Patron honorowy: Polski Związek Jeździecki

Polski Związek Jeździecki (PZJ), jest jedyną oficjalną polską organizacją jeździecką uznaną przez PKOL oraz MKOL należącą równocześnie do grona ponad 140 narodowych organizacji jeździeckich stowarzyszonych w FEI – Międzynarodowej Federacji Jeździeckiej [www.pzj.pl].

Mecenas: Jolanta i Jacek Kołodzińscy wraz z dziećmi – Aleksandrą i Adamem

Opiekun: Zofia i Wojciech Mickunas wraz z córkami Barbarą i Bogną

Żołnierz, jeździec, nauczyciel, trener. Kawaler orderu wojennego Virtuti Militari. Wicemistrz polski WKKW, Warszawa 1934.

______________________________________________________________

Urodził się dnia 20 kwietnia 1907 r. w Kazimierzy Małej w powiecie Pińczów w województwie kieleckim. Zmarł 2 listopada 1973 roku w Poznaniu. Pochowany został na Starych Powązkach w Warszawie (kwatera e, rząd 5, grób 5).

Jan Kazimierz Mickunas był synem Kazimierza i Marianny Stanisławy z Rayskich. Rodzina Mickunasów pochodziła z Litwy, a Rayscy posiadali majątek ziemski na Kielecczyźnie. Początkowo Mickunasowie mieszkali w Ojcowie w powiecie Olkusz. Swoją edukację Jan Mickunas rozpoczął w domu rodzinnym, pod kierunkiem ojca, który był nauczycielem, a od 1917 r. uczęszczał do gimnazjum w Kielcach. Po śmierci ojca (młody Mickunas był wówczas w klasie przedmaturalnej), stryj zabrał Jana do Sosnowca, gdzie w 1924 r. złożył egzamin dojrzałości w humanistycznym Gimnazjum Państwowym im. Bolesława Prusa.

Dnia 1 września 1924 r. Jan Mickunas wstąpił do Wojska Polskiego i został wcielony do Szkoły Podchorążych w Warszawie, którą ukończył w czerwcu 1925 r. z wynikiem bardzo dobrym i pierwszą lokatą jako prymus rocznika. (…)

Czytaj więcej… (po kliknięciu przejdziesz do Polskiej Cyfrowej Biblioteki Jeździeckiej)

Autor: Renata Urban
Fragmenty książki pt. Jeźdźcy-olimpijczycy Drugiej Rzeczypospolitej

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

„Historia jeździectwa, cz. XIV” (1993) – Witold Domański

„Historia jeździectwa, cz. XII” (1992) – Witold Domański

„Sport jeździecki w broniach konnych II Rzeczypospolitej” (1974) – Zygmunt Bielecki

„Jeźdźcy-Olimpijczycy Drugiej Rzeczypospolitej” fragmenty – Renata Urban

Jan Mickunas na placu ćwiczeń w CWK w Grudziądzu w 1937 r.
Zawody konne na święcie 10-lecia 2 Pułku Ułanów Grochowskich w Suwałkach. ppor. Jan Mickunas skacze przez przeszkodę. Rok 1928.
Jan Kazimierz Mickunas – zawody jeździeckie w warszawskich Łazienkach.

Patron honorowy: Polski Związek Jeździecki

Polski Związek Jeździecki (PZJ), jest jedyną oficjalną polską organizacją jeździecką uznaną przez PKOL oraz MKOL należącą równocześnie do grona ponad 140 narodowych organizacji jeździeckich stowarzyszonych w FEI – Międzynarodowej Federacji Jeździeckiej [www.pzj.pl].



Srebrny medalista z IO w Berlinie (koń 'Bambino’). Kawaler Krzyża Walecznych, Srebrny Krzyż Zasługi. 7. Pułk Strzelców Konnych Wlkp.

______________________________________________________________

Urodził się dnia 21 maja 1902 r. w Husiatynie na Podolu w rodzinie ziemiańskiej.

Zdzisław Szczęsny Gozdawa Kawecki Był synem Stanisława i Jadwigi z Gończakowskich.

Rodzice posiadali majątek ziemski w powiecie kosowskim. Edukację szkolną rozpoczął w szkole powszechnej w rodzinnym mieście, a kontynuował w gimnazjum klasycznym w Kołomyi. Egzamin maturalny złożył w 1921 r. w gimnazjum w Stanisławowie.

Jako uczeń gimnazjum, dnia 1 listopada 1918 r. wstąpił do Polskiej Organizacji Wojskowej (dalej: POW). Uczestniczył w walkach z Ukraińcami na Pokuciu i w obronie Kołomyi (24-27 maja 1919 r.). Dnia 1 czerwca 1919 r. zgłosił się jako ochotnik do 6. Pułku Ułanów Kaniowskich, skąd dnia 6 listopada został oddelegowany do Szkoły Podchorążych Piechoty w Warszawie (1919-1920), a po jej ukończeniu do Szkoły Podchorążych Jazdy w Przemyślu (1920). Dnia 1 maja 1920 r. otrzymał przydział do 18. Pułku Ułanów w Grudziądzu i awans na podchorążego (7 maja 1920 r.). (…)

Czytaj więcej… (po kliknięciu przejdziesz do Polskiej Cyfrowej Biblioteki Jeździeckiej)

Autor: Renata Urban
Fragmenty książki pt. Jeźdźcy-olimpijczycy Drugiej Rzeczypospolitej

Poniżej znajdziesz linki do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej.

Wpis aktualizowano: 14.05.2024


Zdzisław Kawecki został rozstrzelany w Katyniu przez funkcjonariuszy Obwodowego Zarządu NKWD, w kwietniu 1940. roku. Jest pochowany na terenie obecnego Polskiego Cmentarza Wojennego w Katyniu.


Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

„Zdzisław Szczęsny Gozdawa-Kawecki” [link] (2021)

„Niezwykłe historie Biało–Czerwonych. Jeźdźcy – srebrni medaliści w WKKW na IO’36 w Berlinie” [link] (2019)

„Polscy jeźdźcy olimpijscy okresu międzywojennego część II” (2019) – Hanna Łysakowska

„Polscy jeźdźcy olimpijscy okresu międzywojennego część I” (2018) – Hanna Łysakowska

„Zdzisław Kawecki” (2012) – Witold Duński

„Berlin 1936, czyli o słynnym polskim olimpijskim konkursie WKKW” [link] (2012)

„Jeźdźcy-Olimpijczycy Drugiej Rzeczypospolitej” (2012) – Renata Urban

„Jeźdźcy-Olimpijczycy Drugiej Rzeczypospolitej” [fragmenty] (2012) – Renata Urban

„Jeźdźcy olimpijscy” (2000) – Hanna Łysakowska

„Historia jeździectwa, cz. XII” (1992) – Witold Domański

„Historia jeździectwa, cz. XI” (1992) – Witold Domański

„Olimpiada w Berlinie w 1936 r.” (1982) – Witold Pruski

„Sport jeździecki w broniach konnych II Rzeczypospolitej” (1974) – Zygmunt Bielecki

„Polskie jeździectwo w 1936 roku” (1937) – Leon Kon

„Die Reitkunst Der Welt an des olympischen spielen 1936” [DE][EN][FR] (1937) – G. Rau

„Igrzyska konne XI Olimpiady” (1936) – Leon Kon

„Jury d`appel olimpijskie odebrało Polsce srebrny medal w konkursie Militari” (1936)

„Ciężko wywalczony – srebrny medal olimpijski” (1936) – Tadeusz Grabowski

„Konie na Olimpiadzie 1936 roku – Bambino” (1936)


Pokrewne Legendy:

Sergiusz Zahorski

Generał brygady Wojska Polskiego, szef Gabinetu Wojskowego Prezydenta Rzeczypospolitej, współtwórca polskiego jeździectwa sportowego, uczestnik Igrzysk Olimpijskich 1912 w reprezentacji Rosji.

Czytaj więcej…


Galeria:

Rtm. Kawecki na Bambino w próbie terenowej olimpijskiego WKKW w Berlinie

Fot. ze zbiorów NAC
Rtm. Zdzisław Kawecki na Bambino na igrzyskach olimpijskich w Berlinie

Fot. ze zbiorów NAC
Międzynarodowe Konkursy Hippiczne w Warszawie w 1937 r. Od lewej: rtm. Seweryn Kulesza na Tośce, rtm. Henryk Roycewicz na Arlekinie III, rtm. Zdzisław Kawecki na Bambino udają się do loży honorowej, gdzie gen. Juliusz Rómmel wręczy im Honorowe Odznaki Jeździeckie za zdobycie srebrnego medalu olimpijskiego na igrzyskach w Berlinie w 1936 r.

Fot. ze zbiorów NAC

PL/EN



Ksiądz Czesław Wojtyniak – uczestnik wojny polsko-bolszewickiej jako kapelan 15. Pułku Ułanów Poznańskich. Były kapelan 1. Pułku Ułanów Wielkopolskich.

______________________________________________________________

Urodził się 19 lipca 1891 roku w Puszczykowie powiat Poznań jako syn Walentego i Agnieszki z domu Motylak. Został zamordowany przez funkcjonariuszy NKWD w budynku więzienia w Kalininie, w kwietniu 1940 roku. Spoczywa na Polskim Cmentarzu Wojennym w Miednoje.

Czesław Wojtyniak ukończył niemieckie Gimnazjum Królewskie w Poznaniu oraz Seminarium Duchowne w Poznaniu i Gnieźnie. Święcenia kapłańskie otrzymał w dniu 29 grudnia 1914 r. W czasie nauki był działaczem polskich organizacji patriotycznych. Od 1915 r. wikariusz w Pniewie i Kostrzynie. Pod koniec pierwszej wojny światowej wcielony na kapelana do 7. Pułku Grenadierów w armii niemieckiej. Od jesieni 1918 r. wikariusz w Kościanie. W czasie Powstania Wielkopolskiego kapelan oddziału kawalerii.

W czerwcu 1919 r. został przyjęty jako ochotnik do Wojska Polskiego na kapelana służby czynnej w stopniu kapitana i skierowany do 15. Pułku Ułanów Poznańskich, a od grudnia 1919 r. był proboszczem 14. Dywizji Piechoty i w składzie tych formacji uczestniczył w wojnie polsko-bolszewickiej. Za bohaterstwo na froncie litewsko-białoruskim 2-krotnie odznaczony Krzyżem Walecznych. (…)

Czytaj więcej… (po kliknięciu przejdziesz do Polskiej Cyfrowej Biblioteki Jeździeckiej)

Autor tekstu: Elżbieta Perec

Poniżej znajdziesz linki do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej.


Polska Cyfrowa Biblioteka Jeździecka:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

„Czesław Wojtyniak – kapelan 15 Pułku Ułanów Poznańskich” (2020) – Barbara Tarkowska

„Ks. pułkownik Czesław Wojtyniak (1891–1940)” (2019) – Bogusław Szwedo


Galeria:

Ks. płk Czesław Wojtyniak i oficerowie 15. Pułku Ułanów Poznańskich. Fotokopia zdjęcia udostępnionego przez Muzeum Wojska w Poznaniu.

PL/EN

Hodowca: Stadnina Koni Białka
Mecenas: Małopolska Hodowla Roślin

______________________________________________________________
oo (Esparto – Perfirka / Gazal Al Shaqab), ur. 2011

Perfinka jest trzecim polskim koniem, który zdobył amerykańską złotą trójkoronę. Po janowskim Pogromie i michałowskiej Wieży Mocy, przyszedł czas na Perfinkę z Białki.

Z pozostałego przychówka Perforacji, liczącego 15 szt., najwartościowsza okazała się Perfirka s. 2003 (po Gazal Al Shaqab), również siwa w pięknej hreczce i sucha jak pieprz. W 2014 została sprzedana do USA, gdzie – w obcych rękach, ale nadal żywa reklama polskiej hodowli – w 2016r. zdobyła Czempionat Klaczy Starszych Scottsdale Classic, amerykański pokaz drugi co do prestiżu po Czempionacie Narodowym USA. W jej rodzinnej Białce pozostały trzy córki – Parilla gn. 2009 (po Enzo), Perforia gn. 2013 (po Vitorio TO) i najlepsza – Perfinka s. 2011 (po Esparto).

Wymawiając jej imię, sam narzuca się rym: „Perfinka – dziewczynka”! Ma ona bowiem w sobie coś takiego, co nie da się określić inaczej, jak tylko „dziewczęcy wdzięk”. Składa się na to i „ciekawskie” spojrzenie dużych, czarnych oczu w małej, suchej główce; i długa, smukła, wysoko przystawiona szyja; i linia górna jak „deska do prasowania”, zakończona wysoko osadzonym i wesoło powiewającym ogonem; ale nade wszystko – ruch!

Jak widać, cała ta grupa rodzinna charakteryzuje się efektownym i efektywnym ruchem pokazowym, przekazywanym z pokolenia na pokolenie, ale ruch Perfinki jest jedyny w swoim rodzaju i nieporównywalny. Ona bowiem nie porusza się, ale tańczy! Na ring pokazowy wbiega tanecznym krokiem, prawie nie dotykając nogami ziemi. Nic więc dziwnego, że oczarowuje prawie wszystkie składy sędziowskie. Zaczęła jako roczniaczka, od zwycięstwa w swojej klasie w Wiosennym Młodzieżowym Pokazie Białka 2012.

W tym samym roku zdobyła Top Ten Klaczy Rocznych Czempionatu Świata w Paryżu. A potem już poszło „z górki”. 2013 – Wiceczempionat Świata, Europy i Polski Klaczy Młodszych, Czempionat Pucharu Narodów Klaczy Młodszych w Akwizgranie; 2014 – Czempionat PSAIAHF w Arabii Saudyjskiej, kwiecień 2019 – Czempionat Las Vegas Breeders Cup i wreszcie ukoronowanie wszystkiego – Narodowy Czempionat USA 25 listopada 2019! Na szczęście jest tam tylko wydzierżawiona, a w tych dniach przymierzała się do występu w Scottsdale (13-23.02.2020), gdzie triumfowała jej matka. Występ wypadł, jak można było się spodziewać – jednogłośnie wygrała swoją klasę wiekową (klaczy 8-letnich i starszych), a ostatniego dnia pokazu – Czempionat Klaczy Starszych, co razem daje amerykańską „Trójkoronę”!

Forsowny trening odbił się nieco na jej kondycji, ale zazwyczaj tak wyglądają modelki i finalistki konkursów „Miss”, a niech-no tylko wróci do macierzystego stada, już ją opiekunowie odkarmią!

Mentor: Lucjan Cichosz
Autor wpisu: Prof. dr hab. Krystyna Chmiel
Fragment artykułu – Duma Białki, czyli skąd się wzięły Pesal i Perfinka (kliknij aby przejść do artykułu na pcbj.pl)

fot: Ewa Imielska Hebda

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

„10 najlepszych koni sprzedanych na aukcjach 1970” (2023) – Krystyna Chmiel

Duma Białki, czyli skąd się wzięły Pesal i Perfinka (2020) – Krystyna Chmiel




Paweł Popiel to polski hipolog, pisarz i ziemianin, który w wieku 60 lat zasłynął jako „konny podróżnik po Polsce”. W 1936 roku otrzymał jedną z pięciu pierwszych Honorowych Odznak Jeździeckich (m.innymi wraz z śp. Marszałkiem Józefem Piłsudskim oraz polskimi medalistami olimpijskimi).

______________________________________________________________

Urodzony 25 lutego 1870 w Ruszczy koło Krakowa.

Paweł Popiel nigdy nie był hrabią i nie pozwalał tak do siebie się zwracać. Gospodarował w odziedziczonych dobrach kurozwędzkich, które doprowadził do wysokiego poziomu (zwłaszcza lasy).

Miał trzy pasje. Intensywnie zajmował się odnową znacznie przetrzebionych spłatami lasów (1500 ha). Doprowadzając je do wysokiej kultury leśnej. Druga pasja to pisarstwo, które bardzo intensywnie rozwinęło się w późniejszych latach jego życia. Publikował w „Sylwanie”(czasopismo dla leśników), natomiast w „Czasie” i „Rolniku” systematycznie publikował opisy swoich podróży konnych po Polsce.

Trzecią, największą pasją Pawła Popiela była hippika i hipologia. Prowadził po ojcu niewielką stadninę koni pełnej i półkrwi. Uchodził za autorytet w dziedzinie rodowodów koni. Publikował książki i artykuły poświęcone stadninom np. „Monografia stadniny w Dzikowie” (Jeździec i Hodowca r. 1936).

Współpracował z zagranicznymi czasopismami hipologicznymi – „Sanct george zeitung”, „Die sportwelt”, „Le jockey”.

Dzięki tej współpracy popularyzował polskie hodowlę i jeździectwo. (…)

Czytaj więcej… (po kliknięciu przejdziesz do Polskiej Cyfrowej Biblioteki Jeździeckiej)

Autor tekstu: Elżbieta Perec

Wpis aktualizowano: 17.04.2023


Paweł Popiel zmarł w Kurozwękach 23 czerwca 1936 r., w wieku 66 lat. Pochowany został w kaplicy rodzinnej Popielów przy kościele w Kurozwękach.


Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

„Paweł Popiel moimi oczami” (2020) – Elżbieta Perec

„Ku naszym kresom na koniu” (1936) – Paweł Popiel

„Honorowa Odznaka Jeździecka” (1936) – Redakcja czasopisma „Jeździec i Hodowca

„Wiślanym szlakiem do polskiego morza na koniu” (1935) – Paweł Popiel

„Do Białowieży i do kraju hucułów na koniu” (1934) – Paweł Popiel

„2918 kilometrów na koniu” (1933) – Paweł Popiel

„1421 kilometrów na koniu” (1931) – Paweł Popiel

„Notatki i spostrzeżenia hodowlane” (1926) – Paweł Popiel


Galeria:

Paweł Popiel na klaczy Lalka.
Cyt.: „Przed sześciu laty nabyłem od znanego sportsmena p. Berysa Schona z Sosnowca, zdaje się rewindykowaną wschodnio-pruską klacz piętnem łopat łosia …
źródło: „1421 kilometrów na koniu” str 4.
Paweł Popiel (1870-1936) i jego koń „Jedynka”.
Cyt.: „Wypadło pożegnać się ze staruszką (Lalka), wierną towarzyszką zeszłorocznej podróży, a dosiąść czteroletniej klaczy pełnej krwi własnego chowu, karo-gniadej Jedynki po Parther Dark Ronald – Panik po Ard Patrick/ od Fala II po Bob od Neck or Nothing, średniego wzrostu, rasowej w typie Ard Patricka angielskiego derbisty„.

źródło: „2918 KILOMETRÓW NA KONIU” str.3
Zdjęcie zrobione w Łoniowie hr. Emanuela Moszyńskiego (lata 30-te).
Paweł Popiel siedzi na klaczy Jedynka. Towarzyszy mu prawdopodobnie hr. Emanuel Moszyński (właściciel Łoniowa) lub jego syn. Jako trzecia osoba, siedzi w wózku (kałamaszce?) zaprzężonym w konia folwarcznego (tak go określił sam Paweł Popiel) pomocnik, który towarzyszył mu w wyprawach z wozem aprowizacyjnym. Fot.: Dzięki uprzejmości Zespołu Pałacowego Kurozwęki

PL/EN

Patron Honorowy: Stadnina Koni Krasne, Polski Związek Hodowców Koni Pełnej Krwi Angielskiej​

Mecenasi: Ewa Wiegandt, Aleksander Zembaczyński, Marcin Marciniak, Jerzy „George” Zbyszewski, Marek Szewczyk

Opiekuni: Katarzyna Głuszek, Jan Świdziński, Andrzej Gniazdowski

Najwybitniejszy hodowca koni w powojennej Polsce. Twórca potęgi Stadniny Koni Golejewko oraz Stadniny Koni Krasne.

______________________________________________________________

Urodzony 19 lutego 1930 roku w Łaziskach na Zamojszczyźnie.

Władysław Byszewski i Jego wspomnienia o Macieju Świdzińskim:

W dniu 14 lipca 1988 r. w nowo powstałej Stadninie Koni w Krasnem, jej kierownik inż. Maciej Świdziński w trakcie sprowadzania koni z padoków został potrącony i upadając na bruk doznał silnego wstrząsu mózgu. Nieprzytomnego odwieziono do szpitala w Ciechanowie, skąd po 3 dobach został przewieziony do Warszawy, gdzie 19 lipca zakończył życie.

Maciej Świdziński urodził się 19 lutego 1930 r. w Łaziskach na Zamojszczyźnie. Tam w rodzinnym domu spędził pierwszy beztroski okres swojego dzieciństwa, które we wrześniu 1939 r. zostało przerwane wojną. Mieszkając na wsi obcował od dziecka z końmi i swe pierwsze kroki jeździeckie stawiał na kucyku. Po wojnie ukończył szkołę średnią w Lublinie, a z powodu trudnych warunków materialnych nie mógł sobie pozwolić na wyższe studia. W czasie wakacji dorabiał pracując w spółdzielni „Las” przy zbiorze runa leśnego. W 1948 r. los rzucił Go do Puszczy Kozienickiej, a mając chwilę wolnego czasu wybrał się na zwiedzenie tamtejszej stadniny. Wówczas pracowałem w PSK Kozienice i wyjeżdżając na przejażdżkę na og. Sygnet, w bramie spotkałem młodego chłopca, który mnie zaczepił sprężyście przedstawiając się i prosząc o zezwolenie na obejrzenie koni. Skierowałem Go do koniuszego, a sam kontynuowałem jazdę. Po dwu latach spotkałem Go w Mosznej i okazało się że był to właśnie Maciej Świdziński. Potem w żartach często wypominał mi, że jego odesłałem do koniuszego, a sam pojechałem konno w teren.


Czytaj więcej… (po kliknięciu przejdziesz do Polskiej Cyfrowej Biblioteki Jeździeckiej)

***************************************************************

Artykuł Marka Szewczyk o Macieju Świdzińskim:

Gdyby żył, 19 lutego skończyłby 90 lat. Kto? Maciej Świdziński, największy hodowca koni pełnej krwi angielskiej w okresie powojennym. Wieloletni (1959-1987) kierownik Stadniny Koni w Golejewku. Jego osiągnięć już nikt nigdy nie pobije i to nie tylko w państwowej hodowli – bo ta dogorywa – ale w polskiej hodowli w ogóle. Wyhodowane przez niego konie wygrywały Derby na Służewcu (w latach 1962-1986) aż 15 razy! Do tego dwa razy w Wiedniu (Neman i Korab). A poza tym 9 wygranych w Oaks, 12 w Wielkiej Warszawskiej, 15 razy w Nagrodzie Prezesa Rady Ministrów i 15 razy w St. Leger.

Czytaj więcej… (po kliknięciu przejdziesz do Polskiej Cyfrowej Biblioteki Jeździeckiej)


Maciej Świdziński zmarł w Warszawie 19 lipca 1988 roku, w wieku 58 lat. Został pochowany w Golejewku.


Polska Cyfrowa Biblioteka Jeździecka:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

„Maciej Świdziński – wybitny polski hodowca” (2019) – Marek Szewczyk

„Inżynier Maciej Świdziński w 30 rocznicę śmierci” (2018) – Jerzy Budny

„Inż. Maciej Świdziński nie żyje” (1988) – Władysław Byszewski

„Wypasy górskie rocznych źrebiąt pełnej krwi angielskiej” (1980) – Maria i Maciej Świdzińscy

„Stadnina Koni Golejewko” (1973) – Maria i Maciej Świdzińscy

„Wychów źrebiąt pełnej krwi w SK Golejewko” (1971) – Maria i Maciej Świdzińscy

„Polski Związek Hodowców Koni” (1965) – Jerzy Chachuła


Zobacz powiązane artykuły:

Maria Kinga Świdzińska

Naukowiec i hodowczyni koni. Od 1974 prowadziła w Golejewku bardzo cenne dla polskiej hodowli prace naukowe dotyczące koni pełnej krwi angielskiej. W 1981 r. obroniła pracę doktorską dotyczącą oceny reproduktorów pełnej krwi.

Czytaj więcej…


Galeria:

Na zdjęciu: Hodowcy w SK Moszna (od lewej) Jerzy Jaworski, Maciej Świdziński,
Władysław Byszewski i Hubert Szaszkiewicz. Fot. B. Imiołczyk.




Hodowca koni, jeździec, publicysta, uznany historyk kawalerii, działacz i sędzia jeździecki. Członek kapituły medalu za „styl i elegancję” w powożeniu (skład kapituły Zbigniew Dąbrowski – przewodniczący, Hanna Ganowicz, Lesław Kukawski).

Lesław Kukawski urodził się 7 kwietnia 1930 roku we Lwowie jako syn Zygmunta, absolwenta Wydziału Lasowego Politechniki Lwowskiej i Janiny z domu Stańkowskiej.

————————————————————————————

Od dzieciństwa przejawiał zainteresowanie wojskiem i historią, na co niewątpliwie wpływ miał wpajany mu w domu kult dla tradycji narodowych i przywiązanie do rodzinnej przeszłości walk o niepodległość.

(…)

Praca w stadninach dała mu praktyczną wiedzę z zakresu hipologii, a po jej zakończeniu zaczął zajmować się historią wojsk konnych. Gromadził literaturę i przedmioty związane z formacjami konnymi, które chętnie przekazywali mu byli żołnierze mieszkający w kraju i za granicą, a jeżeli to było konieczne i możliwości mu na to pozwalały – kupował.

Od swego wuja w Londynie, który tam pozostał po wojnie, wrócił z walizami pełnymi militariów. Kiedy liczba tych zbiorów przekraczała już możliwości przestrzenne domu w Pańskiej Łasce, przekazał je w latach dziewięćdziesiątych do Muzeum Centrum Wyszkolenia Kawalerii w Grudziądzu.

Czytaj więcej… (po kliknięciu przejdziesz do Polskiej Cyfrowej Biblioteki Jeździeckiej)

Autor: Aleksandra Szulen-Kukawska

Wpis aktualizowano: 14.08.2024


Lesław Kukawski zmarł 10 lutego 2016 r.
Jego pogrzeb odbył się 20 lutego na trzcianeckim cmentarzu.


Niektórzy twierdzą, iż nie ma ludzi niezastąpionych – to powiedzenie nie ma jednak zastosowania w przypadku śp. Lesława Kukawskiego. Wraz z nim odeszła ogromna wiedza o kawalerii polskiej XX w. Dobrze się stało, iż w swoich książkach i artykułach przekazał nam część wiedzy którą posiadał. Przez kilkadziesiąt lat był on niestrudzonym badaczem i propagatorem historii kawalerii…

Autor: Marek Fijałkowski


Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

„Jerzy Fortunat Strużyński” (2023) – M. Gamska, L. Kukawski

„Lesław Kukawski (wspomnienie)” (2020) – Aleksandra Szulen-Kukawska

„Zasłużeni hodowcy koni” (2014)

„Lech Strzałkowski” (2006) – Lesław Kukawski

„Militari. Konne Mistrzostwa WP” (2004) – Lesław Kukawski

„Wyścigi a wojsko II Rzeczypospolitej” (2004) – Lesław Kukawski

„Polski dosiad czym był Grudziądz dla polskiego jeździectwa” (2002) – Lesław Kukawski

„Najsłynniejsze wierzchowce – Kasztanka” (2001) – Lesław Kukawski

„Dlaczego właśnie kawaleria?” (2000) – Lesław Kukawski

„25 Pułk Ułanów Wielkopolskich” (1996) – Lesław Kukawski

„Zarys dziejów zorganizowanej hodowli koni w Wielkopolsce 1895-1995” (1995) – Lesław Kukawski

„Sale Tradycji Jazdy Polskiej w Grudziądzu” (1994) – L. Kukawski

„13 Pułk Ułanów Wileńskich” (1994) – Lesław Kukawski

„09 Pułk Ułanów Małopolskich” (1993) – Lesław Kukawski

„08 Pułk Ułanów Księcia Józefa Poniatowskiego” (1992) – Lesław Kukawski

„Oddziały kawalerii II Rzeczypospolitej cz. 02” (1991) – L. Kukawski

„Oddziały kawalerii II Rzeczypospolitej cz. 01” (1991) – L. Kukawski

„O kawalerii polskiej XX wieku” (1991) – Cezary Leżeński, Lesław Kukawski

„Koń wojskowy” (1990) – Lesław Kukawski

„Pierwszy redaktor naczelny 'Konia Polskiego’ nie żyje” (1989) – Lesław Kukawski

„Lesław Kukawski i jego zbiory” (1986) – Marek Szewczyk

„Koń w życiu i kulturze” (1985) – Lesław Kukawski

„Stanisław Wotkowski i jego Jeździec i Myśliwy” (1965) – Lesław Kukawski

„Schuch Stanisław Grzegorz” – Lesław Kukawski


Pokrewne Legendy:

Roman Abraham

Gen. bryg. Wojska Polskiego. Bohaterski obrońca Lwowa. Dowódca 26 Pułku Ułanów Wielkopolskich oraz Wielkopolskiej Brygady Kawalerii w kampanii wrześniowej 1939 r.

Czytaj więcej…


Galeria:




xo siwy (Rittersporn – Jordi / Shagya X-3) ur. 1937-03-02,
hod. SK Wojcieszków

______________________________________________________________

O Ramzesie można również przeczytać na stronie Gminy Wojcieszków.
______________________________________________________________

Tak dr. Stanisław Deskur pisze o polskim reproduktorze stulecia, założycielu najwybitniejszej linii hodowlanej koni sportowych w Niemczech:

Ramzes został wyhodowany w stadninie Wojcieszków i zakupiony na początku 1940 roku do Państwowego Stada Ogierów w Janowie Podlaskim. Nic wówczas nie wskazywało na to, że ogier ten okaże się w przyszłości reproduktorem stulecia i jego progenitura będzie odnosić sukcesy w najpoważniejszych konkurencjach hipicznych na skalę ogólnoświatową. Dzięki przekazom dyrektora stada w Janowie Podlaskim, inż. Tadeusza Marchowieckiego, na terenie działalności którego znajdowała się Stadnina Wojcieszków, znamy historię Ramzesa począwszy od wieku źrebięcego.

Jak wspominałem, ojcem Ramzesa był urodzony w Belgii ogier pełnej krwi angielskiej Rittersporn, który brał udział z dobrymi wynikami w wyścigach przeszkodowych w Niemczech. W ramach odszkodowań wojennych trafił do Polski i został włączony do Państwowego Stada Ogierów w Janowie Podlaskim. Pochodził z linii znanego ogiera Le Sancy, który przekazywał uzdolnienia do skoku.

Rittersporn, stojąc na punkcie kopulacyjnym w Łabuniach k. Zamościa, dał w rocznikach 1926 i 1927 – 8 bardzo dobrych koni konkursowych i zyskał sobie doskonałą renomę, toteż wielu oficerów kawalerii pragnęło mieć wierzchowca po tym ogierze. W związku z tym remonty po Ritterspornie szły do wojska jak przysłowiowa woda. Niemniej, publikowane w okresie międzywojennym spisy koni zarejestrowanych przez Polski Związek Jeździecki nie podają żadnych innych koni po Ritterspornie – poza wspomnianymi ośmioma – które miały znaczniejsze osiągnięcia hipiczne. Również w hodowli potomstwo tego ogiera nie wyróżniało się. Zakupiono 3 jego synów do Państwowych Stad Ogierów, z których jeden po dwóch sezonach kopulacyjnych został wybrakowany. Rittersporn od lat 1930. i prawdopodobnie do końca życia stał w Stadninie Wojcieszków (pow. Łuków). Stadnina ta liczyła około 30 klaczy hodowlanych i należała do Marii Zyberk-Plater, która – jak ją charakteryzował dyrektor Marchowiecki – „nie znała się na koniach, ale lubiła je bardzo i dobrze żywiła”. Jak wykazał przykład Ramzesa, w pewnych przypadkach te atrybuty właściciela-hodowcy mogły zapewnić sukces.

W 1929 r. Maria Plater zakupiła na licytacji w Państwowej Stadninie w Janowie Podlaskim roczną klaczkę o nazwie Jordi, którą stadnina wybrakowała, a więc w opinii tamtejszych specjalistów nie rokowała ona nadziei, że wyrośnie na dobrą klacz stadną,

Jordi miała bardzo dobre pochodzenie. Jej babka, klacz Astarte urodziła się w znanej stadninie austriackiej Radowce (obecnie Rumunia) i według obowiązującego tam nazewnictwa jej oryginalna nazwa brzmiała 264 Amurath-8. Rodowód Jonii (vide: załączony rodowód Ramzesa) był przesycony krwią orientalną. Pochodziła z rodziny oznaczonej w Radowcach cyfrą rzymską III, sięgającej początków XIX w. Trzyletnią Jordi włączono w Wojcieszkowie w poczet klaczy-matek. Pech jednak chciał, że Jordi złamała przednią nogę. W ówczesnym stanie wiedzy weterynaryjnej klaczy groziło zgładzenie, lecz właścicielka nie dopuściła do tego.

Klacz powieszono na pasach, a lekarz weterynarii kończynę złożył ujmując w drewniane łupki. Noga zrosła się, ale krzywo. Klacz silnie kulała i o jakimkolwiek: użytkowaniu poza hodowlą nie było mowy. Wówczas w parku w Wojcieszkowie wybudowano drewnianą stajenkę z trawiastym wybiegiem i tam Jordi, wraz ze swoimi kolejnymi źrebiętami spędzała co roku czas od wiosny do późnej jesieni. Jej trzecim kolejnym źrebięciem był Ramzes. Dyrektor Marchowiecki często bywał służbowo w Wojcieszkowie i obserwował małego Ramzesa, który robił wrażenie, że wyrośnie w przyszłości na ogiera kwalifikującego się do hodowli. Niestety, małego Ramzesa prześladował rodzinny pech. Wczesną wiosną 1938 r. dobrze rozwinięty i wyrośnięty oraz zawsze czupurny Ramzes przy zabawie ze swoimi rówieśnikami tak niefortunnie się przewrócił do tyłu, że przez kilka dni nie mógł się podnieść. Maria Plater i w tym przypadku odrzuciła sugestię, że Ramzesa nie warto dłużej męczyć i powinien być zgładzony. Masażami i ciepłymi okładami lędźwi doprowadzono do tego, że po kilku dniach Ramzes podtrzymywany przez ludzi wstawał i chwiejnie utrzymywał się na nogach. W następnym okresie jakby uczył się chodzić, a chwiejny ruch zadem utrzymywał się przez dłuższy czas. Niemniej, ten stan uległ poprawie i w lecie 1939 r. niewtajemniczeni nie zauważali u Ramzesa przebytego niedowładu krzyża i żadna tego rodzaju dolegliwość później u niego nie występowała. Jak wcześniej wspomniałem, Ramzes został zakupiony do Stada Ogierów w Janowie Podlaskim w 1940 roku. Według dyrektora Marchowieckiego reprezentował on typ urodziwego kalibrowego polskiego anglo-araba, o około 160 cm wzrostu, maści siwej z ciemną grzywą i ogonem, o suchej kształtnej głowie z wyrazistymi oczami, długiej szyi, wydatnym kłębie, prawidłowych lędźwiach oraz długim i dobrze umięśnionym grzbiecie. Był głęboki, miał kończyny o prawidłowej postawie przy nieco okrągłych przednich nadpęciach. W ruchu Ramzes był bez zarzutu, gdyż miał stęp długi i posuwisty, energiczny kłus i długi, dużo terenu kryjący galop.

Przez cały okres wojenny w sezonach kopulacyjnych Ramzes był wysyłany na punkty rozpłodowe w okolice Kałuszyna. Co roku po powrocie z punktów – jak wszystkie młode ogiery w stadzie ogierów w Janowie Podlaskim – musiał z reguły dwa razy w tygodniu brać udział w ciężkich biegach myśliwskich za psami, w terenie najeżonym wieloma trudnymi przeszkodami. Ramzes wyróżniał się dobrymi i precyzyjnymi skokami, jego wadą była jednak niechęć do przeszkód wodnych, którą przekazywał niektórych swoim potomkom. Musiał być dobrym koniem wierzchowym, skoro stale jeździł na nim w czasie kadrylów ówczesny koniuszy stada, a w przyszłości dyrektor stadniny w Janowie Podlaskim, inż. Andrzej Krzyształowicz. Niezależnie od tego, Ramzes był ujeżdżony w zaprzęgu i chodził w zaprzęgach czterokonnych.

W lipcu 1944 r. Ramzes razem z całym Stadem Ogierów z Janowa Podlaskiego został ewakuowany, osiągając jako ostateczne miejsce postoju Cleverhof L. Lubeki. Po zakończeniu wojny większość polskich koni hodowlanych znajdujących się w Niemczech zwrócono do kraju, pozostawiając kilka szczególnie utalentowanych do sportu na terenie zachodnich Niemiec, do reprezentowania naszej hodowli. Wśród nich został Ramzes, dosiadany wówczas przez por. Bieleckiego.

Gdy por. Bielecki wyemigrował do Kanady, nabył Ramzesa baron Clemens von Nagel-Doornick, właściciel stadniny Vornholz (Westfalia), liczącej około 30 klaczy stadnych. Baron von Nagel – jak wspomniałem w poprzednich „Wiadomościach Zootechnicznych” – był w czasie wojny komendantem stadniny w Racocie, a ponieważ przyzwoicie się zachowywał, co poświadczyli jego polscy pracownicy, mógł po zakończeniu wojny zająć się swą hodowlą koni. Jego ideą było wyhodowanie dobrych koni, przede wszystkim do dyscypliny ujeżdżenie i skoki przez przeszkody, które zapewniłyby jeździectwu niemieckiemu kontynuację osiągnięć z okresu międzywojennego. Będąc synem dyrektora stadniny w Beberbeck, miał tam okazję te konie dobrze poznać i postanowił zrealizować swe plany w oparciu o nie. Wyszukał nieliczne egzemplarze koni z krwią beberbecką, pozostałe w Niemczech. Użył ogiera Oxyd (lrrlehrer-Oxalis) i klaczy hanowerskich po ogierach beberbeckich. Wykorzystał również polskiego ogiera Zew, hodowli Jezierskiego z Worotniowa (pow. Łuck), pochodzącego po ogierze pełnej krwi angielskiej i od oryginalnej klaczy beberbeckiej.

W Vornholz została przygotowana pierwsza powojenna niemiecka ekipa olimpijska startująca w dyscyplinie ujeżdżenie w Helsinkach w 1952 r., dosiadająca koni wyhodowanych w tejże stadninie według wyżej omawianej koncepcji hodowlanej. Ekipa ta zdobyła brązowy medal Istniały szanse powtórnego wysłania tych samych koni na olimpiadę w Sztokholmie w 1956 r., jednak jeden z koni zakulał i musiano go wymienić. Ta ekipa również wróciła z brązowym medalem, w tym jeden z koni hodowli z Vornholz zdobył też medal brązowy indywidualnie. Dalsze olimpijskie sukcesy koni hodowli barona von Nagel były imponujące. W Tokio w 1964 r. ekipa RFN zajęła w ujeżdżeniu zespołowo pierwsze miejsce. W tej ekipie brał udział Remus zdobywając indywidualnie medal srebrny. W Meksyku w 1968 roku ekipa RFN zajęła w tej samej konkurencji to samo miejsce, a uczestniczący w niej Mariano indywidualnie też medal srebrny. W Monachium w 1972 r. w ekipie RFN, która zdobyła złoty medal w skokach przez przeszkody, wystąpił wałach Robin. Te trzy konie – Remus, Mariano i Robin są już synami Ramzesa. Ramzes przez pierwsze lata pobytu w Vornholz występował w konkursach hipicznych pod doskonałym niemieckim jeźdźcom Brinckmannem osiągając niezłe wyniki na skalę krajową Prawdopodobnie baron von Nagel chciał sprawdzić wartość użytkową tego ogiera. Karierę sportową zakończył Ramzes w 1948 r. łamiąc nogę na treningu. Z pewnością był to zły omen, gdyż jak pamiętamy matka jego też złamała nogę, a ojciec – ogier Rittersporn złamał nogę dwa razy. W tym przypadku baron von Nagel mógł się obawiać występowania predyspozycji dziedzicznych; szczęśliwie w potomstwie Ramzesa takie przypadki nie miały miejsca.

Do użycia Ramzesa w hodowli mogły również zrażać niepowodzenia z okresu międzywojennego w Racocie – próby łączenia klaczy hanowerskich i holsztyńskich z ogierami racowieckimi – które to niepowodzenia były z pewnością baronowi von Nagel znane. Ponadto, w historii hodowli koni nie notowano przypadku, by reproduktor posiadający w swym rodowodzie tak duży dolew krwi orientalnej, jaki charakteryzował Ramzesa, dał wyróżniające się w sporcie hipicznym potomstwo. W tym przypadku baron von Nagel wykazał ogromną intuicję hodowlaną, przeznaczając w Vomhoiz boks ogiera czołowego – Ramzesowi. Ramzes stał tam aż do swej śmierci w 1966 r. W opinii niemieckich sfer hodowlanych żaden tamtejszego czy też zagranicznego pochodzenia reproduktor nie osiągnął kiedykolwiek równie pozytywnych wyników z klaczami miejscowymi jak ten polski anglo-arab. Ramzes dał liczną grupę wybitnych koni sportowych, zasłużonych również w hodowli. Był okres, kiedy każdy ze znanych jeźdźców w RFN dosiadał konia pochodzącego po tym ogierze. Z synów Ramzesa szczególnie wyróżnili się w hodowli Radetzki i Raimond. Pra-prawnuk pierwszego, ogier Rembrandt, opisywany jako koń, który nie miał sobie równego, jeżeli chodzi o dynamikę ruchu, pod swą młodą amazonką Nicole Uphoff zdobył indywidualnie i zespołowo złoty medal na dwóch kolejnych olimpiadach – w Seulu w 1988 r. i w Barcelonie w 1992 r. Był to wyczyn nie notowany w historii Igrzysk Olimpijskich.

Natomiast syn Raimonda – ogier Ramiro jest współcześnie ojcem znakomitych koni skoczków. Jego córka Ratina-Z na Olimpiadzie w Barcelonie w 1992 r. zdobyła indywidualnie srebrny i zespołowo złoty medal dla ekipy holenderskiej. Ponadto, pod niemieckim czołowym jeźdźcem L. Beerbaumem zajęła pierwsze miejsce w 1993 r. w Pucharze Świata w Göteborgu. Na ostatniej Olimpiadzie w Atenach syn Ramiro, doskonale skaczący ogier Royal Kaliber zdobył zespołowo srebrny i indywidualnie brązowy medal dla ekipy USA.


Autor: dr Stanisław Deskur
źródło: Hodowla koni w Polsce (VII) – Ramzes
„Wiadomości Zootechnicznych” (nr 4/2004)


Licencja udzielona przez Pana dr Stanisława Deskur oraz Instytut Zootechniki w Balicach – Wydział Hodowli Koni, dla BoberTeam, na potrzeby projektu Legendy Polskiego Jeździectwa. Prawa zastrzeżone.

Poniżej znajdziesz linki do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej.

Wpis aktualizowano: 13.11.2023


Rodowód Ogiera Ramzes

Legenda:
kolor czerwony: konie pełnej krwi angielskiej
kolor niebieski: konie czystej krwi arabskiej i chowane w czystości
kolor czarny: konie półkrwi arabskiej i anglo-arabskiej

Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

„Ramzes – 'celebryta’ z Wojcieszkowa” (2020) – A Wiśniewska

„Hodowla koni w Polsce (VII)” (2004) – Stanisław Deskur

„Hodowla koni w Polsce (VI)” (2004) – Stanisław Deskur

„Ramzes reproduktor stulecia” (1996) – Gabrielle Pochmann-Mohrmann

„Więcej o Ramzesie” (1996) – Andrzej Krzyształowicz

„Ambasador polskiej hodowli koni w jeździectwie zachodnioeuropejskim” (1984) – Jan Grabowski

„Hodowla koni dla jeździectwa wyczynowego” (1980) – Stanisław Deskur

„Ramzes” (1968) – Tadeusz Marchowiecki


Pokrewne Legendy:

Marek Trela

Lek. wet. hodowca koni arabskich, w latach 2000-2016 prezes SK Janów Podlaski, wiceprzewodniczący Światowej Federacji Konia Arabskiego (WAHO).

Czytaj więcej…

Stadnina Koni Janów Podlaski

6 października 1816 roku Car Rosji Aleksander I podpisał dekret o założeniu Państwowej Stadniny Koni i Stada Ogierów. Ponad 200 letnia historia tej stadniny to piękna karta polskiej i światowej hodowli koni arabskich.

Czytaj więcej…


Galeria:




Architekt. Absolwent Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej (1927). Autor między innymi Toru Wyścigów Konnych Służewiec.

______________________________________________________________

Urodzony w 20 lipca 1901 roku w miejscowości Bebra (Kurlandia).

Zygmunt Plater-Zyberk był absolwentem Wydziału Architektury Politechniki Warszawskiej (1927). Po wojnie wyemigrował do USA.

Hrabia Zygmunt Plater-Zyberk projektował domy i kamienice w stylu modernistycznym w Warszawie, np. dom mieszkalny przy Alei Szucha z 1934, wybudowany w stylu międzynarodowym nawiązujący stylem do neoekspresjonizmu, z elementami stylu okrętowego – ryzality mieszczące klatki schodowe otrzymały okrągłe okna przypominające bulaje. Zaprojektował również domy mieszczące się przy ul. Chocimskiej 25 i Senackiej 10 oraz kamienicę przy ul. Puławskiej 20 (róg ul. Narbutta).

Był głównym projektantem kompleksu Toru Wyścigów Konnych na warszawskim Służewcu, otwartego 3 czerwca 1939.

Poniżej jako ciekawostkę zamieszczamy ciekawy, archiwalny artykuł z 1929, opisujący problemy jakie pojawiały się w czasie budowy Toru Służewiec.

Zobaczcie jak ówcześni architekci i wizjonerzy dawali sobie z nimi radę: „Nowy Tor w Służewcu” (1929) – Redakcja czasopisma Jeździec i Hodowca (po kliknięciu linku zostaną Państwo przekierowani na Polską Cyfrową Bibliotekę Jeździecką).

źródło: Jeździec i Hodowca 1929 nr 48 s.710-717

Licencja udzielona przez Polski Związek Hodowców Koni dla BoberTeam, na potrzeby projektu Legendy Polskiego Jeździectwa. Prawa zastrzeżone.

Wpis aktualizowano: 27.06.2023


Zygmunt Plater-Zyberk zmarł 07 maja 1978 w Filadelfii (USA). Został pochowany na Holy Trinity Cemetery w Phoenixville, Pennsylvania, USA.


Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

„Nowy tor wyścigowy na Służewcu” (1939) – Zygmunt Plater-Zyberk

„Nowy Tor w Służewcu” (1929) – Redakcja czasopisma Jeździec i Hodowca


Pokrewne Legendy:

Jan Grabowski

Hipolog i naukowiec. Autor wielu prac związanych z hodowlą koni i sportem jeździeckim m.in. uznanego albumu „Hipologia dla wszystkich”.  

Czytaj więcej…

Stanisław Schuch

Polski hipolog, świetny eksterierzysta i organizator wyścigów konnych. Współtwórca hodowli koni w Polsce po I i II wojnie światowej. Z W. Pruskim i J. Grabowskim napisał II tom podręcznika pt. „Hodowla koni”.

Czytaj więcej…


Galeria:

Projekt przebudowy toru – 1928 rok.
Zygmunt Edward Plater-Zyberk pochowany został na Holy Trinity Cemetery w Phoenixville, Pennsylvania, USA.



Zwycięzca spod Kłuszyna, zdobywca Moskwy, pogromca Niemców, Szwedów, Mołdawian, Tatarów i Kozaków. Jeden z najwybitniejszych ludzi epoki. Wśród wrogów Rzeczpospolitej wzbudzał strach i szacunek. Kanclerz i hetman wielki koronny, jeden z najwybitniejszych wodzów w dziejach Rzeczypospolitej.

Urodzony 1547 w Turynce pod Lwowem.

______________________________________________________________

Tak Stanisława Żółkiewskiego opisuje Dr. Edmund Oppman:

Okres panowania Batorego — czasy największego rozkwitu potęgi Rzeczypospolitej i głośnej sławy oręża polskiego — sprzyjał narodzinom szlachetnych i wielkich wojowników. Przykład, jaki dawał król Stefan swym nieugiętym charakterem, bezinteresownością osobistą, dążeniami, skierowanymi wyłącznie dla dobra swej przybranej ojczyzny — Polski, swą postawą moralną i wybitnymi zdolnościami wojskowymi oraz zaletami urodzonego wodza narodu, był prawdziwą szkołą życia przyszłych bohaterów Polski. W tej podniosłej atmosferze rządów Batorego chował się i wzrastał na prawdziwego wodza bohater Kłuszyna, Moskwy i Cecory — Stanisław Żółkiewski.

Rzeczpospolita, trwająca w nieustannej wojnie z Tatarami, narażona na ciągłe najazdy, stale musiała być gotowa do czynów zbrojnych, stale z szablą w dłoni musiała odpierać najazdy na swe ziemie i bronić się przed zaborczością licznych wrogów.

Szczególnie żywo odczuwały to wschodnie rubieże Państwa Polskiego, będące nieustannie pod grozą najazdów. Stały się też te najbardziej zagrożone ziemie polskie kolebką bohaterów, którzy w wiecznej gotowości do walki i licznych bojach zdobywali harf ducha i pogardę śmierci i którzy ze znojnych przeżyć wynosili gorące umiłowanie Ojczyzny. Synem tych właśnie kresów był Żółkiewski.

Stanisław Żółkiewski urodził się w 1547 r. we wsi Turynce koło Lwowa w bogatej magnackiej rodzinie. Jego ojciec, wojewoda ruski, obywatel powszechnie szanowany i czynny w życiu publicznym, był również doświadczonym rycerzem, niejednokrotnie walczącym nieustraszenie i ofiarnie, dla sławy Ojczyzny.

Wyniósł więc Stanisław z domu rodzinnego szczytne tradycje rycerskie. Od wczesnej młodości stykał się bezpośrednio z niebezpieczeństwami i wojną, nawiedzającą stale rodzinną jego Ruś. Nic też dziwnego, że celem jego późniejszego sławnego bohaterskiego życia stało się zabezpieczenie granic Rzeczypospolitej od obcych, najazdów. Wychowany bardzo starannie, po skończeniu nauk we Lwowie wyjechał zagranicę, jak to było w zwyczaju w magnackich rodzinach.

(…)

źródło: Dr. Edmund Oppman, „Wodzowie Polski – Szlakami chwały oręża polskiego”, wydanie III, Warszawa 1938.
Czytaj więcej… (po kliknięciu przejdziesz do Polskiej Cyfrowej Biblioteki Jeździeckiej)

Wpis aktualizowano: 14.08.2024


Stanisław Żółkiewski zmarł 7 października 1620 w Berezowce, kilka kilometrów od granicy na Dniestrze w Mołdawii podczas odwrotu z pola bitwy pod Cecorą. Pochowano go w kolegiacie św. Wawrzyńca w Żółkwi.


Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

„Husaria, duma polskiego oręża” fragmenty – Radosław Sikora

„Wodzowie Polski – Stanisław Żółkiewski” (1938) – Edmund Oppman



Galeria:

Młody Stanisław Żółkiewski na fragmencie obrazu Jana Matejki – Stefan Batory pod Pskowem
Portret Stanisława Żółkiewskiego z XVII wieku. Autor nieznany.
19 listopada 2022 w Żółkiewce odbyły się uroczystości związane z odsłonięciem jedynego w Polsce pomnika hetmana Stanisława Żółkiewskiego (autor Władysław Dudek). W uroczystości wziął udział m.in. arcybiskup metropolita lubelski Stanisław Budzik oraz przedstawiciele władz województwa lubelskiego. Fot. Stanisław Budzik \ Krzysztof Grabczuk.
19 listopada 2022 w Żółkiewce odbyły się uroczystości związane z odsłonięciem jedynego w Polsce pomnika hetmana Stanisława Żółkiewskiego (autor Władysław Dudek). W uroczystości wziął udział m.in. arcybiskup metropolita lubelski Stanisław Budzik oraz przedstawiciele władz województwa lubelskiego. Fot. Stanisław Budzik \ Krzysztof Grabczuk.