Wpisy

PL/EN

Patron Honorowy: Stadnina Koni Krasne, Polski Związek Hodowców Koni Pełnej Krwi Angielskiej​

Mecenasi: Ewa Wiegandt, Aleksander Zembaczyński, Marcin Marciniak, Jerzy „George” Zbyszewski, Marek Szewczyk

Opiekuni: Katarzyna Głuszek, Jan Świdziński, Andrzej Gniazdowski

Najwybitniejszy hodowca koni w powojennej Polsce. Twórca potęgi Stadniny Koni Golejewko oraz Stadniny Koni Krasne.

______________________________________________________________

Urodzony 19 lutego 1930 roku w Łaziskach na Zamojszczyźnie.

Władysław Byszewski i Jego wspomnienia o Macieju Świdzińskim:

W dniu 14 lipca 1988 r. w nowo powstałej Stadninie Koni w Krasnem, jej kierownik inż. Maciej Świdziński w trakcie sprowadzania koni z padoków został potrącony i upadając na bruk doznał silnego wstrząsu mózgu. Nieprzytomnego odwieziono do szpitala w Ciechanowie, skąd po 3 dobach został przewieziony do Warszawy, gdzie 19 lipca zakończył życie.

Maciej Świdziński urodził się 19 lutego 1930 r. w Łaziskach na Zamojszczyźnie. Tam w rodzinnym domu spędził pierwszy beztroski okres swojego dzieciństwa, które we wrześniu 1939 r. zostało przerwane wojną. Mieszkając na wsi obcował od dziecka z końmi i swe pierwsze kroki jeździeckie stawiał na kucyku. Po wojnie ukończył szkołę średnią w Lublinie, a z powodu trudnych warunków materialnych nie mógł sobie pozwolić na wyższe studia. W czasie wakacji dorabiał pracując w spółdzielni „Las” przy zbiorze runa leśnego. W 1948 r. los rzucił Go do Puszczy Kozienickiej, a mając chwilę wolnego czasu wybrał się na zwiedzenie tamtejszej stadniny. Wówczas pracowałem w PSK Kozienice i wyjeżdżając na przejażdżkę na og. Sygnet, w bramie spotkałem młodego chłopca, który mnie zaczepił sprężyście przedstawiając się i prosząc o zezwolenie na obejrzenie koni. Skierowałem Go do koniuszego, a sam kontynuowałem jazdę. Po dwu latach spotkałem Go w Mosznej i okazało się że był to właśnie Maciej Świdziński. Potem w żartach często wypominał mi, że jego odesłałem do koniuszego, a sam pojechałem konno w teren.


Czytaj więcej… (po kliknięciu przejdziesz do Polskiej Cyfrowej Biblioteki Jeździeckiej)

***************************************************************

Artykuł Marka Szewczyk o Macieju Świdzińskim:

Gdyby żył, 19 lutego skończyłby 90 lat. Kto? Maciej Świdziński, największy hodowca koni pełnej krwi angielskiej w okresie powojennym. Wieloletni (1959-1987) kierownik Stadniny Koni w Golejewku. Jego osiągnięć już nikt nigdy nie pobije i to nie tylko w państwowej hodowli – bo ta dogorywa – ale w polskiej hodowli w ogóle. Wyhodowane przez niego konie wygrywały Derby na Służewcu (w latach 1962-1986) aż 15 razy! Do tego dwa razy w Wiedniu (Neman i Korab). A poza tym 9 wygranych w Oaks, 12 w Wielkiej Warszawskiej, 15 razy w Nagrodzie Prezesa Rady Ministrów i 15 razy w St. Leger.

Czytaj więcej… (po kliknięciu przejdziesz do Polskiej Cyfrowej Biblioteki Jeździeckiej)


Maciej Świdziński zmarł w Warszawie 19 lipca 1988 roku, w wieku 58 lat. Został pochowany w Golejewku.


Polska Cyfrowa Biblioteka Jeździecka:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

„Maciej Świdziński – wybitny polski hodowca” (2019) – Marek Szewczyk

„Inżynier Maciej Świdziński w 30 rocznicę śmierci” (2018) – Jerzy Budny

„Inż. Maciej Świdziński nie żyje” (1988) – Władysław Byszewski

„Wypasy górskie rocznych źrebiąt pełnej krwi angielskiej” (1980) – Maria i Maciej Świdzińscy

„Stadnina Koni Golejewko” (1973) – Maria i Maciej Świdzińscy

„Wychów źrebiąt pełnej krwi w SK Golejewko” (1971) – Maria i Maciej Świdzińscy

„Polski Związek Hodowców Koni” (1965) – Jerzy Chachuła


Zobacz powiązane artykuły:

Maria Kinga Świdzińska

Naukowiec i hodowczyni koni. Od 1974 prowadziła w Golejewku bardzo cenne dla polskiej hodowli prace naukowe dotyczące koni pełnej krwi angielskiej. W 1981 r. obroniła pracę doktorską dotyczącą oceny reproduktorów pełnej krwi.

Czytaj więcej…


Galeria:

Na zdjęciu: Hodowcy w SK Moszna (od lewej) Jerzy Jaworski, Maciej Świdziński,
Władysław Byszewski i Hubert Szaszkiewicz. Fot. B. Imiołczyk.




Tor otwarto w sobotę 3 czerwca 1939 roku i był to w tym czasie najnowocześniejszy i największy tor wyścigów konnych w Europie.

______________________________________________________________

„Po ukończeniu wojny światowej Polska powstała jako wielkie trzydziesto miljonowe państwo, w związku z czym wszelkie funkcje państwowe pomimo kryzysu rozwinęły się na odpowiednią skalę.

Wraz z innymi gałęziami gospodarstwa krajowego wzrosła i stale wzrasta hodowla koni, a nadto wzmogło się niepomiernie znaczenie tej hodowli — wobec tego, że państwo, mające granice lądowe znacznej długości bez dostatecznego zabezpieczenia naturalnego, stać się musiało poważnem bardzo odbiorcą wszelkich gatunków i rodzajów koni dla armii.

W tak zmienionych warunkach, dla prób hodowlanych i wyścigowych pozostawał na razie jeden tylko tor Mokotowski. Tor ten wystarczający w zupełności dla Kongresówki, nie mógł czynić zadość sportowym i hodowlanym potrzebom Państwa Polskiego.

To też Zarząd Towarzystwa Zachęty do Hodowli Koni w Polsce z dawna już doszedł do wniosku o. niezbędności drugiego, toru w Warszawie i w tym celu przemyśliwał o nabyciu odpowiedniego terenu na własność, co przy zabezpieczeniu stanu posiadania, pozwalało na przeprowadzenie wszelkich gruntownych inwestycji stosownie do. wymagań i potrzeb chwili. Tor Mokotowski, nigdy nie zastąpiony ze względu na swoje położenie, pozostawałby wtedy jako drugi tor sezonowy. (…)”

Czytaj więcej… (po kliknięciu przejdziesz do Polskiej Cyfrowej Biblioteki Jeździeckiej)

Autor: red. czasopisma Jeździec i Hodowca (Jeździec i Hodowca 1929 nr 48 s.710-717)

Licencja udzielona przez Polski Związek Hodowców Koni dla BoberTeam, na potrzeby projektu Legendy Polskiego Jeździectwa. Prawa zastrzeżone.

Służewieckim torem zarządza obecnie spółka Totalizator Sportowy.

Wpis aktualizowano: 19.01.2024


Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

Publikacje

„Tor wyścigów konnych na Służewcu” (2023) – Kamil Potrzuski

„Być może najnowocześniejszy w Europie” (2023) – Kamil Potrzuski

„Zwycięzcy gonitwy Wielka Warszawska (1895-2022)” (2023)

„Historia powstania i funkcjonowania warszawskiego Toru Służewiec” (2023) – Monika Jarosz

“Warszawska enklawa” [fragmenty] (2020) – Barbara Bossak-Herbst

„Tor na Służewcu 1939-2019” (2019) – Barbara Bossak Herbst, Jeremi Galdamez

„Wyścigi konne. Wóz albo przewóz” (2018) – Jerzy Sawka

“Tor Wyścigów Konnych na warszawskim Służewcu…” (2016) – Kamil Potrzuski

„To już setna Wielka Warszawska!” (2013) – Tomasz Chmurzyński

„170 lat wyścigów konnych w Polsce” (2011)

„Z szacunkiem dla historii” (2011)

„Szukamy dobrych parterów” (2009) – Michał Wierusz-Kowalski

„Świat za tym murem” (2009) – Magda Janiszewska

„Więcej niż wyścigi” (2009) – Marek Grzybowski

„Wszystkie siły na Służewiec” (2009) – Michał Wierusz-Kowalski

„Zakręt na torze” (2009) – Jerzy Budny

„Strategia dla Służewca” (2009)

„Hipodrom narodowy Służewiec” (2006) – Łukasz Perzyna

„Wielka Warszawska” (1969) – Józef Staniszewski

„125 lat wyścigów konnych” (1966) – Zespół redakcyjny

„Nowy tor wyścigowy na Służewcu” (1939) – Zygmunt Plater-Zyberk

„Nowy Tor w Służewcu” (1929) – Redakcja czasopisma Jeździec i Hodowca

Linki

„Joanna Wyrzyk. Z marzeń została mi jeszcze Wielka Warszawska, ale nie będę się forsować, teraz priorytetem jest zdrowie” [link] – Michał Celmer

„Cykl gonitw dla koni arabskich pod patronatem KOWR na Torze Służewiec” [link](2023) – Witold Sudoł

„Nowy cykl gonitw dla koni arabskich” [link](2023) – Traf News

„Dlaczego warto zakochać się w wyścigach konnych i w Torze Służewiec” [link](2023) – Traf News

„Można było przyjść pieszo, a odjechać mercedesem” [link](2023) – Jan Zabieglik

„Warsaw Jumping i ostatni klasyk sezonu. Weekend na Torze Służewiec” [link](2022) – Traf News

„Wielka Warszawska – Łuk Triumfalny polskich wyścigów” [link](2022) – Robert Zieliński

„Wspomnienia, ciekawostki i legendy polskiego Derby” (część 1) [link](2022) – Robert Zieliński

„Wspomnienia, ciekawostki i legendy polskiego Derby” (część 2) [link](2022) – Robert Zieliński

Filmy

Showreel 2020 Toru Wyścigów Konnych Służewiec | FILM


Pokrewne Legendy:

Lech Strzałkowski

“Dziecko tułacz” gen. Andersa. Wybitny hodowca koni wyścigowych i sportowych. Jeździec i znawca koni. Od 1959 pracował w SK Ochaby, później SK Stubno i SK Walewice. Uczestnik wyścigów Warszawa, Sopot, Pardubice.

Czytaj więcej…


Galeria:




Profesor zwyczajny nauk rolniczych w Polskiej Akademii Nauk, uznany hipolog i polski kronikarz hodowli koni.

______________________________________________________________

Urodzony 13 marca 1897 w Tbilisi (Gruzja).

Wieloletni naczelnik Wydziału Chowu Koni w Ministerstwie Rolnictwa, profesor zwyczajny nauk rolniczych w Polskiej Akademii Nauk, wybitny hipolog i kronikarz hodowli koni, profesor honoris causa SGGW-AR w Warszawie.

Poznałem Profesora w roku 1979, gdy rozpocząłem pracę w miesięczniku „Koń Polski”. On miał wtedy 82 lata, ja byłem po studiach i rocznym stażu w Stadninie Koni Golejewko. Profesor z racji tego, że był przewodniczącym Rady Programowej pisma, ale przede wszystkim jego stałym autorem, utrzymywał z redakcją częste kontakty. Były one tym łatwiejsze, że mieszkał na ul. Rutkowskiego, kilka kroków od siedziby PWRiL-u (róg Nowego Światu i Al. Jerozolimskich), wydawcy „Konia Polskiego”. Przez tych kilka lat, które upłynęły zanim zmarł, miałem okazję go dość dobrze poznać, a nawet cieszyć się jego sympatią . Bywałem w jego mieszkaniu, odwiedzałem go. Ostatnie trzy książki, które się ukazały drukiem, ofiarował mi z osobistymi dedykacjami, a gdy podjął – dramatyczną de facto – decyzję o przekazaniu swoich olbrzymich i bezcennych zbiorów do SGGW, zaprosił mnie do siebie i kazał wybrać wszystkie te prace swojego autorstwa, których jeszcze nie miałem. Ten rzadki zbiór ma dla mnie wielkie znaczenie, nie tylko ze względu na jego wartość naukową, ale także z powodów sentymentalnych.

Jakim człowiekiem był Profesor?

Niewielkiego wzrostu, cichy, skromny, kulturalny, starszy pan. Nie lubił zgiełku, dużych zgromadzeń ludzi, najlepiej czuł się w otoczeniu swoich ukochanych książek i przy pisaniu. Był typowym „molem książkowym”. Ale gdy Ojczyzna była w potrzebie, stanął, by walczyć o nią z bronią w ręku.

W 1915 roku rozpoczął studia na Wydziale Przyrodniczym na Uniwersytecie w Kijowie. Gdy w 1917 roku, po obaleniu caratu, zaczęły powstawać w Rosji polskie formacje wojskowe, wstąpił na ochotnika do oddziału, który stał się zaczątkiem 19. Pułku Ułanów Wołyńskich. Później, już jako podoficer, został przydzielony do 2. Pułku Ułanów Grochowskich, w którym odbył kampanię 1919-1920.

To w tym okresie rozwinęły się dwie pasje Profesora: do koni, i do książek. Jak później napisał:

Ciągłe obcowanie z końmi przez blisko 4 lata służby w kawalerii, początkowo jako szeregowca, potem kaprala i plutonowego, wyrobiło we mnie szczególne upodobanie, a nawet pasję do tych szlachetnych zwierząt. Uczucie to stało się na tyle silne, że z czasem zdecydowałem ukończyć rolnictwo i poświęcić się zawodowo pracy na polu doskonalenia krajowej hodowli koni.

W 1919 roku kupił swą pierwszą książkę. Była to „Nauka jazdy konnej. Przepisy służbowe” wydane przez Ministerstwo Spraw Wojskowych. Ten zakup wynikał z tego, że Profesorowi nie wystarczały same wskazówki oficerów i instruktorów konnych. On potrzebował czegoś więcej – wiedzy teoretycznej. I właśnie ta potrzeba nieustannego zgłębiania wiedzy stała się motorem napędowym całego jego życia, które zawiodło go od szeregowego kawalerii do tytułów profesorskich i do miana wybitnego polskiego hipologa.

Jednak zanim stał się wybitnym uczonym, przez wiele lat realizował cel, jaki sobie postawił: „pracował na polu doskonalenia krajowej hodowli koni.”

Jeszcze w czasie studiów na Wydziale Rolniczym SGGW (1922-1927), bo w roku 1925 rozpoczął pracę na stanowisku inspektora hodowli koni w centralnym Związku Organizacji i Kółek Rolniczych. Po skończeniu studiów z dyplomem inżyniera rolnika, rozpoczął pracę w Ministerstwie Rolnictwa. Przechodził tam kolejne stopnie służbowe, by w 1935 roku otrzymać nominację na stanowisko naczelnika Wydziału Chowu Koni. Podlegały mu państwowe stadniny koni (przed wojną nieliczne) i stada ogierów. Na tym stanowisku pracował do wybuchu wojny, a także po jej zakończeniu, aż do 1956 roku. Okupację spędził w Warszawie, zatrudniony jako inspektor hodowli koni w Warszawskiej Izbie Rolniczej.

Przez ponad 20 lat urzędniczej pracy w Ministerstwie Rolnictwa Profesor przyczynił się do powstania 20 aktów prawnych mających duże znaczenie dla rozwoju chowu i hodowli konia w Polsce zarówno przed jak i po wojnie. Szczególnie duże zasługi ma na polu porządkowania wszystkich spraw związanych z wydawanie ksiąg stadnych. Mało kto wie, że na kilka miesięcy przed wybuchem II wojny światowej Profesor w nietypowy sposób otwierał podwoje oddanego do użytku w czerwcu 1939 roku toru wyścigowego na Służewcu. Otóż dostąpił zaszczytu, że był pierwszym człowiekiem, który przegalopował na koniu po zielonym torze wyścigowym.

W 1955 roku jego staraniem Centralny Zarząd Hodowli Koni przekazał do dyspozycji Polskiej Akademii Nauk gospodarstwo Popielno na Mazurach wraz ze zgromadzonymi tam konikami polskimi. Umożliwiło to prowadzenia hodowli zachowawczej tej rodzimej rasy w warunkach naturalnych i badań naukowych w utworzonym ośrodku doświadczalnym PAN. Badań, które profesor prowadził potem przez 15 lat.

I w ten sposób przechodzimy do naukowego rozdziału z życia Profesora. Wielką rolę w ujawnieniu się tej pasji odegrał profesor Roman Prawocheński, który wykładał wtedy hodowlę koni na SGGW. Witold Pruski jako student był przez jakiś czas jego nadetatowym asystentem. Po latach, kiedy opisywał, jak powstała jego biblioteka, tak napisał o swoim mistrzu:

Uczony i fachowiec wielkiej miary, a także pedagog ze szczególnym talentem do jednania sobie słuchaczy oraz wyrabiania ich na tęgich specjalistów, oddanych bez reszty swemu zawodowi. Profesor rozbudził we mnie dalsze zamiłowanie i głębsze traktowanie obranej specjalności, a poza tym rozniecił skłonności bibliofilskie.

Witold Pruski jeszcze jako 28-letni student, w roku 1925, opublikował na łamach Rocznika Nauk Rolniczych swoją pierwszą pracę naukową. W 1948 roku miał już opublikowanych ponad 100 pozycji, w tym książki, monografie, prace naukowe oraz artykuły problemowe. Wtedy to uzyskał na Wydziale Rolniczym SGGW stopień doktora nauk rolniczych. Podstawą do tego była obrona pracy pt: „Dzieje konia pełnej krwi angielskiej w Polsce i jego wpływ na hodowlę krajową”.

Gdy w 1956 roku został służbowo przeniesiony z Ministerstwa Rolnictwa do PAN, otrzymał nominację na profesora nadzwyczajnego. Tytuł profesora zwyczajnego został mu nadany uchwała Rady Państwa z 26 lutego 1965 roku. W 1972 roku został przeniesiony na emeryturę, a w grudniu 1980 roku, z inicjatywy prof. Jerzego Chachuły, senat SGGW-AR nadał mu tytuł doktora honoris causa tej uczelni.

Tak w największym skrócie wygląda droga naukowa Profesora. A miarą jej wartości są jego publikacje. Ostatecznie było ich ponad 230! Nie sposób ich wszystkich wymienić. Ale o kilku, tych najważniejszych, trzeba napisać choć kilka słów.

W okresie międzywojennym Profesor pisywał głównie artykuły o ówczesnej hodowli koni. Jedyna większa praca z tego okresu to „Ruler” – monografia znakomitego polskiego reproduktora pełnej krwi angielskiej z końca XIX wieku.

W czasie okupacji Profesor kontynuował zbieranie książek, pism, gromadził dokumenty i opracowywał je. Ich efektem była pierwsza powojenna praca: „Dzieje Państwowej Stadniny w Janowie Podlaskim, 1817-1939”, która ukazała się w 1948 roku.

W końcu lat 50. Profesor napisał dwutomowy akademicki podręcznik „Hodowla koni”. Tom pierwszy ukazał się w roku 1960, a II (napisany wraz z Janem Grabowskim i Stanisławem Schuchem) – w 1963. Oba tomy są nieocenioną kopalnią wiedzy o hodowli koni nie tylko dla studentów i bardzo dobrze się stało, że PWRiL zdecydował się na wydanie reprintu, na razie pierwszego tomu, ale niebawem ma się ukazać także tom drugi.

W 1970 roku, także nakładem PWRiL-u, ukazała się kolejna praca dokumentująca: „Dzieje wyścigów i hodowli koni pełnej krwi w Polsce, Królestwo Polskie 1815-1918”.

Jej kontynuacją była praca pt. „Wyścigi i hodowla koni pełnej krwi oraz czystej krwi arabskiej w Polsce w latach 1918-1939”, wydana tym razem przez Ossolineum w 1980 roku.

Z kolei Wydawnictwo Sport i Turystyka wydało w 1982 roku „Dzieje konkursów hipicznych w Polsce”. Trzeba tylko dodać, iż są to dzieje od początków polskiego sportu jeździeckiego, do roku 1939.

Ostatnią książką Profesora są „Dwa wieki polskiej hodowli koni arabskich (1778-1978) i jej sukcesy na świecie”, która nakładem PWRiL-u ukazała się w 1983 roku, a więc na rok przed śmiercią autora.

Historyczno-kronikarskie prace Profesora dokumentujące dzieje hodowli koni na ziemiach polskich (a także innych zwierząt; vide trzytomowe opracowanie „Hodowla zwierząt gospodarskich w Królestwie Polskim w latach 1815-1918” czy podobne, dwutomowe opracowanie dotyczące Galicji i jeden tom o Wielkopolsce) nie byłyby możliwe, gdyby nie jego biblioteka i archiwum. To był jego warsztat pracy, który skrupulatnie i z mozołem gromadził przez blisko 60 lat (1923-1980). Biblioteka liczyła 1894 pozycje w 2000 woluminów, a archiwum, podzielone na 4 działy rzeczowe, składa się z: ponad 10 tysięcy kart dokumentacyjnych, 93 brulionów, 60 teczek i blisko 2000 unikalnych fotografii.

Ten bezcenny zbiór przetrwał wojnę dzięki żonie Profesora, Marii z Monasterskich Pruskiej, co Profesor po latach opisał. Otóż gdy pod koniec Powstania Warszawskiego, w sierpniu 1944 roku, Niemcy wywieźli Profesora do obozu w Pruszkowie, w domu na Saskiej Kępie została tylko jego żona i starsza już wtedy gosposia. Gdy późną jesienią Armia Czerwona i polskie formacje zajęły Pragę, hitlerowcy zaczęli mocno ostrzeliwać Saską Kępę. Stało się wtedy jasne, że dom trzeba będzie opuścić. Wtedy Maria Pruska, zdając sobie sprawę jaką wartość mają zbiory męża, dotarła jakoś do generała Mariana Spychalskiego, przedstawiła mu sprawę i poprosiła o pomoc w wywiezieniu książek. Spychalski zastanowił się przez chwilę, po czym oznajmił, że właśnie wysyła pustą ciężarówkę po żywność do Lublina, więc każe załadować do niej książki. I tak się stało. Żołnierze i pomagająca im pani Pruska w pośpiechu, z obawy przed ostrzałem, wrzucali książki niczym kartofle na ciężarówkę aż napełnili ją po brzegi. W Lublinie za wstawiennictwem pani Pruskiej biblioteką zaopiekował się gen. Leon Bukojemski, ówczesny komendant miasta. Nawiasem mówiąc Generał odegrał wtedy ważną rolę w ratowaniu stajni wyścigowych kwaterujących na torze lubelskim, a po wojnie wyścigi konne też miały mu wiele do zawdzięczenia. I tak większość zbiorów profesora ocalała.

W 1980 roku Profesor przekazał swoje zbiory SGGW. Początkowo były przechowywane w Brwinowie, a odkąd Wydział Zootechniki przeniósł się do nowo wybudowanej siedziby przy ul. Ciszewskiego 8, biblioteka Profesora Witolda Pruskiego znajduje się tamże.

Przekazanie biblioteki było w pewnym sensie aktem rozpaczy Profesora – starość nie była dla niego łaskawa. Niestety, państwo Pruscy nie mieli dzieci, ani żadnych bliższych krewnych. W lecie 1981 roku Profesora spotkało pierwsze nieszczęście. Po przebytym wylewie krwi do mózgu okazało się, że nie może już pisać i ma nawet trudności z czytaniem. Wtedy to, kiedy nie mógł już pracować, przy życiu trzymała go konieczność opieki na schorowaną żoną. Następne nieszczęście miało miejsce w roku 1983. Wyprowadzona przez niego na spacer żona przewróciła się, w wyniku czego doznała złamania główki kości udowej i niebawem zmarła. Dla Profesora to był wielki cios, stracił chęć do życia. Zmarł 2 lutego 1984 roku.

Autor tekstu: Marek Szewczyk

Dziękujemy Panu M. Szewczykowi za zgodę na publikację powyższego materiału.

Wpis aktualizowano: 21.02.2024


Witold Pruski zmarł w Konstancinie pod Warszawą 2 lutego 1984 roku, w wieku 87. lat. Został pochowany w grobie rodzinnym na cmentarzu Powązkowskim w Warszawie.


Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

„Cześć Jego Pamięci” (2008) – Michał Wierusz-Kowalski

„Historia jeździectwa, cz. XV” (1993) – Witold Domański

„Historia jeździectwa, cz. VII” (1990) – Witold Domański

„Wspomnienie o dr. h.c. prof. Witoldzie Pruskim” (1984) – Jerzy Chachuła

„Dwa wieki polskiej hodowli koni arabskich (1778-1978) i jej sukcesy na świecie” (1983) – Witold Pruski

„Otwarcie Biblioteki prof. Witolda Pruskiego” (1983) – D. Kędzierski

„Dzieje konkursów hippicznych w Polsce” (1982) – Witold Pruski

„Wyścigi i hodowla koni pełnej krwi oraz czystej krwi arabskiej w Polsce w latach 1918-1939” (1980) – Witold Pruski

„Moje hobby – to biblioteka hipologiczna” (1979) – Witold Pruski

„Szkice o wkładzie zootechników polskich do kultury hodowlanej kraju i świata” (1979) – Witold Pruski

„Bibliografia prac prof. dr Witolda Pruskiego z lat 1925-1973” (1975) – Antoni Święcki

„Dzieje wyścigów i hodowli koni pełnej krwi w Polsce” (1970) – Witold Pruski

„Major Leon Kon i Jego rola w polskim jeździectwie” (1969) – Witold Pruski

„Hodowla zwierząt gospodarskich w Królestwie Polskim w latach 1815-1918. T. 3, Okres 1899-1918” [link] (1969) – Witold Pruski

„Hodowla zwierząt gospodarskich w Królestwie Polskim w latach 1815-1918. T. 2, Okres 1881-1898” [link] (1968) – Witold Pruski

„Hodowla zwierząt gospodarskich w Królestwie Polskim w latach 1815-1918. T. 1, Okres 1815-1880” [link] (1967) – Witold Pruski

„Polski Związek Hodowców Koni” (1965) – Jerzy Chachuła

„Konie pełnej krwi angielskiej” (1965) – Stanisław Schuch

„Przeobrażenia hodowli koni we współczesnym świecie” (1965) – Witold Pruski

„Początki wyścigów konnych w Polsce” (1965) – Witold Pruski

„Bałaguli i ich zaprzęgi” (1958) – Witold Pruski

„Dzieje państwowej stadniny w Janowie Podlaskim” (1948) – Witold Pruski

„Spostrzeżenia o powstawaniu krajowych rodów męskich i żeńskich w hodowli koni pełnej krwi angielskiej” (1947) – Witold Pruski

„Współczesne zagadnienia polskiej hodowli koni” (1937) – Witold Pruski, Jan Grabowski

„Ruler” (1934) – Witold Pruski

„Ważniejsze prądy krwi w polskiej hodowli koni” – Witold Pruski


Zobacz powiązane artykuły:

Jan Ritz

18.12.1817 przyprowadził pieszym marszem 154 konie spod Moskwy do Janowa Podlaskiego. Pierwszy organizator SK w Janowie Podlaskim.

Czytaj więcej…


Galeria:

PL/EN



Pierwsza kobieta trener w historii wyścigów na Służewieckim torze. Zaczęła prowadzić swoją stajnię wyścigową w 1976.

______________________________________________________________

W wieku 12 lat rozpoczęła naukę jazdy konnej w stajni sportowej w Warszawie na Służewcu.

Po ukończeniu 16 roku życia przeniosła się do stajni wyścigowej. Już po roku zadebiutowała, jako jeździec – amator w gonitwie z zawodowymi dżokejami.

Po maturze pracowała w Dziale Selekcji w PTWK, pracowała i jeździła w stajni wyścigowej, brała udział w gonitwach (42 wygrane), a popołudniami, jako instruktor, szkoliła jeźdźców w klubie sportowym (LOK). Równolegle studiowała zaocznie zootechnikę.

Po skończeniu studiów w 1975 r. została trenerem koni wyścigowych na torze we Wrocławiu. Niestety, tym samym musiała zakończyć karierę jeździecką. W pierwszym sezonie swojej trenerskiej pracy została czempionem trenerów, a trenowane przez nią konie zwyciężyły we wszystkich największych wyścigach na Partynicach, m.in. w Derby, Oaks i Wielkiej Wrocławskiej. Po tak spektakularnym sukcesie została zaproszona przez ówczesnego dyrektora PTWK do Warszawy i objęła stajnię na Służewcu.

Karierę trenerską zakończyła po sezonie 2015.

W swojej prawie 40-letniej pracy z końmi wyścigowymi naprawdę ma się czym pochwalić:
• 3 razy została wybrana przez sprawozdawców wyścigowych Trenerem Roku,
• blisko 2000 razy trenowane przez nią konie mijały linię mety na pierwszym miejscu,

W 2017 roku została uhonorowana Nagrodą H.H. Sheikha Fatima Bint Mubarak Darley Awards za osiągnięcia życiowe w treningu arabskich koni wyścigowych. Niestety, nie mogła być na ceremonii jej wręczenia, która odbyła się w Dolby Theatre w Hollywood. Przekazanie nagrody Dorocie miało miejsce na Służewcu na padoku przed dekoracją Shannon Queen po gonitwie Derby 30.07.2017 r.

Wielu z jej podopiecznych, zwyciężając w najbardziej prestiżowych nagrodach, zapisało się w historii wyścigów konnych jako konie wybitne. Były to m.in.:

konie pełnej krwi angielskiej :
• N. Derby – DURAND, LIMAK, MUSTAFA, ARCTIC, RUTEN
• N. Prezesa Rady Ministrów – HEADY BID, SZARLATAN (x3), DELANO, MYSTERY, TULIPA
• N. Wiosenna (1000 Guineas) – DAXI
• N. Rulera (2000 Guineas) – LIMAK, ARCTIC
• N. LIRY (OAKS) – DAXI, DAGHARA, NECHEMIA, NEBBIA, KRÓLOWA ŚNIEGU
• N. St. Leger – CISÓW, HALLMARK, RUTEN
• N. Wielka Warszawska – CISÓW, ARCTIC, TULIPA
a także, a może przede wszystkim, była współautorką sukcesów wspaniałej klaczy DŻAMAJKA (tr. B. Strójwąs), zwyciężczyni w nagrodach: Derby, Liry (Oaks), St. Leger, Wielkiej Warszawskiej i Cena Slovenska, uznanej w 2000 roku w Polsce „Koniem stulecia” oraz klaczy SAVVANNAH, tryumfatorki w nagrodach Oaks, Europy i Porównawczej.

konie czystej krwi arabskiej :
• N. Derby – ELEMENT, DALIDA, DRUID, MINERVA (Frankfurt), ORGIA FATA, ERMIS, CELTIS, PIRAT
• N. Oaks – GENEZA, EMANUELA, ORGIA FATA
• N. Europy – DRUID (x 2)
• N. Porównawcza – GENEZA, DRUID, ZIPPO (x 2), ZBROJA FATA

Po zakończeniu kariery Dorota wycofała się z życia publicznego. Mieszka wraz z mężem pod Warszawą, gdzie cieszy się życiem emeryta, zajmując się głównie domem, rodziną, ogrodem (uwielbia kwiaty) i psami. W lecie bardzo lubi podróże swoim kamperem po Polsce.



Galeria:

Dorota Kałuba uhonorowana Nagrodą H.H. Sheikha Fatima Bint Mubarak Darley Awards za osiągnięcia życiowe w treningu arabskich koni wyścigowych.



Organizator wyścigów konnych w przedwojennej Polsce. Uratował 250 rasowych koni przeprowadzając je w tabunie z Odessy do Warszawy.

______________________________________________________________

Urodzony 31 grudnia 1869 w Berszadzie.

Dzięki jego inicjatywie została ocalona znaczna część materiału stadnego koni (ogiery i matki z przychówkiem), wywiezionego podczas wojny do Rosji, który przeprowadził do granic Polski w ilości 252 sztuk, przekradając się w niekorzystnym terenie, nocą oraz atakowany podczas drogi przez bolszewików, po czym odstawił do stadniny w Wygodzie. Po wojnie uratowane przez niego zwierzęta stadne i wyścigowe były podstawą hodowli koni angielskich w niepodległej Polsce.

Był prezesem Komitetu do spraw Wyścigów Konnych. Był twórcą, protektorem i członkiem honorowym Towarzystwa Hodowli Konia Arabskiego.

2 maja 1923 został odznaczony Krzyżem Komandorskim Orderu Odrodzenia Polski.

Tak o Jego działalności i życiu napisano w czasopiśmie Jeździec i Hodowca nr 9 z 1929 roku:

„DZIAŁALNOŚĆ Ś. P. FRYDERYKA JURJEWICZA W ZAKRESIE PAŃSTWOWEJ I KRAJOWEJ HODOWLI KONI”

Działalność ś. p. F. Jurjewicza jako Przewodnika i Odnowiciela krajowej hodowli koni trwała przez lat prawie dziesięć; cechowała ją, jak wszystkie jego poczynania: świadomość celu, niezmordowana wytrwałość, i głęboka wiedza zawodowa, połączona z doskonałą znajomością ekonomiki i prawa.

Jako Dyrektor Z. S. P., a później Dep. Chowu Koni był Tym, który ożywił Stadninę i Stado Ogierów w Janowie, a powołał do życia: Państw. S. O. w Bogusławicach (1921), P. S. O. w Łącku (1922), Państwową St. koni pełnej krwi w Kozienicach (1924), P. S. O. w Drogomyślu, Państ. St. w Racocie (1928) i rozpoczął tworzenie P. S. O. w Białce. Niezwłocznie po powrocie z historycznej przeprawy z Odessy i po ustaleniu się odpowiedniego organu, kierującego sprawami hodowli koni przy Ministerstwie Rolnictwa (czerwiec — sierpień 1919) — organizuje Stadninę Janowską. Martwa od lat 5 Wygoda ożyła i zaczęła służyć starym i nowym celom.

(…)

Czytaj więcej… (po kliknięciu przejdziesz do Polskiej Cyfrowej Biblioteki Jeździeckiej)

Autor: Stanisław Schuch

Wpis aktualizowano: 05.07.2023


Fryderyk Jurjewicz zmarł 21 lutego 1929 w Warszawie. Został pochowany na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie 25 lutego 1929 (kwatera 34, rząd 6, grób 24/25; autorem słów inskrypcji upamiętniającej na nagrobku był Gustaw Mucharski).


Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

„Wielka Warszawska” (2021)

„Dwa wieki polskiej hodowli koni arabskich (1778-1978)” (1983) – Witold Pruski

„Myśli i koncepcje hippologiczne Fryderyka Jurjewicza” (1933) – Fryderyk Jurjewicz

„Ś.p. Fryderyk Jurjewicz” (1929) – Jan Grabowski

„Działalność ś. p. Fryderyka Jurjewicza w zakresie państwowej i krajowej hodowli koni” (1929) – Stanisław Schuch

„Kilka słów o ś.p. Fr. Jurjewiczu jako działaczu w dziedzinie wyścigów i hodowli” (1929) – Ignacy Oszmanowicz

„Udział ś.p. Fr. Jurjewicza w organizacji sporu jeździeckiego” (1929) – Tadeusz Machalski

„Nagroda Wielka Warszawska im. F. Jurjewicza (Międzynarodowa)” (1926)

Jeździec i Hodowca NR – 9 – 1929


Pokrewne Legendy:

Jan Grabowski

Hipolog i naukowiec. Autor wielu prac związanych z hodowlą koni i sportem jeździeckim m.in. uznanego albumu „Hipologia dla wszystkich”.  

Czytaj więcej…

Stanisław Schuch

Polski hipolog, świetny eksterierzysta i organizator wyścigów konnych. Współtwórca hodowli koni w Polsce po I i II wojnie światowej. Z W. Pruskim i J. Grabowskim napisał II tom podręcznika pt. „Hodowla koni”.

Czytaj więcej…


Galeria:

Pogrzeb Fryderyka Jurjewicza



Stadnina Koni w Janowie Podlaskim nierozerwalnie kojarzy się z postacią jej wieloletniego dyrektora, który Legendą stał się jeszcze za życia.

______________________________________________________________

Urodził się w Wiedniu 2 kwietnia 1915 roku.

Andrzej Krzyształowicz od dzieciństwa był związany z rolnictwem dzięki ojcu, który w owym czasie administrował majątkiem Dzieduszyckich w Zarzeczu.

W 1923 roku rodzina przeniosła się do Łańcuta, gdzie Kazimierz Krzyształowicz został dyrektorem naczelnym majątków hrabiego Alfreda Potockiego.

W skład licznych posiadłości hrabiego wchodziła również Albigowa ze stadniną koni pełnej krwi angielskiej. Tam też, pod okiem ówczesnego kierownika stadniny Bolesława Orłosia, młody człowiek rozbudził w sobie zainteresowania hodowlą koni i jazdą konną. Tam również zobaczył pierwszego konia czystej krwi arabskiej, mianowicie sprowadzonego z Egiptu ogiera Kafifana. Koń ten był maskotką oraz powodem dumy właściciela i prezentowano go odwiedzającym stadninę licznym gościom hrabiego. Być może ten pierwszy kontakt z koniem arabskim zadecydował o dalszych kolejach losu młodego człowieka.

Jednakże, po uzyskaniu matury w 1933 roku we Lwowie, Andrzej Krzyształowicz postanowił poświęcić się bardzo modnemu wówczas wśród młodych ludzi lotnictwu i złożył dokumenty do szkoły w Dęblinie.

Plany te pokrzyżowane zostały przez drobne problemy zdrowotne i ostatecznie trzeba było zdecydować się na inny zawód. W tej sytuacji wybór padł na dziedzinę od dzieciństwa mu najbliższą, czyli na rolnictwo.

(…)

Czytaj więcej… (po kliknięciu przejdziesz do Polskiej Cyfrowej Biblioteki Jeździeckiej)

Autorzy: Marek Trela, Czesław Czapliński

Poniżej znajdziesz linki do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej.

Wpis aktualizowano: 12.04.2023


Andrzej Krzyształowicz zmarł 19 września 1998 roku, w wieku 83 lat. Pochowany został na Cmentarzu Rzymskokatolickim w Janowie Podlaskim (52.190278, 23.215833).


Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

„Andrzej Krzyształowicz” (2020) – Marek Trela

„Portret z historią – Andrzej Krzyształowicz” [link](2023) – Czesław Czapliński

„Opowieść dyrektora Krzyształowicza” (2016) – Ewa Bagłaj

„Rok 1939 w janowskiej stadninie” (2007) – Andrzej Krzyształowicz

„Andrzej Krzyształowicz – wspomnienia z dzieciństwa i wczesnej młodości” (2003) – Aldona Cholewianka-Kruszyńska

„Pamięci przyjaciela inż. Andrzeja Krzyształowicza” (2000) – Tadeusz Andrzejewski

„Moje wspomnienia o A. Krzyształowiczu” (1998) – I. Jaworowski

„Życie moje było ciekawe” (1998) – Izabella Pawelec-Zawadzka

„Pierwszy championat koni czystej krwi arabskiej i X aukcja w Janowie Podlaski” (1979) – Antoni Święcki

„Wspomnienia sprzed 30 lat” (1976) – Andrzej Krzyształowicz

„Polskie araby za oceanem” (1974) – Andrzej Krzyształowicz

„Ludzie stadniny janowskiej” (1967) – Antoni Święcki

„Polskie ARABY” (1965) – Andrzej Krzyształowicz


Pokrewne Legendy:

Marek Trela

Lek. wet. hodowca koni arabskich, w latach 2000-2016 prezes SK Janów Podlaski, wiceprzewodniczący Światowej Federacji Konia Arabskiego (WAHO).

Czytaj więcej…

Stadnina Koni Janów Podlaski

6 października 1816 roku Car Rosji Aleksander I podpisał dekret o założeniu Państwowej Stadniny Koni i Stada Ogierów. Ponad 200 letnia historia tej stadniny to piękna karta polskiej i światowej hodowli koni arabskich.

Czytaj więcej…


Galeria:




Król Służewca – dżokej, kochany i doceniany przez wszystkich.

______________________________________________________________

Urodzony 28.01.1950.

Jak mało kto potrafił przygotować sobie konie podczas treningów, a później z wielką maestrią, nie nadużywając bata, posyłać je w wyścigach. Bawił się często z rywalami w kotka i myszkę. Do jego mistrzowskiego repertuaru należały m.in. łatwe lub pewne zwycięstwa nawet „o łeb”. W ostatnim swym sezonie, mając 54 lata, nadal prezentował swą najlepszą sportową technikę i utrzymywał wagę 55-57 kg.

Zadebiutował na torze w 1967 roku, ale potem miał dłuższe przerwy. Pracował m.in. Fabryce Domów. Pierwsze zwycięstwo odniósł dopiero w 1978 r., a tytuł dżokeja uzyskał pięć lat później, wygrywając setną gonitwę na trenowanej przez Andrzeja Walickiego Kniei.

Po odejściu ze stajni Walickiego po osiem lat pracował u Stawskiego i Doroty Kałuby, wygrywając na koniach tej wybitnej trenerki trzykrotnie Derby (1997 – na Mustafie, 1998 – na Arcticu i 2000 – na Dżamajce). Wygrałby zapewne także w 1994 roku na Limaku, ale trzy tygodnie przed gonitwą musiał się poddać operacji wyrostka robaczkowego.

(…)

Tomasz Dul był niewątpliwie obok Jerzego Jednaszewskiego i Mieczysława Mełnickiego jednym z najwybitniejszych dżokejów w historii Służewca. Oprócz corocznego Memoriału, upamiętnia go tablica wmurowana przy głównym wejściu na Trybunę Honorową.

Czytaj więcej… (po kliknięciu przejdziesz do Polskiej Cyfrowej Biblioteki Jeździeckiej)

Autor: Jan Zabieglik
Źródło: źródło: torsluzewiec.pl

Wpis aktualizowano: 20.04.2023


Tomasz Dul zmarł tragicznie w wieku 55 lat, w wypadku samochodowym pod Warką 25 lutego 2005. roku. Został pochowany w Pyrach.


Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

„Król Służewca” (2013) – Jan Zabieglik

„…Memoriał Tomasza Dula i nagroda Dandolo” [link] (2013)

„Dżamajka – perła z Widzowa” (2005) – Paweł Gocłowski

Wyścig I grupy – 16.09.1999 – Dżamajka (1999) | FILM


Pokrewne Legendy:


Galeria:


Patroni Honorowi: Polski Klub Wyścigów Konnych

Mecenasi: Barbara Towpik-Roszkiewicz

Opiekunowie: Jarosław Koch

Hodowca koni pełnej krwi angielskiej, człowiek niezwykle zasłużony dla hodowli, który w czasach wojennych ocalił cenny materiał zarodowy.

______________________________________________________________

Urodził się 30 marca 1896 roku w Wilnie. Zmarł 7 października 1968 roku i został pochowany na cmentarzu prawosławnym na Woli w Warszawie.

Po ukończeniu studiów w Pskowie i Petersburgu gospodarował na Wołyniu w majątku odziedziczonym po matce.

W grudniu 1939 roku został kierownikiem Państwowej Stadniny Koni w Ołyce koło Łucka, a następnie w 1941 roku kierownikiemstadniny koni angloarabskich w Młynowie koło Dubna. Stadnina ta pod koniec wojny została ewakuowana, poprzez Wolsztyn, gdzie dołączyły konie z Ołyki i Deraźnego, w głąb Niemiec do Goslaru leżącego u podnóża gór Harzu, a następnie do Erichsburga koło Einbecku.

Wraz z Andrzejem Krzyształowiczem, z którym pracował w Nettelau, przyczynił się do rewindykacji koni czystej krwi arabskiej. Uratowane z pożogi wojennej zarodowe konie ze stadnin wołyńskich Ołyka, Młynów i Deraźne włączone zostały do stadnin w Kurozwękach i Walewicach i stały się podstawą hodowli koni angloarabskich. Do dnia powrotu w sierpniu 1947 roku do Polski kierował załadunkiem i odprawą wracających do ojczyzny koni. W tym samym roku rozpoczął pracę jako hodowca koni pełnej krwi angielskiej w zniszczonej po wojnie Stadninie Koni Widzów.

Jego wrodzone cechy – pracowitość i sumienność po kilku latach zaczęły przynosić efekty. Konie przez niego wyhodowane wygrały m.in. 3x Derby, 4x Oaks, 4x Wielką Warszawską.

W Sombrero (1955) wygrał Derby i Wielką Warszawską, Laryks (1956) Derby i St. Leger, Mister Tory (1959) Derby i Wielką Warszawską.

W 1966 roku został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.



Polska Cyfrowa Biblioteka Jeździecka:

Click the following links to go to related materials in Polish Digital Equestrian Library (they will open in a new page):

Słownik Jeździecki i Hodowlany – Lesław Kukawski


PL/EN

Patron Honorowy: Szczepan Mazur, TrafNews

Mecenas: Wrocławski Tor Wyścigów Konnych – Partynice

Opiekun: Ewa Sałtrukiewicz

Jeden z najlepszych polskich dżokejów i trenerów. W swej ponad trzydziestoletniej karierze wygrał 1663 gonitwy.

______________________________________________________________

Urodził się 4.06.1938 w Gronowie jako Syn Stanisławy i Wincentego.

Tak w zwięzłych słowach przedstawił go dziennikarz telewizyjny – Wojciech Zieliński:

„Jeden z najlepszych polskich dżokejów. W swej ponad trzydziestoletniej karierze wygrał 1663 gonitwy, co do dzisiaj jest niepobitym rekordem.

Dwanaście razy zwyciężał w Derbach: sześć razy na Służewcu i sześć za granicą, m.in. w Wiedniu, Brukseli i Pradze. Czterokrotnie triumfował w Wielkiej Warszawskiej. (…) Od 1988 roku udanie kontynuuje wyścigową karierę jako trener.”

W lipcu 1954 roku trafił na tor wyścigowy do Wrocławia, a już rok później zadebiutował w pierwszym wyścigu na arabskiej klaczy BONITA, trenowanej przez Józefa Garosza. W swoim debiutanckim sezonie wygrał we Wrocławiu 10 gonitw i został starszym uczniem. W 1956 roku przeniósł się na tor wyścigowy do Warszawy. Tam rozpoczął współpracę z najlepszymi magami warszawskich wyścigów. Tam też ukształtował się jego charakter i otwartość na ludzi.

Powiedział mi kiedyś zdanie, które utkwiło mi w pamięci: „Jeżeli człowiek robi to co kocha, to nie czuje upływu czasu.”

Słowa godne jego legendy.


Mieczysław Mełnicki zmarł 1 lutego 2019 w Warszawie, w wieku 81 lat. Został pochowany na Cmentarzu Komunalnym w Piasecznie (kwatera H3, rząd 2, grób 3).


Galeria:

Mieczysław Mełnicki




Kawalerzysta, hodowca, podróżnik. Jeden z wizjonerów wyścigów i hodowli koni arabskich w Polsce. Zmarł zapomniany w biedzie.

______________________________________________________________

Człowiek, którego historia życia, nadaje się na scenariusz filmowej superprodukcji, z końmi na pierwszym planie.

Urodził się w 1884 roku w majątku rodzinnym, w miejscowości Rabe koło Ustrzyk Dolnych.

Po zakończeniu I Wojny Światowej dzierżawił majątek Czaple, gdzie założył z pięciu klaczy stadninę koni pełnej krwi.

Prowadził stajnię wyścigową, która odnosiła sukcesy Warszawie i Lwowie. W 1922 roku na łamach ,,Jeźdźca i Hodowcy” przedstawił pomysł założenia księgi stadnej dla koni czystej krwi arabskiej. Zaproponował przeprowadzanie prób dzielności dla koni arabskich w formie wyścigów.

Wybitny znawca koni czystej krwi, który kupił i pokazał światu pustynnego ogiera KUHAILAN HAIFI or.ar. Kosmopolita, któremu wyścigi i hodowla koni arabskich w Polsce wiele zawdzięcza.

Wpis aktualizowano: 05.03.2024


Bogdan Ziętarski zmarł na serce 14 lutego 1958 r. w szpitalu w Miliczu (w wieku 74 lat) i został pochowany na miejscowym cmentarzu parafialnym. Wszystko wskazuje na to, że dziś jego mogiła już nie istnieje.


Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

„Polska Hodowla koni czystej krwi arabskiej 1918-1939” (2002) – Roman Pankiewicz

„Ludzie zasłużeni dla polskiej hodowli koni czystej krwi arabskiej” (1986) – Roman Pankiewicz

„Ród ogiera Kuhailan Haifi” (1984) – Roman Pankiewicz

„Dwa wieki polskiej hodowli koni arabskich (1778-1978)” (1983) – Witold Pruski

„Węgierska hodowla koni półkrwi” (1935) – Bogdan Ziętarski

„Kontrstarter mechaniczny” (1934) – Bogdan Ziętarski

„Na temat aktualnych zagadnień o hodowli koni arabskich” (1932) – Bogdan Ziętarski

„Hodowlane aktualności” (1930) – Bogdan Ziętarski

„Stadnina Książąt Sanguszków” (1933) – Roman Sanguszko

„Zadania hodowli konia arabskiego” (1933) – Bogdan Ziętarski

„Teoria programu wyścigowego” (1933) – Bogdan Ziętarski

„Wrażenia z Węgier, zwiedzenie stadnin państwowych” (1929) – Bogdan Ziętarski

„Notatki z wycieczki po araby” (1929) – Bogdan Ziętarski

„Stado Gumniska” (1928) – Edward Skorkowski

„Wrażenia z wyścigów koni arabskich” (1927) – Bogdan Ziętarski

„O zakupach remontowych” (1925) – Bogdan Ziętarski

„O potrzebie założenia Księgi Stadnej Koni orientalnych i wyścigów” (1922) – Bogdan Ziętarski

„The Purebred arab horse in Poland” [EN] – Roman Pankiewicz


Pokrewne Legendy:


Galeria: