Wpisy




Urodził się jako Kaktus w 1920 roku, hodowli Stefana Walewskiego z Inczewa, wł. Wojsko Polskie. W 1931 i 1933 roku wygrał pod Szoslandem PN w Warszawie. IO Amsterdam 1928, srebro druż. w skokach. Na igrzyskach popełnił jeden błąd. Jeździec rtm. K. Szosland – 2 pkt. karne, XIII miejsce ind.
______________________________________________________________

Tak o występie Alliego (Ali, Aly, ex Kaktus) w czasie IO Amsterdam 1928, Pisał Leon Kon (w tekście zachowano język oryginału):

„Do „Prix des Nation” zostały zapisane i brały udział: 1) „Mylord”, importowany z lrlandji. pod por. Gzowskim z 15 pułku ułanów. 2) „Ali” krajowego pochodzenia; zakupiony przez komisję remontową, hodowca nieznany, pod por Szosladem z 2 pułku ułanów. 3) „Readglet”, importowany z lrlandji; pod rtm. Antoniewiczem z 2 pułku szwoleżerów.

(…)

Drugim polskim jeźdźcem był por Szosland na „Alli“ Ostry „Alli” wymaga wielkiego wyczucia. Ma on tendencję do „podłażenia” pod przeszkodę t. j. odbijania się zbyt blisko, robiąc jedno „nadetatowe” półtaktu galopu, Wówczas „błąd przodem” jest prawie nieunikniony. O ułamek sekundy stracenie łączności z jego pyskiem przed przeszkodą może być przyczyną katastrofy. Por. Szosland. z wielką intuicją wyczuwając każdy jego odruch, a jednocześnie świetnem tempem galopu, asekurując się od „wymigania się” „Aili’ego” od wodzy; stylowo zakończył cały parcours. Na okserze tylko koń, dając zupełnie prawidłowy, pełny skok „wypuścił” prawą tylną nogę; przez co strącił pierwszy drąg i otrzymał 2 punkty karne. (…)”

Autor: Leon Kon
„Amsterdam – Hilversum” (1928) – Leon Kon

Poniżej znajdziesz linki do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej.

Wpis aktualizowano: 12.03.2024


Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

„Polscy jeźdźcy olimpijscy okresu międzywojennego część III – Amsterdam 1928 (2019) – Hanna Łysakowska, Kazimierz Marcinek, Tomasz Waszczuk”

„Amsterdam – Hilversum” (1928) – Leon Kon

„Jeźdźcy polscy na dziewiątej (IX) Olimpiadzie” (1928) – Leon Kon

„Już o Olimpiadzie w 1928 r. …” (1926) – Leon Kon


Pokrewne Legendy:

MYLORD (NN – NN)

Wyhodowany w Irlandii. Jego właścicielem był kpt. art. Józef Szilagyi. Prawdopodobnie przed igrzyskami kupiło go od niego wojsko. IO Amsterdam 1928, srebro druż. w skokach. Popełnił jeden błąd w rozgrywce. Jeździec por. K. Gzowski – 0/2pkt. karne wrozgrywce, IV miejsce ind.

Czytaj więcej…

READGLEADT (NN – NN)

Wyhodowany w Irlandii. Był własnością Grupy Sportu Konnego. Dosiadany przez różnych jeźdźców. W 2.poł. lat 20. wygrał kilka razy konkursy o PN. Spokojny i pewny. IO Amsterdam 1928, srebro druż. w skokach. Jeździec rtm. M. Antoniewicz – 6 pkt. karnych, XX miejsce ind.

Czytaj więcej…


Galeria:




Wyhodowany w Irlandii. Był własnością Grupy Sportu Konnego. Dosiadany przez różnych jeźdźców. W 2.poł. lat 20. wygrał kilka razy konkursy o PN. Spokojny i pewny. IO Amsterdam 1928, srebro druż. w skokach. Jeździec rtm. M. Antoniewicz – 6 pkt. karnych, XX miejsce ind.
______________________________________________________________

Tak o występie Readgledta (Readgleadt, Readglet, Redgleed) w czasie IO Amsterdam 1928, Pisał Leon Kon (w tekście zachowano język oryginału):

„Do „Prix des Nation” zostały zapisane i brały udział: 1) „Mylord”, importowany z lrlandji. pod por. Gzowskim z 15 pułku ułanów. 2) „Ali” krajowego pochodzenia; zakupiony przez komisję remontową, hodowca nieznany, pod por Szosladem z 2 pułku ułanów. 3) „Readglet”, importowany z lrlandji; pod rtm. Antoniewiczem z 2 pułku szwoleżerów.

(…)

Ostatnim jeźdźcem naszym i według programu był rtm. Antoniewicz na ,,Readglet’cie”.

Dla znawcy jazda trzeciego polskiego jeźdźca miała specjalną swą wartość, żeby wyrobić zdanie o stylu naszej jazdy i o utrwaleniu zasad naszej szkoły. Było to to samo wypracowanie konia, co u dwóch poprzednich, identyczne prowadzenie, wyzyskanie tempa i zachowanie się jeźdźca. „Readglet” 15 przeszkód i to najtrudniejszych, jak by pochłonął. Nieco ryzykownym był jego skok przez okser, który mało przez kogo był pokonany bez błędów O4bił się nieco za słabo, zdawało się, że strąci zadem pierwszy drąg nie zdążając go przeciągnąć. Skręcając tylne nogi w stronę ominął jednak niebezpieczeństwo. Na ostatniej przeszkodzie, która nie tylko była, ale i wyglądała względnie najłatwiej. „Readglet”; jakby lekceważąc ją; najniespodziewaniej odbił się o jakie 3 metry za daleko. Nieraz ten koń potrafił już wybrnąć z takiej sytuacji, ale mało poważny widok przeszkody nie wzbudził w nim należnego szacunku, a więc i energii dla przeniesienia się bez błędu na tamtą jej stronę. Strącony przodem drąg i wpadnięcie zadem do rowu dało w wyniku 6 punktów karnych.

Klasyfikacja według narodowości już była rozstrzygnięta. Megafon ogłosił: I Hiszpania (4 punkty karne). II Polska (8 punktów karnych), III Szwecja (10 punktów karnych). (…)”

Autor: Leon Kon
„Amsterdam – Hilversum” (1928) – Leon Kon

Poniżej znajdziesz linki do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej.

Wpis aktualizowano: 12.03.2024


Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

„Polscy jeźdźcy olimpijscy okresu międzywojennego część III – Amsterdam 1928 (2019) – Hanna Łysakowska, Kazimierz Marcinek, Tomasz Waszczuk”

„Historia jeździectwa, cz. IX” (1991) – Witold Domański

„Amsterdam – Hilversum” (1928) – Leon Kon

„Jeźdźcy polscy na dziewiątej (IX) Olimpiadzie” (1928) – Leon Kon

„Panu rotmistrzowi Stanisławowi Olszowskiemu Komitet Organizacyjny Międzynarodowych Konkursów Hipicznych” (1927)

„Już o Olimpiadzie w 1928 r. …” (1926) – Leon Kon


Pokrewne Legendy:

ALLI (NN – NN)

Urodził się jako Kaktus w 1920 roku, hodowli Stefana Walewskiego z Inczewa, wł. Wojsko Polskie. W 1931 i 1933 roku wygrał pod Szoslandem PN w Warszawie. IO Amsterdam 1928, srebro druż. w skokach. Na igrzyskach popełnił jeden błąd. Jeździec rtm. K. Szosland – 2 pkt. karne, XIII miejsce ind.

Czytaj więcej…

MYLORD (NN – NN)

Wyhodowany w Irlandii. Jego właścicielem był kpt. art. Józef Szilagyi. Prawdopodobnie przed igrzyskami kupiło go od niego wojsko. IO Amsterdam 1928, srebro druż. w skokach. Popełnił jeden błąd w rozgrywce. Jeździec por. K. Gzowski – 0/2pkt. karne wrozgrywce, IV miejsce ind.

Czytaj więcej…


Galeria:




Igrzyska Olimpijskie Amsterdam 1928, brązowy medal drużynowy w wkkw, pod ppłk Karolem Rómmlem z 1 Pułku Szwoleżerów Józefa Piłsudskiego.
______________________________________________________________

Tak o występie Donneuse (Donese) w czasie IO Amsterdam 1928, Pisał Leon Kon (w tekście zachowano język oryginału):

„Z kilku dobranych koni i pracowanych dla szampjonatu podczas zimy w grupie Olimpijskiej, najodpowiedniejszemi okazały się tylko dwa konie: „Donese” pełnej krwi kl. włoska ppułk Rómmla, urodzona w Anglii. z dobrą karierą wyścigowo-przeszkodową we Francji i rządowy, importowany z Francji, również z niepoślednią przeszłością steepleową wał. pełnej krwi „Tukase”, pracowany przez mjr. Dobrzańskiego.

Każdy z tych dwóch koni miał swe zalety i ujemne strony.

”Donese'”, kl. wyjątkowej siły, ze zdolnością do skoków, z której złożyła pod ppłk Rómmlem doskonały egzamin na wiosnę w Nicei. Za to z usposobienia była histeryczką, co komplikował szalony nerw, przeczulona wrażliwość i nadzwyczaj ostry temperament. Ze stajni wyścigowej przybyła do Grudziądza w listopadzie 1927 roku, zupełnie nieujeżdżona — odwrotnie z licznemi bardzo przykremi wadami.

Do dnia występu pracowana, odrzucając wymuszone przerwy, w ciągu 6 i pół miesięcy zrobiła duże postępy i choć siedziało się na niej bardzo delikatnie by czemś nie obudzić ledwie maskowanego temperamentu, chodziła podczas pracy nie tylko efektownie, ale i dobrze, często wykonując zadanie na czworoboku bez błędu. Ale daleko jej było, a może zawsze będzie daleko do pewności i gwarancji niemiłych niespodzianek.

Przypuszczając, te podczas próby ujeżdżenia, może z nią coś zajść, miało się jednak dużo pewności, że w pozostałych próbach dotrwa do końca prędzej niż inne nasze konie. (…)

„Donese” pod ppułk. Rómmlem wypadło w udziale, występować w godzinach popołudniowych, w ostatniej serji kiedy to na placu była największa ilość widzów. Przy rozprężaniu przed samym występem chodziła bardzo dobrze i spokojnie. jak to robiła stale w ciągu ostatnich kilku tygodni.

By wjechać na czworobok należało przebyć przez pierścień, siedzących i spacerujących widzów; gdy tylko „Donese” znalazła się wewnątrz pierścienia, natychmiast wykazała stan najwyższego zdenerwowania, bez żadnych widocznych ku temu powodów.

A mimo to. łatwo objaśnić przyczynę. W przejściu przez tłum musiała „Donese” przypomnieć wyjazd z paddocku na start. Zielona murawa i duża wolna przestrzeń wewnątrz pierścienia widzów dopełniły wrażenia początku wyścigów. „Donese” prawie odrazu pokryła się potem i pierwsza połowa wykonania zadania, wypadła bardzo niefortunnie, dopiero później klacz zrozumiała, że jest nie na starcie, ochłonęła i można było pokazać jakość jej ujeżdżenia.

Ciekawem jest, iż po zjechaniu z boiska ppułk Rómmel próbował jeszcze powtórzyć zadanie.

I znowu „Donese” chodziła jak automat.

Trzeba zaznaczyć, że „Donese” była trzy razy jeżdżoną jeszcze w Grudziądzu na tamtejszem boisku piłki nożnej, bardzo przypominającem tor Hilversumski; tam zachowywała się ona doskonale, bo nie sposób było ani wykonać podobnej ludzkiej dekoracji tłumu, ani można było przewidzieć, że w Hilversum publiczność będzie dopuszczoną wewnątrz toru.

Wszystko to wskazuje, jak ostrożnym trzeba być z końmi z toru wyścigowego i że nie każdy z nich nadawać się będzie do szampjonatu. (…)

Maksymalny czas wyrobiły tylko dwa konie: „Donese” pod ppułk. Rómmlem i „Flucht” kl siwa, Niemca por. Zipperfa. Wobec tego indywidualnie w steepleu ex-aequo pierwsze miejsce należało się tym dwom jeźdźcom. (…)

Ppułk. Rómrnel na „Donese” przybył w czasie 14’26”. Za nadrobienie czasu „Donese” zyskała 30 punktów bonifikacji bez zastosowania mnożnej Ale miała ona w parcoursie 6 p. k. które z zastosowaniem mnożnej stanowią 210 p. k. Policzono jej za upadek silne potknięcie się podczas przejazdu przez płaski rów. dzielący szosę od lasu. Przyjmując pod uwagę stracony na to czas i jeszcze nadrobione 3`20′, „Donese” wykazała niezwykłą szybkość. Za cross razem otrzymała ona 520 punktów bonifikacji. (…)

Gdyby nie trata czasu „Donese” na potknięciu, bo innych błędów me popełniła bezwzględnie nietylko w samym cross’ie była by indywidualnie pierwszą, ale i w całokształcie próby wytrzymałości.” (…)

Autor: Leon Kon
„Amsterdam – Hilversum” (1928) – Leon Kon


Poniżej znajdziesz linki do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej.

Wpis aktualizowano: 13.11.2023


Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

„Polscy jeźdźcy olimpijscy okresu międzywojennego część III – Amsterdam 1928 (2019) – Hanna Łysakowska, Kazimierz Marcinek, Tomasz Waszczuk”

„Amsterdam – Hilversum” (1928) – Leon Kon

„Jeźdźcy polscy na dziewiątej (IX) Olimpiadzie” (1928) – Leon Kon

„Już o Olimpiadzie w 1928 r. …” (1926) – Leon Kon


Pokrewne Legendy:

Karol Rómmel

Żołnierz, trener, artysta w malarstwie, rysunku i jeździe konnej. Trzy krotny olimpijczyk (1912 – Sztokholm, 1924 – Paryż, 1928 – Amsterdam). Działał w KJK w Łodzi (1937) oraz JLKS Sopot (po wojnie).

Czytaj więcej…


Galeria:




Koń polskiej hodowli (Karol Skarbek), startując pod rtm. Józefem Trenkwaldem przyczynił się do zdobycia brązowego, drużynowego medalu w konkurencji WKKW.
______________________________________________________________

Tak o występie Lwiego Pazura w czasie IO Amsterdam 1928, Pisał Leon Kon (w tekście zachowano język oryginału):

„Podczas wiosennego „Szampjonatu konia” w Warszawie, okazał się jako nadający się wał. gn. „Lwi Pazur, pełnej krwi, hod. hr. Skarbka koń służbowy; rtm. Trenkwalda, 8 p. uł, osobiście przez niego przygotowany. Jeździec i koń określili sami swoją przydatność do wyjazdu na Olimpiadę za pomocą osiągniętego wyniku. (…)

Co do fachowego przygotowania czworoboku nic zarzucić nie można było.

Sędziowie byli umieszczeni wzdłuż przeciwległej od wjazdu krótkiej ściany czworoboku na odległości kilkunastu metrów od niego. Ulepszeniem w porównaniu z r. 1924-ym było i to. że każdy sędzia miał osobny stolik i sekretarza, jak to się robi od paru lat u nas. W taki sposób wpływ jednego sędziego na drugiego był niemożebny. (…)

Próba odbywała się bardzo wolno z wielkiemi przerwami między jednym a drugim jeźdźcem. (…)
„Lwi Pazur” pod rtm. Trenkwaldem wykonał prace na czworoboku bardzo ładnie i poprawnie. Brakowało mu prezencji, szczególnie w porównaniu z końmi innych narodowości. Pod tym względem w myśl propozycji, sędziowie mają dość dużą swobodę i 10 punktów do dyspozycji, które po zastosowaniu mnożnej, znacznie zmieniają średnią arytmetyczną tej próby.
„Lwi Pazur” przez to stracił kilkanaście punktów.

Dla steeple’u wyznaczono na dystansie 4000 mtr. normę czasu 6’40” t. j. tempo 600 mtr. na minutę. (…)

Maksymalny czas wyrobiły tylko dwa konie: „Donese” pod ppułk. Rómmlem i „Flucht” kl siwa, Niemca por. Zipperfa. Wobec tego indywidualnie w steepleu ex-aequo pierwsze miejsce należało się tym dwom jeźdźcom.

„Lwi Pazur” nadrobił 33 sek. i otrzymał 508 punktów; „Moja Miła” nadrobiła 45 sek., więc zaliczono jej 514 punktów. (…)

Dystans cross‘u wynosił 8 000 mtr., norma czasu 17’46″ przy tempie 450 mtr. na minutę. Za nadrobienie każdych 10 sek. (na poprzedniej Olimpjadzie za nadrobienie każdych 5 sek.) dodawano bez zastosowania mnożnej (35) po 2 punkty. Przejście całego dystansu w czasie szybszym niż 13’16” t. j. w tempie 600 mtr. na minutę w rachubę nie przyjmowano. W taki sposób największa ilość punktów, którą mógł tu uzyskać jeździec było 744 punkty.

Rtm. Trenkwald na „Lwim Pazurze”, wprowadzony w błąd zasłoniętemi przez widzów wytyczającemi chorągiewkami zmylił parcours, skierowując się w inną niż należało stronę. Prawie natychmiast zauważona przez jeźdźca pomyłka była niezwłocznie naprawioną. Jednak zawrócenie konia i rozpoczęcie biegu od miejsca, gdzie zaszła pomyłka, spowodowało przekroczenie o 45 sek. normy czasu, więc za cross zaliczono mu z zastosowaniem mnożnej 157.5 punktów karnych, czyli po potrąceniu tej cyfry padło 542.5 punktów bonifikacji. (…)”

Autor: Leon Kon
„Amsterdam – Hilversum” (1928) – Leon Kon

Poniżej znajdziesz linki do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej.

Wpis aktualizowano: 14.11.2023


Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

„Polscy jeźdźcy olimpijscy okresu międzywojennego, część III” (2019)

„Józef Trenkwald – olimpijczyk z Amsterdamu 1928 r.” (2012)

„Józef Piotr Trenkwald” (2012) – Witold Duński

„Amsterdam – Hilversum” (1928) – Leon Kon

„Już o Olimpiadzie w 1928 r. …” (1926) – Leon Kon

„Jeźdźcy polscy na dziewiątej (IX) Olimpiadzie” (1928) – Leon Kon


Pokrewne Legendy:

ALLI (NN – NN)

Urodził się jako Kaktus w 1920 roku, hodowli Stefana Walewskiego z Inczewa, wł. Wojsko Polskie. W 1931 i 1933 roku wygrał pod Szoslandem PN w Warszawie. IO Amsterdam 1928, srebro druż. w skokach. Na igrzyskach popełnił jeden błąd. Jeździec rtm. K. Szosland – 2 pkt. karne, XIII miejsce ind.

Czytaj więcej…

MYLORD (NN – NN)

Wyhodowany w Irlandii. Jego właścicielem był kpt. art. Józef Szilagyi. Prawdopodobnie przed igrzyskami kupiło go od niego wojsko. IO Amsterdam 1928, srebro druż. w skokach. Popełnił jeden błąd w rozgrywce. Jeździec por. K. Gzowski – 0/2pkt. karne wrozgrywce, IV miejsce ind.

Czytaj więcej…

READGLEADT (NN – NN)

Wyhodowany w Irlandii. Był własnością Grupy Sportu Konnego. Dosiadany przez różnych jeźdźców. W 2.poł. lat 20. wygrał kilka razy konkursy o PN. Spokojny i pewny. IO Amsterdam 1928, srebro druż. w skokach. Jeździec rtm. M. Antoniewicz – 6 pkt. karnych, XX miejsce ind.

Czytaj więcej…

Karol Rómmel

Żołnierz, trener, artysta w malarstwie, rysunku i jeździe konnej. Trzy krotny olimpijczyk (1912 – Sztokholm, 1924 – Paryż, 1928 – Amsterdam). Działał w KJK w Łodzi (1937) oraz JLKS Sopot (po wojnie).

Czytaj więcej…


Galeria:




To na niej w 1928 rtm. Michał Antoniewicz-Woysym podczas Igrzysk Olimpijskich w Amsterdamie zdobył brązowy medal drużynowy w wkkw.
______________________________________________________________

Tak o występie Mojej Miłej w czasie IO Amsterdam 1928, Pisał Leon Kon (w tekście zachowano język oryginału):

„Na trzy tygodnie przed rozpoczęciem Olimpiady przybyła do grupy olimpijskiej, dawno oczekiwana „Moja Miła” kl. wysokiej półkrwi, hod. hr. Łosia, koń służbowy por. Tuńskiego 19 p. uł.

„Moja Miła” od wiosny biegała gonitwy przeszkodowe i wprost ze stajni wyścigowej została przesłana do Grudziądza. Klacz ta odbyła już nie jeden szampjonat i była dokładnie wypróbowanym „pewniakiem” co do tempa i wytrzymałości. Zrozumiałą jest rzeczą że po tak długiem przebywaniu w treningu wyścigowym, w pracy na czworoboku była bardzo niepewną O ile można było w tak krótkim czasie, usunięto jej pewne defekty, ale do poprawnego i pewnego wykonania sporo jeszcze brakowało.

Została ona przydzieloną rtm. Antoniewiczowi. (…)

Co do fachowego przygotowania czworoboku nic zarzucić nie można było.

Sędziowie byli umieszczeni wzdłuż przeciwległej od wjazdu krótkiej ściany czworoboku na odległości kilkunastu metrów od niego. Ulepszeniem w porównaniu z r. 1924-ym było i to. że każdy sędzia miał osobny stolik i sekretarza, jak to się robi od paru lat u nas. W taki sposób wpływ jednego sędziego na drugiego był niemożebny. (…)

Próba odbywała się bardzo wolno z wielkiemi przerwami między jednym a drugim jeźdźcem. (…)
„Lwi Pazur” pod rtm. Trenkwaldem wykonał prace na czworoboku bardzo ładnie i poprawnie. Brakowało mu prezencji, szczególnie w porównaniu z końmi innych narodowości. Pod tym względem w myśl propozycji, sędziowie mają dość dużą swobodę i 10 punktów do dyspozycji, które po zastosowaniu mnożnej, znacznie zmieniają średnią arytmetyczną tej próby.
„Lwi Pazur” przez to stracił kilkanaście punktów.

„Moja Miła” pod rtm. Antoniewiczem wyglądała pokaźniej. Również poprawnie wywiązała się z zadania, ale jednak brakło jej spokoju, a przez to cierpiała dokładność wykonania. Była ona jednak lepszą w tej pracy niż można było spodziewać się po tak krótkiem przygotowaniu. (…)

Dla steeple’u wyznaczono na dystansie 4000 mtr. normę czasu 6’40” t. j. tempo 600 mtr. na minutę. (…)

Maksymalny czas wyrobiły tylko dwa konie: „Donese” pod ppułk. Rómmlem i „Flucht” kl siwa, Niemca por. Zipperfa. Wobec tego indywidualnie w steepleu ex-aequo pierwsze miejsce należało się tym dwom jeźdźcom.

„Lwi Pazur” nadrobił 33 sek. i otrzymał 508 punktów; „Moja Miła” nadrobiła 45 sek., więc zaliczono jej 514 punktów. (…)

Dystans cross‘u wynosił 8 000 mtr., norma czasu 17’46″ przy tempie 450 mtr. na minutę. Za nadrobienie każdych 10 sek. (na poprzedniej Olimpjadzie za nadrobienie każdych 5 sek.) dodawano bez zastosowania mnożnej (35) po 2 punkty. Przejście całego dystansu w czasie szybszym niż 13’16” t. j. w tempie 600 mtr. na minutę w rachubę nie przyjmowano. W taki sposób największa ilość punktów, którą mógł tu uzyskać jeździec było 744 punkty.

Rtm. Antoniewicz na „Mojej Miłej” nadrobił 2’50”. przychodząc w czasie 14’56″ i otrzymał 724 punkty bonifikacji, zajmując w cross`ie trzecie indywidualne miejsce. (…)

Autor: Leon Kon
„Amsterdam – Hilversum” (1928) – Leon Kon

Poniżej znajdziesz linki do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej.

Wpis aktualizowano: 14.11.2023


Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

„Michał Woysym-Antoniewicz 1897-1989” (2021) – Izabela Kiełmińska

„Polscy jeźdźcy olimpijscy okresu międzywojennego, część III” (2019)

„Michał Woysym-Antoniewicz” (2012) – Witold Duński

„Amsterdam – Hilversum” (1928) – Leon Kon

„Jeźdźcy polscy na dziewiątej (IX) Olimpiadzie” (1928) – Leon Kon

„Już o Olimpiadzie w 1928 r. …” (1926) – Leon Kon


Pokrewne Legendy:

ALLI (NN – NN)

Urodził się jako Kaktus w 1920 roku, hodowli Stefana Walewskiego z Inczewa, wł. Wojsko Polskie. W 1931 i 1933 roku wygrał pod Szoslandem PN w Warszawie. IO Amsterdam 1928, srebro druż. w skokach. Na igrzyskach popełnił jeden błąd. Jeździec rtm. K. Szosland – 2 pkt. karne, XIII miejsce ind.

Czytaj więcej…

MYLORD (NN – NN)

Wyhodowany w Irlandii. Jego właścicielem był kpt. art. Józef Szilagyi. Prawdopodobnie przed igrzyskami kupiło go od niego wojsko. IO Amsterdam 1928, srebro druż. w skokach. Popełnił jeden błąd w rozgrywce. Jeździec por. K. Gzowski – 0/2pkt. karne wrozgrywce, IV miejsce ind.

Czytaj więcej…

READGLEADT (NN – NN)

Wyhodowany w Irlandii. Był własnością Grupy Sportu Konnego. Dosiadany przez różnych jeźdźców. W 2.poł. lat 20. wygrał kilka razy konkursy o PN. Spokojny i pewny. IO Amsterdam 1928, srebro druż. w skokach. Jeździec rtm. M. Antoniewicz – 6 pkt. karnych, XX miejsce ind.

Czytaj więcej…

Karol Rómmel

Żołnierz, trener, artysta w malarstwie, rysunku i jeździe konnej. Trzy krotny olimpijczyk (1912 – Sztokholm, 1924 – Paryż, 1928 – Amsterdam). Działał w KJK w Łodzi (1937) oraz JLKS Sopot (po wojnie).

Czytaj więcej…


Galeria:




Rtm. 15 pułk ułanów Poznańskich. Srebrny medalista IO w Amsterdamie 1928r. w konkurencji skoki przez przeszkody, na koniu Mylord.

______________________________________________________________

Urodzony 8 października 1901 roku w Rostowie nad Donem w Rosji.

Ojciec Aleksander. Matka Wanda z domu Scipio del Campo. Absolwent Gimnazjum w Śmiele, gubernia kijowska, Szkoły Podchorążych Piechoty w Warszawie, Centralnej Szkoły Kawalerii w Grudziądzu, Centralnej Szkoły Gimnastyki i Sportu w Poznaniu. Podoficer 11 Pułku Ułanów Dońskich w Ochotniczej Armii Rosyjskiej, 2 Pułku Dragonów rotmistrza Kossaka, 3 Samodzielnego Dywizjonu Strzelców Granicznych, 6 Pułku Strzelców Konnych, 1 Pułku Szwoleżerów, podporucznik 15 Pułku Ułanów Poznańskich.
(…)

Amsterdam 17 maja – 12 sierpnia 1928 – srebrny medal na Mylordzie w Pucharze Narodów wspólnie z Michałem Antoniewiczem-Woysym na Readgledtcie, Kazimierzem Szoslandem na Alim. W indywidualnym Konkursie Skoków przez Przeszkody był z Mylordem czwarty.

Zanim został medalistą olimpijskim w 1928 roku, to najpierw był żołnierzem.
(…)

Od 1919 roku starszy strzelec Kazimierz Gzowski walczył o Polskę w 2 Pułku Dragonów. Od 6 sierpnia 1919 roku był kapralem w 6 Pułku Strzelców Konnych. Od września 1920 roku bił się jako plutonowy w szwadronie ciężkich karabinów maszynowych 1 Pułku Szwoleżerów.

Czytaj więcej… (po kliknięciu przejdziesz do Polskiej Cyfrowej Biblioteki Jeździeckiej)

Autor: Witold Duński

Poniżej znajdziesz linki do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej

Wpis aktualizowano: 14.05.2024


Kazimierz Gzowski zmarł zmarł 25 czerwca 1986 roku w Londynie, w wieku 85. lat.


Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

„Jedna szkoła jazdy, różne losy” (2019) – Hanna Łysakowska

„Polscy jeźdźcy olimpijscy okresu międzywojennego część II” (2019) – Hanna Łysakowska

„Polscy jeźdźcy olimpijscy okresu międzywojennego część I” (2018) – Hanna Łysakowska

„Kazimierz Gzowski” (2012) – Witold Duński

„Jeźdźcy-Olimpijczycy Drugiej Rzeczypospolitej” (2012) – Renata Urban

„Jeźdźcy olimpijscy” (2000) – Hanna Łysakowska

„Historia jeździectwa, cz. IX” (1991) – Witold Domański

„Polacy w Pucharach Narodów, 1923-1982” (1982) – Witold Domański

„Honorowa Odznaka Jeździecka” (1936) – Redakcja czasopisma Jeździec i Hodowca

“Amsterdam – Hilversum” (1928) – Leon Kon

„Jeźdźcy polscy na IX Olimpjadzie” (1928) – Leon Kon

„Gzowski Kazimierz Aleksander” – Zespół redakcyjny


Pokrewne Legendy:

Sergiusz Zahorski

Generał brygady Wojska Polskiego, szef Gabinetu Wojskowego Prezydenta Rzeczypospolitej, współtwórca polskiego jeździectwa sportowego, uczestnik Igrzysk Olimpijskich 1912 w reprezentacji Rosji.

Czytaj więcej…

ALLI (NN – NN)

Urodził się jako Kaktus w 1920 roku, hodowli Stefana Walewskiego z Inczewa, wł. Wojsko Polskie. W 1931 i 1933 roku wygrał pod Szoslandem PN w Warszawie. IO Amsterdam 1928, srebro druż. w skokach. Na igrzyskach popełnił jeden błąd. Jeździec rtm. K. Szosland – 2 pkt. karne, XIII miejsce ind.

Czytaj więcej…

MYLORD (NN – NN)

Wyhodowany w Irlandii. Jego właścicielem był kpt. art. Józef Szilagyi. Prawdopodobnie przed igrzyskami kupiło go od niego wojsko. IO Amsterdam 1928, srebro druż. w skokach. Popełnił jeden błąd w rozgrywce. Jeździec por. K. Gzowski – 0/2pkt. karne wrozgrywce, IV miejsce ind.

Czytaj więcej…

READGLEADT (NN – NN)

Wyhodowany w Irlandii. Był własnością Grupy Sportu Konnego. Dosiadany przez różnych jeźdźców. W 2.poł. lat 20. wygrał kilka razy konkursy o PN. Spokojny i pewny. IO Amsterdam 1928, srebro druż. w skokach. Jeździec rtm. M. Antoniewicz – 6 pkt. karnych, XX miejsce ind.

Czytaj więcej…


Galeria:




mjr sł. st. Wojska Polskiego, czołowy jeździec polski w latach 1923-1935, dwukrotny olimpijczyk (1924 i 1928 – srebro).

______________________________________________________________

Urodzony 21 lutego 1891 w miejscowości Grzymaczew pow. Kalisz.

Syn Stanisława i Kazimiery z Białobrzeskich. Otrzymał świadectwo dojrzałości w 7-klasowej Szkole Handlowej w Kaliszu (1911), po czym zaliczył 6 semestrów na Wydziale Budowy Maszyn Politechniki Lwowskiej.

Żołnierz armii rosyjskiej (1915), od 18 listopada 1918 ochotniczo w Wojsku Polskim. Zasilił 3 szwadron 2 Pułk Ułanów Grochowskich im. gen. J. Dwernickiego, któremu pozostał wierny aż do wojny obronnej 1939. W jego szeregach przeszedł kampanię ukraińską, potem front bolszewicki.

Od kwietnia 1919 rozpoczął wojskową edukację kończąc Warszawską Szkołę Podchorążych i Centrum Szkolenia Podchorążych Kawalerii (Przemyśl) specjalizując się w budowie dróg i mostów. Mianowany ppor. (1920) zakończył w tym stopniu swój udział w działaniach wojennych (15 marca 1921).

Był dowódcą kompanii sztabowej (1921-1922) i dowódcą plutonu po awansie na porucznika (1923), ale coraz więcej miejsca w jego życiu prywatnym i służbowym zaczęły odgrywać konie.

Kazimierz Szosland należał do czołowych reprezentantów Polski, a równocześnie i nieco później – znakomitych nauczycieli – instruktorów jazdy konnej Centrum Wyszkolenia Artylerii, by w końcu zostać kierownikiem Grupy Sportu Konnego Wojska Polskiego (15 kwietnia 1937).

Początek bogatej kariery zawodniczej Szoslanda przypada na koniec 1922, kiedy por. Leon Kon z macierzystego 2 puł. został przeniesiony do szkoły kawalerii w Grudziądzu, by rozpocząć przygotowania polskich jeźdźców do występu olimpijskiego w Paryżu.

Olimpijskie doświadczenia nie poszły na marne. Pierwszy znaczący sukces odnieśli Polacy (ppłk K. Rómmel, rtm. A. Królikiewicz, rtm. H. Dobrzański, por. K. Szosland, por. W. Zgorzelski) już rok później (1925) na konkursach w Nicei. Były to zwycięstwa bez precedensu. Takiej przewagi jednej drużyny nad wszystkimi innymi, jaką uzyskała ekipa polska, konkursy tamtejsze w całej swej historii nie znały. Jeszcze większy rezonans miały występy naszych jeźdźców w Nowym Jorku (wrzesień 1926). Szosland (startował na „Readgledt’cie”) był gwiazdą pierwszej wielkości, przyczyniając się do wygrania Pucharu Narodów (The International Military Trophy), gdzie w pokonanym polu zostali jeźdźcy Francji, Belgii, Kanady, Holandii , Hiszpanii i USA. Gratulacjom nie było końca, a nazwiska M. Toczka, A. Królikiewicza, K. Szoslanda wraz z podziękowaniami w imieniu służby, znalazły się w Rozkazach Dziennych MS Wojsk. z podpisami ministra W. Sikorskiego i szefa Departamentu Kawalerii M. T. Tokarzewskiego.

Major Kaziemierz Szosland był rekordzistą pod względem ilości startów w konkursach o Puchar Narodów (23 starty). Wraz z ekipą zwyciężał 9 razy: Nicea (1925, 1928), Nowy Jork (1926), Warszawa (1927, 1931, 1933), Ryga (1931, 1932), Spa (1935).

Najbardziej spektakularny sukces odniósł podczas kolejnych igrzysk olimpijskich. Polacy minimalnie ulegli Hiszpanom, ale wyprzedzili Szwedów (10 pkt. karnych) i wspaniałe ekipy Włoch, Portugalii i Francji (wszystkie po 12 pkt. karnych), Niemiec (14), Szwajcarii i USA (po 18) i Holandii (26). „Polacy byli zupełnie pierwszorzędni”- napisał o nich m. in. czołowy niemiecki hipolog Gustaw Rau.

Wybuch II wojny światowej zastaje Szoslanda w Grudziądzu, gdzie otrzymuje rozkaz, aby wraz z grupą oficerów i personelu pomocniczego (była w nim także żona Stefania wraz z synem Andrzejem i rodzina mjr A. Królikiewicza), przetransportować najlepsze polskie konie sportowe z Grudziądza do Sarn. Niestety, pod Górą Kalwarią od bomb lotniczych ginie większość koni znanych na wszystkich hipodromach Europy (m. in. najprawdopodobniej również wspaniały „Arlekin” rotmistrza Roycewicza).

Widząc zbliżający się koniec wrześniowej kampanii Szosland ma nadzieję przedrzeć się do granicy węgierskiej i dalej na zachód. Zagarnięty przez Armię Czerwoną w okolicach Lwowa, ucieka z niewoli, powraca do Warszawy, a później osiedla się w Wieżówce pod Grodziskiem Mazowieckim. Szybko nawiązuje kontakt z komórką ZWZ – AK.

Zamordowany strzałem w głowę na oczach żony i syna w drzwiach swojego domu w Jeżówce w nocy z 18 na 19 kwietnia 1944 (akt zgonu z 20 kwietnia).

Szczegóły jego śmierci są owiane tajemnicą. Są autorzy, którzy podają, że zginął z rąk komunistycznych partyzantów. Morderstwo mogło wiązać się z faktem, że był oficerem AK i skarbnikiem obwodu Bażant. Wg wielu źródeł zaopatrywał oddziały partyzanckie w żywność i konie. Przyjmował zrzuty z Anglii.

We wsi Adamowizna pod Grodziskiem Mazowieckim znajduje się ulica 'K. Szoslanda’.

źródło: https://olimpijski.pl/olimpijczycy/kazimierz-szosland/

Poniżej znajdziesz linki do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej.

Wpis aktualizowano: 19.09.2024


Kazimierz Szosland został zamordowany w Jeżówce, noc z 18 na 19 kwietnia 1944 r. Miał wtedy 53 lata. Został pochowany na cmentarzu parafialnym w Grodzisku Mazowieckim.


Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

„Udział i sukcesy polskich oficerów w międzynarodowych zawodach jeździeckich” (2022) – Renata Urban

„Jedna szkoła jazdy, różne losy” (2019) – Hanna Łysakowska

„Polscy jeźdźcy olimpijscy okresu międzywojennego część II” (2019) – Hanna Łysakowska

„Polscy jeźdźcy olimpijscy okresu międzywojennego część I” (2018) – Hanna Łysakowska

„Jeźdźcy-Olimpijczycy Drugiej Rzeczypospolitej” (2012) – Renata Urban

„Kazimierz Szosland” (2012) – Witold Duński

„Jeźdźcy olimpijscy” (2000) – Hanna Łysakowska

„Historia jeździectwa, cz. XII” (1992) – Witold Domański

„Historia jeździectwa, cz. X” (1992) – Witold Domański

„Historia jeździectwa, cz. VIII” (1991) – Witold Domański

“Olimpiada Paryska 1924 r.” (1990) – Leon Kon

„Polacy w Pucharach Narodów, 1923-1982” (1982) – Witold Domański

„Wspomnienie o majorze Kazimierzu Szoslandzie” (1979) – Wiktor Olędzki, Bronisław Skulicz

„Sport jeździecki w broniach konnych II Rzeczypospolitej” (1974) – Zygmunt Bielecki

„W obronie przez nas obranego systemu jazdy konnej” (1932) – Michał Woysym-Antoniewicz, Józef Trenkwald

“Amsterdam – Hilversum” (1928) – Leon Kon

„Panu rotmistrzowi Stanisławowi Olszowskiemu Komitet Organizacyjny Międzynarodowych Konkursów Hipicznych” (1927)

„Od Nicei do Nowego Yorku” (1927) – Adam Królikiewicz


Pokrewne Legendy:

Sergiusz Zahorski

Generał brygady Wojska Polskiego, szef Gabinetu Wojskowego Prezydenta Rzeczypospolitej, współtwórca polskiego jeździectwa sportowego, uczestnik Igrzysk Olimpijskich 1912 w reprezentacji Rosji.

Czytaj więcej…

ALLI (NN – NN)

Urodził się jako Kaktus w 1920 roku, hodowli Stefana Walewskiego z Inczewa, wł. Wojsko Polskie. W 1931 i 1933 roku wygrał pod Szoslandem PN w Warszawie. IO Amsterdam 1928, srebro druż. w skokach. Na igrzyskach popełnił jeden błąd. Jeździec rtm. K. Szosland – 2 pkt. karne, XIII miejsce ind.

Czytaj więcej…

MYLORD (NN – NN)

Wyhodowany w Irlandii. Jego właścicielem był kpt. art. Józef Szilagyi. Prawdopodobnie przed igrzyskami kupiło go od niego wojsko. IO Amsterdam 1928, srebro druż. w skokach. Popełnił jeden błąd w rozgrywce. Jeździec por. K. Gzowski – 0/2pkt. karne wrozgrywce, IV miejsce ind.

Czytaj więcej…

READGLEADT (NN – NN)

Wyhodowany w Irlandii. Był własnością Grupy Sportu Konnego. Dosiadany przez różnych jeźdźców. W 2.poł. lat 20. wygrał kilka razy konkursy o PN. Spokojny i pewny. IO Amsterdam 1928, srebro druż. w skokach. Jeździec rtm. M. Antoniewicz – 6 pkt. karnych, XX miejsce ind.

Czytaj więcej…


Galeria:

Rtm. Adam Królikiewicz, mjr Michał Toczek i por. Kazimierz Szosland, najwybitniejsi przedstawiciele polskiej kawalerii, wielokrotni triumfatorzy na forum międzynarodowym: we Francji, Włoszech, Szwajcarii i USA. Zdobywcy Pucharu Narodów na zawodach hippicznych w Rzymie i Nowym Jorku, gdzie w dziesięciu konkurencjach zdobyli dla barw polskich 10 nagród. Zdjęcie z archiwum grupy DRUGA RZECZPOSPOLITA Blaski i Cienie – Sławek Sobos.
Zdjęcie z archiwum NAC, od lewej: rtm. Adam Królikiewicz, mjr Michał Toczek, por. Kazimierz Szosland