roman Pankiewicz

„Moje pierwsze kroki w PSK Albigowa” – Roman Pankiewicz

„The Purebred arab horse in Poland” [EN] – Roman Pankiewicz

„60 lat wyścigów koni czystej krwi arabskiej” (1986) – Roman Pankiewicz

„Ludzie zasłużeni dla polskiej hodowli koni czystej krwi arabskiej” (1986) – Roman Pankiewicz

„Ród ogiera Kuhailan Haifi” (1984) – Roman Pankiewicz

„Stadnina Koni Albigowa”(1998) – Roman Pankiewicz, Krzysztof Pudyszak

„The Breeding of Purebred Arabian Horses in Poland” [EN](1989) – Roman Pankiewicz

„Polska Hodowla koni czystej krwi arabskiej 1918-1939” (2002) – Roman Pankiewicz

Linki

„Kult Matki” [link](2021) – Marek Grzybowski

Filmy

Krzysztof Czarnota o Romanie Pankiewiczu, oraz „dialogach na końskie nogi”… | FILM

Życie to pasja – Roman Pankiewicz | FILM


Płaskorzeźba z tablicą, którą zamówiła dyrekcja stadniny, Pan Prezes Maciej Grzechnik, z wsparciem i pomysłem hodowcy, Pani Hanny Hanna Sztuka dla upamiętnienia, pracy Romana Pankiewicza w Stadnina Koni Michałów.

Autor płaskorzeźby: Grzegorz Krzyżaniak we współpracy z BoberTeam