Wpisy




Przedwojenny tygodnik, skierowany do hodowców, sportowców, miłośników wyścigów i koni. Polaków dla których historia naszego kraju jest nierozerwalnie związana z hodowlą koni i sportem jeździeckim.


Poniżej prezentujemy wstęp do pierwszego numeru tygodnika Jeździec i Hodowca z 1 stycznia 1922 roku:

„Rozpoczynając wydawnictwo niniejsze, czynimy to w przekonaniu, że sport polski i hodowla znalazły się już w tym stadium tworzenia, które wymaga wszechstronnej wymiany myśli, oświetleń krytycznych, ustanowienia kierunku i celu pracy i pośrednictwo to musi spełnić organ specjalny, do którego stworzenia przystępujemy z całym wysiłkiem energii. Wprawdzie prasa polska, doskonale rozumiejąc rolę sportu końskiego, nie szczędziła nigdy miejsca wszystkim objawom jego życia, obowiązkiem jednak jest naszym ujęcia dziś ciężaru gościnnej prasie, przed którą leży cały niezmierzony obszar życia państwowego.

Wydawnictwo nasze jest nieśmiałym, skromnym i próbnym urzeczywistnieniem ambitnych marzeń, by przez podniesienie sportu końskiego do godności zjawiska życia, grającego w niem rolę niepoślednią, by przez rozproszenie zdawkowych, tu i owdzie trwających jeszcze opinii o roli — „zabawie“ — sportu, zbliżyć się do zachodnich w tym kierunku przekonań, które postawiły sport w rzędzie najżywotniejszych momentów wychowawczych. Przekonania te najsłuszniejsze szerzą się w społeczeństwach zachodnich za pośrednictwem organów specjalnych, na świetnej wyżynie wydawniczej stojących. Spełniają one rolę swoją informacyjną, wychowawczą i propagatorską w sposób niezrównany, oparte o doświadczoną dojrzałość przekonania, że w życiu każdego narodu jest sport wszelkiego rodzaju momentem nie tylko współtwórczym, nie tylko praktyczną szkołą charakterów, nie tylko cnotą wysokiej rangi, lecz, że jest on równocześnie jedną ze składowych, potężnych sił społecznych.

Nie tu miejsce na dowodzenie doniosłej roli sportu, na szczęście coraz szerzej utrwala się przekonanie o tej doniosłości i coraz głębiej przenika zrozumienie historycznej roli olimpijskiego pola i areny stadionu. Wieniec olimpijskiego zwycięscy jest jednym z najbardziej szczytnych i promienistych symbolów chwały ludzkiej. Długa praca oświatowa specjalnych pism wśród społeczeństw zachodnich dokonała swego; wydawnictwo nasze, marząc o takich świetnych wynikach, będzie się starało wedle sił i środków swoich ze szlachetnym uporem czynić to samo. Często zapał i energia będzie musiała zastępować środki, co nam bynajmniej jasności zamiarów naszych nie przesłoni. Jesteśmy wszyscy w okresie gorączkowej budowy i zakładania fundamentów. I my zakładamy fundamenty, na których może kiedyś wzniesie się gmach. Rzucamy pierwsze ziarno na umiłowanej całym sercem roli. Może kiedyś bogaty z niego wyrośnie plon.

Skromne zamysły nasze, by służyć wszelkimi sposobami w tej dziedzinie, której to pismo będzie poświęcone, mają wciąż przed oczyma przykład żywy, współczesny i świetny: oto rozproszona przez wojnę, niemal uśmiercona, w ziemię przez wojenną burzę wdeptana dotychczasowa praca na polu sportowo-hodowlanym — przecież odżyła. Nie cudem — lecz wysiłkiem woli. Garstka ludzi rozumiejących, że to co czynią, czynią nie dla zabawy powszechnej, lecz na pożytek Ojczyźnie, przekonanych o wartości społecznej swojego dzieła,,— odgrzebała to dzieło z ruin, — wywiodła na światło i opromieniła. Dzięki temu niezmordowanemu wysiłkowi Państwo Polskie ma zapewniony jeden dział narodowego gospodarstwa, stojący na wyżynie europejskiej: dział hodowli koni.

Życiu, tego najszlachetniejszego stworzenia, tego najwierniejszego towarzysza wojennej doli i niedoli polskiej, dziełom jego i tryumfom poświęcimy pismo nasze; żołnierski towarzysz z pod Sammossiery, Krechowiec, uczestnik bohaterskich dni sierpniowych godzien jest nie tylko nielicznych uwielbień i rymu. Należy mu się kronika żmudna i pilna, jakby cierpliwy rejestr gospodarski, który będzie zbiorowym dokumentem doświadczeń, aby mógł z nich korzystać każdy, kto rozumie rolę konia w gospodarstwie narodowym. Hodowla polskiego konia — jest jednym z narodowych przykazań. Świetność jego dziejów i co ważniejsze, świetność jego przyszłości, będzie troską główną wszystkich słów, które na tych ukażą się stronach.”

Autor: Redakcja tygodnika Jeździec i Hodowca.

Wszystkie numery Jeźdźca i Hodowcy zostały zdygitalizowane we współpracy Polskiego Związku Hodowców Koni, BoberTeam, Śląskiej Biblioteki Cyfrowej i Książnicy Cieszyńskiej. Obecnie cała seria jest również w opracowaniu przez Polską Cyfrową Bibliotekę Jeździecką.

Wpis aktualizowano: 22.05.2024


Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

„Zrobić to mogli tylko ci, dotknięci ciężkim obłędem miłością do koni cz. 1” (2023) – Maria Serdyńska

„Bibliografia zawartości tygodnika Jeździec i Hodowca” (1958) – Unrug W., Uznański J.

Jeździec i Hodowca – czasopismo (1922-1939)

„Nowy tor wyścigowy na Służewcu” (1939) – Zygmunt Plater-Zyberk

„X-lecie Polskiego Zw. Jeździeckiego” (1938)

„O książce Lady Wentworth” (1938) – Roman Potocki

„Honorowa Odznaka Jeździecka” (1936)

Jeździec i Hodowca (1934) nr 30 – Hodowla koni angloarabskich

Jeździec i Hodowca (1934) nr 12 – Sport konny

„Zapomniane hippologiczne prace Emira Rzewuskiego” (1934) – Józef Mencel

„Anglo-araby w Antoninach” (1934) – Józef Potocki

„Expose Prezesa Polskiego Związku Jeździeckiego” (1933)

Jeździec i Hodowca (1933) nr 33 – Konie arabskie

Jeździec i Hodowca (1933) nr 30 – Święto kawalerii polskiej

Jeździec i Hodowca (1933) nr 19 – Konie pełnej krwi angielskiej

Jeździec i Hodowca (1933) nr 10 – Kawaleria

„Emir Rzewuski” (1933) – Witold Pruski

„Ppłk. Karol bar. Rómmel jubilatem” (1932)

„Polski Związek Jeździecki” (1929) – Tadeusz Machalski

Jeździec i Hodowca (1929) nr 9 – Fryderyk Jurjewicz

„Hodowla Arabów w Wielkiej Brytanji” (1929) – Józef Potocki

„Polski Związek Jeździecki w Warszawie” (1928) – T. Machalski

„Głosy prasy amerykańskiej o tryumfach polskich…” (1926)

„Konkursy w Nicei” (1925)


Pokrewne Legendy:

Leon Kon

Trener jeździectwa, współtwórca Polskiego Związku Jeździeckiego i jego sekretarz generalny. Kawaler Krzyża Walecznych i Srebrnego Krzyża Zasługi.

Czytaj więcej…

Tadeusz Dachowski

Najlepszy polski jeździec przed I WŚ. W latach 1894-1914 zdobył ponad 300 nagród. W 1912-13 startował w Wielkiej Pardubickiej (2x drugie miejsce – Zeppelin).

Czytaj więcej…

Leon Burniewicz

II Wicemistrz Polski w Wszechstronnym Konkursie Konia Wierzchowego. Żołnierz, Trener. Działacz Polskiego Związku Jeździeckiego. Odznaczony Medalem za Wojnę 1939. Major Wojska Polskiego.

Czytaj więcej…

Jan Grabowski

Hipolog i naukowiec. Autor wielu prac związanych z hodowlą koni i sportem jeździeckim m.in. uznanego albumu „Hipologia dla wszystkich”.  

Czytaj więcej…

Stanisław Schuch

Polski hipolog, świetny eksterierzysta i organizator wyścigów konnych. Współtwórca hodowli koni w Polsce po I i II wojnie światowej. Z W. Pruskim i J. Grabowskim napisał II tom podręcznika pt. „Hodowla koni”.

Czytaj więcej…

Michał Toczek

Żołnierz, major, artylerzysta. Jeździec i trener. Odznaczony m. inn. 3. krotnie Krzyżem Walecznych. Zwycięzca PN, Nowy Jork 1926 r., Nicea 1926 Hamlet 2.20. (II m.),

Czytaj więcej…

Roman Abraham

Gen. bryg. Wojska Polskiego. Bohaterski obrońca Lwowa. Dowódca 26 Pułku Ułanów Wielkopolskich oraz Wielkopolskiej Brygady Kawalerii w kampanii wrześniowej 1939 r.

Czytaj więcej…

Paweł Popiel

Polski hipolog, pisarz, ziemianin. W wieku 60 lat zasłynął jako „konny podróżnik po Polsce”, którą opisywał w swoich sprawozdaniach.

Czytaj więcej…

Jan Ritz

18.12.1817 przyprowadził pieszym marszem 154 konie spod Moskwy do Janowa Podlaskiego. Pierwszy organizator SK w Janowie Podlaskim.

Czytaj więcej…

Karol Rómmel

Żołnierz, trener, artysta w malarstwie, rysunku i jeździe konnej. Trzy krotny olimpijczyk (1912 – Sztokholm, 1924 – Paryż, 1928 – Amsterdam). Działał w KJK w Łodzi (1937) oraz JLKS Sopot (po wojnie).

Czytaj więcej…


Galeria:




Polski historyk sztuki, pisarz, eseista, publicysta, dziennikarz, edytor, wydawca, tłumacz literatury pięknej. Pierwszy demokratycznie wybrany prezydent Krakowa (w latach 1990–1991). Profesor Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.

______________________________________________________________

Jacek Woźniakowski tak wspominał okres kampanii wrześniowej 1939 roku:

„W czasie kampanii wrześniowej byłem dowódcą karabinu maszynowego, potem dwóch, czyli właściwie połowy plutonu. Wiązało się to ze sporą odpowiedzialnością: odpowiedzialność spadała na nas znacznie wcześniej (miałem 19 lat) niż przeciętnie na młodych ludzi. Przydzielono mnie do liniowego plutonu 8 Pułku Ułanów. (…)

Ciężko ranny w kampanii wrześniowej, później oficer AK, dwukrotnie odznaczony Krzyżem Walecznych. Po wojnie redaktor „Tygodnika Powszechnego” i „Znaku”, współzałożyciel i redaktor naczelny Wydawnictwa Znak, profesor historii sztuki na KUL-u, wykładowca między innymi uniwersytetów Le Mirail w Tuluzie i Hebrajskiego w Jerozolimie, pisarz, publicysta, tłumacz.

Najważniejsze jego książki to:

– Góry niewzruszone;
– Co się dzieje ze sztuką?
– Laik w Rzymie i w Bombaju;
– Czy kultura jest do zbawienia koniecznie potrzebna?
– Ze wspomnień szczęściarza;
– Pisma wybrane.

Członek Komitetu Obywatelskiego przy Lechu Wałęsie, uczestnik obrad Okrągłego Stołu, pierwszy prezydent Krakowa po 1989 roku. Otrzymał doktorat honoris causa uniwersytetu w Leuven, Krzyż Komandorski Polonia Restituta, Krzyż Oficerski Legii Honorowej, Nagrodę Alfreda Jurzykowskiego i inne. Członek Papieskiej Rady Kultury, PAU, Pen Clubu oraz wielu towarzystw naukowych i literackich w Polsce i za granicą.

Autor: Redakcja PCBJ

Wpis aktualizowano: 07.03.2024


Jacek Woźniakowski zmarł w Warszawie 23 listopada 2012 roku.
Został pochowany 8 grudnia 2012 na cmentarzu leśnym w Laskach.


Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

„Wspomnienia z okresu wojennego” (2023) – Jacek Woźniakowski

„Ze wspomnień szczęściarza” [fragmenty] (2009) – Jacek Woźniakowski

„8. Pułk Ułanów Księcia Józefa Poniatowskiego” (1992) – Lesław Kukawski


Karol Rómmel

Żołnierz, trener, artysta w malarstwie, rysunku i jeździe konnej. Trzy krotny olimpijczyk (1912 – Sztokholm, 1924 – Paryż, 1928 – Amsterdam). Działał w KJK w Łodzi (1937) oraz JLKS Sopot (po wojnie).

Czytaj więcej…


Galeria:

Zdjęcia pochodzą z książki: Ze wspomnień szczęściarza (2009) – Jacek Woźniakowski




Historia Stadniny Koni Widzów sięga końca XIX wieku, kiedy to książęta Lubomirscy: bracia Stefan, Władysław i Stanisław założyli w swoim majątku w Kruszynie stadninę koni pełnej krwi angielskiej. Stefan gospodarował w Kruszynie i był pierwszym prezesem powołanego w 1919 roku Polskiego Komitetu Igrzysk Olimpijskich (późniejszy PKOl); Władysław – znawca koni, sportowiec i artysta – sponsorował m.in. Warszawską Orkiestrę Symfoniczną; Stanisław – ekonomista i pierwszy prezes Banku Przemysłowego w Warszawie – zakładał pierwszą fabrykę samolotów w Polsce.

Pierwsze konie, stanowiące zaplecze hodowlane, sprowadzono z Anglii. Początkowo biegały one na torze w pobliskim Pławnie, a następnie na Torze Mokotowskim w Warszawie.

Rozwój stadniny ukierunkowany na hodowlę coraz większej liczby koni wymagał zapewnienia odpowiednich warunków. Skłoniło to Lubomirskich do zakupu w 1896 r. oddalonego o kilka kilometrów folwarku Widzów. Zbudowano tam nowoczesne jak na owe czasy stajnie, założono drenowane padoki. Z Anglii sprowadzono dwie linowe maszyny startowe, z których jedną przekazano na Tor Mokotowski w Warszawie, druga została w stadninie służyła do nauki młodych koni startowania. Lubomirscy sprowadzili jeden z pierwszych koniowozów, który przewoził konie ze stacji kolejowych do stajen wyścigowych. Do wybuchu I wojny światowej konie wyścigowe Lubomirskich triumfowały na torach polskich, rosyjskich, austrowęgierskich i niemieckich, wybywając: 4 razy Derby (2 razy w Warszawie, raz w Moskwie i Wiedniu), 2 razy Wielką Badeńską, St. Leger w Budapeszcie, kilka razy Oaks w Warszawie, Moskwie i Wiedniu.

(…)

Po II wojnie światowej stadnina odnosiła i nadal odnosi duże sukcesy wyścigowe i hodowlane. Oznaką tego są liczne zwycięstwa w kraju i za granicą. Widzowskie konie wygrały następujące klasyki: 8 razy Derby, 7 – Rulera, Oaks i St. Leger, 6 – Nagrodę Wiosenną, 10 – Wielką Warszawską, 9 –prestiżową Nagrodę Prezesa Rady Ministrów oraz ponad 140 innych nagród imiennych pozagrupowych plus kilkadziesiąt wyścigów za granicą.

(…)

Cały artykuł i inne źródła znajdziesz w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (kliknij)

Autor: Jarosław Koch

Poniżej znajdziesz linki do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej.

Wpis aktualizowano: 29.06.2023


Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

„Konie Służewca” (2019) – Paweł Gocłowski

„Stadnina Koni w Widzowie” (2018) – Jan Lubomirski-Lanckoroński

„Słów kilka o księciu Władysławie Lubomirskim…” (2018)

„Masini powraca do domu” (2016) – Miloslav Vlček

„Stadnina Koni Widzów” (2011) – Jarosław Koch

„Całe życie z folblutami” (2011) – Anna Deszczyńska

„Stadnina Koni Widzów” (2002) – Barbara Krasowska, Jacek Świgoń

„Dixieland” (2000) – Jarosław Koch (Konie i Rumaki)

„Dixieland” (2000) – Jarosław Koch (Przegląd hodowlany)

„Dżamajka – perła z Widzowa” (2005) – Paweł Gocłowski

Wyścig I grupy – 16.09.1999 – Dżamajka (1999) | FILM

„Konie pełnej krwi angielskiej na Służewcu…’96” (1997)

„Dzieje Stada Kruszyna – Widzów” (1995) – Łukasz Koch

„Stadnina Koni Widzów” (1984) – Szczepan Chrzanowski, Jarosław Koch

„Stadnina Koni Widzów-Skrzydłów” (1978) – Stanisław Schuch

„Polski Związek Hodowców Koni” (1965) – Jerzy Chachuła

„Hodowla koni wyścigowych” – Bruce Lowe

„Masini – rodowód i wygrane”


Pokrewne Legendy:


Galeria:




Jarosław Koch to hodowca m.in. legendarnej klaczy Dżamajka, ogiera Dipol i najlepszego w Polsce konia przeszkodowego – Masini. Wieloletni kierownik SK Widzów.

______________________________________________________________


(…) dzieciństwo przypadające na lata wojny, a także pierwsze lata powojenne i potem wakacje spędzał u rodziny na wsi. Już wówczas zaczął się interesować końmi i gdy tylko mógł, jeździł na nich.

W roku 1956 ukończył Szkołę Podstawową nr 178 w Warszawie i po egzaminie dostał się do VI Liceum Ogólnokształcącego im. T. Reytana, w którym zdał maturę w roku 1960. W tym samym roku został studentem Wydziału Zootechnicznego Szkoły Głównej Gospodarstwa Wiejskiego.

W 1958 roku zaczął jeździć konno w Warszawskim Klubie Jeździeckim i startował w konkursach hipicznych w skokach, a trenował go niezapomniany major Henryk Roycewicz (srebrny medalista olimpiady w Berlinie w 1936 roku). Zagorzały WKKW-ista próbował zrobić z młodego jeźdźca zawodnika WKKW, ale skończyło się to w 1961 roku podczas zawodów w PSO Łobez upadkiem z konia i złamanym obojczykiem. Ale konno jeździł nadal w WKJ i na porannych treningach w stajniach wyścigowych na Służewcu.

W czasie studiów był współzałożycielem Studenckiego Klubu Jeździeckiego przy Zrzeszeniu Studentów Polskich, który jako pierwszy propagował jeździectwo wśród studentów – organizował obozy jeździeckie (wczasy w siodle) w Państwowych Stadach Ogierów w Starogardzie i Łącku oraz wycieczki do stad i stadnin a także biegi myśliwskie dla studentów w stadzie Ogierów w Łącku.

Z ramienia SKJ Jarosław Koch był członkiem zarządu Warszawskiego Okręgowego Związku Jeździeckiego. W 1962 roku odbył kurs sędziowski PZJ i był sędzią startowym na międzynarodowych zawodach konnych w Warszawie na stadionie przy ulicy Racławickiej. Działał też w zarządzie Koła Zootechników na SGGW, organizując obozy naukowo-jeździeckie w Białce, Ochabach, Sierakowie i Łącku.

(…)

Autor: Jarosław Koch we współpracy z redakcją portalu Legendy Polskiego Jeździectwa.

Całą publikację i inne źródła znajdziesz w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (kliknij)

Poniżej znajdziesz linki do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej.

Wpis aktualizowano: 05.04.2023



Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

Publikacje

„Całe życie wśród koni” (2023) – Jarosław Koch

„Osiodłane wspomnienia” (2021) – Leszek Karpina

„Zasłużeni hodowcy koni” (2014)

„Całe życie z folblutami” (2011) – Anna Deszczyńska

„Stadnina Koni Widzów” (2002) – Barbara Krasowska, Jacek Świgoń

„Konie pełnej krwi angielskiej na Służewcu. Bilans sezonu ’96” (1997) – Jarosław Koch

„Sezon wyścigowy 1994 (pełna krew angielska) cz. 2” (1995) – J. Koch

„Sezon wyścigowy 1994 (pełna krew angielska) cz. 1” (1994) – J. Koch

„Polski Związek Hodowców Koni” (1965) – Jerzy Chachuła

Słownik Jeździecki i Hodowlany – Lesław Kukawski

Filmy

Ogier Dixieland | FILM


Pokrewne Legendy:

Stadnina Koni Widzów

Jej historia sięga końca XIX wieku, kiedy to książęta Lubomirscy założyli w swoim majątku w Kruszynie stadninę koni pełnej krwi angielskiej. W 1896 r. zakupili folwark Widzów gdzie zbudowali nowoczesną jak na owe czasy stajnię, wraz z padokami.

Czytaj więcej…


Galeria:


Patroni Honorowi: Polski Klub Wyścigów Konnych

Mecenasi: Barbara Towpik-Roszkiewicz

Opiekunowie: Jarosław Koch

Hodowca koni pełnej krwi angielskiej, człowiek niezwykle zasłużony dla hodowli, który w czasach wojennych ocalił cenny materiał zarodowy.

______________________________________________________________

Urodził się 30 marca 1896 roku w Wilnie. Zmarł 7 października 1968 roku i został pochowany na cmentarzu prawosławnym na Woli w Warszawie.

Po ukończeniu studiów w Pskowie i Petersburgu gospodarował na Wołyniu w majątku odziedziczonym po matce.

W grudniu 1939 roku został kierownikiem Państwowej Stadniny Koni w Ołyce koło Łucka, a następnie w 1941 roku kierownikiemstadniny koni angloarabskich w Młynowie koło Dubna. Stadnina ta pod koniec wojny została ewakuowana, poprzez Wolsztyn, gdzie dołączyły konie z Ołyki i Deraźnego, w głąb Niemiec do Goslaru leżącego u podnóża gór Harzu, a następnie do Erichsburga koło Einbecku.

Wraz z Andrzejem Krzyształowiczem, z którym pracował w Nettelau, przyczynił się do rewindykacji koni czystej krwi arabskiej. Uratowane z pożogi wojennej zarodowe konie ze stadnin wołyńskich Ołyka, Młynów i Deraźne włączone zostały do stadnin w Kurozwękach i Walewicach i stały się podstawą hodowli koni angloarabskich. Do dnia powrotu w sierpniu 1947 roku do Polski kierował załadunkiem i odprawą wracających do ojczyzny koni. W tym samym roku rozpoczął pracę jako hodowca koni pełnej krwi angielskiej w zniszczonej po wojnie Stadninie Koni Widzów.

Jego wrodzone cechy – pracowitość i sumienność po kilku latach zaczęły przynosić efekty. Konie przez niego wyhodowane wygrały m.in. 3x Derby, 4x Oaks, 4x Wielką Warszawską.

W Sombrero (1955) wygrał Derby i Wielką Warszawską, Laryks (1956) Derby i St. Leger, Mister Tory (1959) Derby i Wielką Warszawską.

W 1966 roku został odznaczony Krzyżem Kawalerskim Orderu Odrodzenia Polski.



Polska Cyfrowa Biblioteka Jeździecka:

Click the following links to go to related materials in Polish Digital Equestrian Library (they will open in a new page):

Słownik Jeździecki i Hodowlany – Lesław Kukawski


PL/EN

Patron Honorowy: Polski Komitet Olimpijski

Mecenas: Fundacja Orła Białego

Opiekun: Fundacja Książąt Lubomirskich

Polski arystokrata, hodowca koni i właściciel Stadniny Koni Widzów. Twórca polskiego olimpizmu.

______________________________________________________________

Urodził się 5 maja 1862 roku w Dubrownie jako syn Eugeniusza Lubomirskiego. Zmarł w czasie II wojny światowej, 5 czerwca 1941 roku w Krakowie.

W 1885 roku założył z braćmi Stanisławem (ekonomista i pierwszy prezes Banku Przemysłowego w Warszawie – twórca pierwszej fabryki samolotów w Polsce) i Władysławem (znawca koni, sportowiec i artysta – sponsorował m.in. Warszawską Orkiestrę Symfoniczną), spółkę zajmującą się prowadzeniem Stadniny Koni Pełnej Krwi Angielskiej. Skłoniło to Lubomirskich do zakupu w 1896 r. oddalonego o kilka kilometrów folwarku Widzów. Zbudowano tam nowoczesne jak na owe czasy stajnie, założono drenowane padoki.

Do wybuchu I wojny światowej konie wyścigowe Lubomirskich triumfowały na torach polskich, rosyjskich, austro-węgierskich i niemieckich, wygrywając: 4 razy Derby (2 razy w Warszawie, raz w Moskwie i Wiedniu), 2 razy Wielką Badeńską, St. Leger w Budapeszcie, kilka razy Oaks w Warszawie, Moskwie i Wiedniu. 12.12.1919 został pierwszym prezesem Polskiego Komitetu Igrzysk Olimpijskich (późniejszy PKOl).

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

„Stadnina Koni w Widzowie” (2018) – Jan Lubomirski-Lanckoroński

„Stadnina Koni Widzów” (2011) – Jarosław Koch

„Hodowla koni wyścigowych podług stanu liczbowego” (1898) – Bruce Lowe

„Hodowla koni wyścigowych podług stanu liczbowego” (1898) – Bruce Lowe

W najnowszym tomie leksykonu „Lubomirscy. Książęta polscy” (tom III), można przeczytać o historii SK Widzów, której założycielem był książę Stefan Andrzej Lubomirski.


Fragemnt opisu Stadniny Koni w Widzowie z leksykonu „Lubomirscy. Książęta polscy” (tom III).