Wpisy




Generał brygady Wojska Polskiego, szef Gabinetu Wojskowego Prezydenta Rzeczypospolitej, współtwórca polskiego jeździectwa sportowego, uczestnik Igrzysk Olimpijskich 1912 w reprezentacji Rosji.

Urodził się 4 października 1886 roku w Żytomierzu, gubernia Wołyńska. Ojciec Antoni. Matka Helena z domu Hulanicka. Absolwent Nikołajewskiej Szkoły Kawalerii w Petersburgu i Wyższej Szkoły Wojennej w Warszawie. Generał brygady Wojska Polskiego

————————————————————————————

Był wspaniałym jeźdźcem, żołnierzem i wielkim patriotą. Polska nie istniała na mapie Europy w roku, w którym się urodził. Chciał być żołnierzem, a mógł nim zostać jedynie w szeregach armii rosyjskiej, tak jak tysiące Polaków w Imperium Rosyjskim. Naukę rozpoczął jako aspirant Korpusu Kadetów w Szkole Morskiej, a ostatecznie ukończył Szkołę Kawaleryjską. W 1912 roku był porucznikiem, a od 23 lutego 1916 roku rotmistrzem.

Konno jeździł od dziecka, co zadecydowało o wyborze specjalności wojskowej.

Największe sukcesy miał zarówno w siodle, na koniu, jak i w tworzeniu warunków sprzyjających rozwojowi polskiego jeździectwa. Stało się to możliwe dopiero po zakończeniu I wojny światowej. Walczył w niej od 12 sierpnia 1914 roku. W Polsce znalazł się w 1908 roku z Ukraińskim Pułkiem Huzarów, którzy stali w Sierpcu. Tam na kwaterze podporucznika Sergiusza Zahorskiego żandarmeria wojskowa znalazła bibułę niepodległościową i oskarżyła go o udzielenie pomocy nieznanemu bojownikowi, którego ukrył na strychu. Uniknął sądu wojskowego, ale w 1909 roku został przeniesiony do zapasowego pułku w Nowogrodzie. Ten czas wykorzystał na doskonalenie jazdy konnej, która doprowadziła go aż na Igrzyska Olimpijskie w Sztokholmie.

(…)

Od 19 maja 1919 roku zostaje wysłany po konie do Ameryki. Krótki okres względnego spokoju na Kresach Wschodnich Rzeczpospolitej pułkownik Sergiusz Zahorski wykorzystuje również na sport. W kwietniu 1919 roku jest we władzach Komitetu Przygotowawczego Igrzysk Olimpijskich, które od 14 sierpnia do 12 września 1920 roku miały się odbyć w Antwerpii. I odbyły, tyle, że bez polskich jeźdźców. Polska zmagała się o swoje życie z Rosją.

1 kwietnia 1920 roku powstaje Olimpijska Grupa Jeździecka pod kierunkiem podpułkownik Sergiusza Zahorskiego, zastępcy dowódcy 1 Pułku Ułanów Krechowieckich. W kierownictwie są major Karol Rómmel i porucznik Tadeusz Daszewski. Wybrane konie i jeźdźców przewieziono z Grudziądza do Warszawy. Jeźdźcami byli: podpułkownik Sergiusz Zahorski, rotmistrz Stefan Dembiński, rotmistrz Marek Mysłakowski, porucznik Bolesław Peretiatkowicz, Józef Trenkwald, Ignacy Sołtan, Trzasko-Jarzyński, Leśniewski, Adam Królikiewicz, Przewłocki, Adam Sokołowski, Ludwik Szwejcer, podporucznicy: Aleksander Bieliński, Stanisław Bukraba, Ryszard Bojankiewicz.

(…)

Dowódca 1 Pułku Ułanów aż do końca wojny 1920 roku. Od 1922 do 1923 roku zastępca dowódcy 16 Pułku Ułanów. W uznaniu zasług i wiedzy idzie na kurs doszkoleniowy Wyższej Szkoły Wojennej. Ostra praca w wojsku pozwala mu na codzienną jazdę konną. W technice jazdy był zwolennikiem, razem z majorem Karolem Rómmlem, naturalnej jazdy zwalczanej przez oficerów polskich służących w dawnej armii austriackiej, szkolonych w Militär Reit Lehrer Institut w Wiedniu.

(…)

Pułkownik Sergiusz Zahorski, jako Olimpijczyk z 1912 roku w Sztokholmie (razem z Karolem Rómmlem), w barwach Rosji. Marzył, by zostać Olimpijczykiem Polski. To jego zasługą jest powstanie dwóch grup olimpijskich przygotowujących się do Igrzysk w Paryżu w 1924 roku. Jedna była w Grudziądzu w Centralnej Szkole Kawalerii, a druga w Warszawie koło Łazienek oparta o 1 Pułk Szwoleżerów. W Warszawie pułkownik Zahorski jeździł głównie na Zorzy.

(…)

W 1926 roku pułkownik Sergiusz Zahorski dokonał wielkiego dzieła – doprowadził do utworzenia Tymczasowego Komitetu Międzynarodowych Zawodów Konnych, które były organizowane aż do 1939 roku w Warszawie, w Łazienkach pod firmą Towarzystwa Międzynarodowych i Krajowych Zawodów Konnych w Polsce. W tym samym roku rozpoczęto dzięki Sergiuszowi Zahorskiemu prace przygotowawcze do budowy pięknego stadionu hipicznego w Łazienkach. Roboty po zimowej przerwie nabrały tempa i 27 maja 1927 roku konie mogły już startować. Pułkownik Sergiusz Zahorski był od 20 czerwca 1926 roku do 21 września 1928 szefem Gabinetu Wojskowego Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej, profesora Ignacego Mościckiego. Dzięki temu stanowisku mógł oddać nieocenione przysługi polskiemu jeździectwu.

(…)

Autor: Witold Duński
Źródło: “Zahorski Sergiusz” (2012) – Witold Duński

Wpis aktualizowano: 02.05.2024


Sergiusz Zahorski zmarł 4 czerwca 1962 roku w wieku 76 lat. Został pochowany na Cmentarzu Brompton w Londynie


Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

“Hipodrom w Łazienkach Królewskich” (2023) – Kamil Potrzuski

“Zahorski Sergiusz” (2012) – Witold Duński

“Historia jeździectwa, cz. VII” (1990) – Witold Domański

“50-lecie otwarcia stadionu hipicznego w Łazienkach” (1977) – Witold Pruski

“Panu rotmistrzowi Stanisławowi Olszowskiemu Komitet Organizacyjny Międzynarodowych Konkursów Hipicznych” (1927)

“Wrażenia z Pignerolo i Tor di Quinto” (1922) – Sergiusz Zahorski

Zdjęcia ze zbiorów Muzeum Sportu i Turystyki – Warszawa


Pokrewne Legendy:

Leon Kon

Trener jeździectwa, współtwórca Polskiego Związku Jeździeckiego i jego sekretarz generalny. Kawaler Krzyża Walecznych i Srebrnego Krzyża Zasługi.

Czytaj więcej…

Tadeusz Dachowski

Najlepszy polski jeździec przed I WŚ. W latach 1894-1914 zdobył ponad 300 nagród. W 1912-13 startował w Wielkiej Pardubickiej (2x drugie miejsce – Zeppelin).

Czytaj więcej…

Leon Burniewicz

II Wicemistrz Polski w Wszechstronnym Konkursie Konia Wierzchowego. Żołnierz, Trener. Działacz Polskiego Związku Jeździeckiego. Odznaczony Medalem za Wojnę 1939. Major Wojska Polskiego.

Czytaj więcej…

Michał Toczek

Żołnierz, major, artylerzysta. Jeździec i trener. Odznaczony m. inn. 3. krotnie Krzyżem Walecznych. Zwycięzca PN, Nowy Jork 1926 r., Nicea 1926 Hamlet 2.20. (II m.),

Czytaj więcej…

Roman Abraham

Gen. bryg. Wojska Polskiego. Bohaterski obrońca Lwowa. Dowódca 26 Pułku Ułanów Wielkopolskich oraz Wielkopolskiej Brygady Kawalerii w kampanii wrześniowej 1939 r.

Czytaj więcej…

Karol Rómmel

Żołnierz, trener, artysta w malarstwie, rysunku i jeździe konnej. Trzy krotny olimpijczyk (1912 – Sztokholm, 1924 – Paryż, 1928 – Amsterdam). Działał w KJK w Łodzi (1937) oraz JLKS Sopot (po wojnie).

Czytaj więcej…


Galeria:




Przedwojenny tygodnik, skierowany do hodowców, sportowców, miłośników wyścigów i koni. Polaków dla których historia naszego kraju jest nierozerwalnie związana z hodowlą koni i sportem jeździeckim.


Poniżej prezentujemy wstęp do pierwszego numeru tygodnika Jeździec i Hodowca z 1 stycznia 1922 roku:

“Rozpoczynając wydawnictwo niniejsze, czynimy to w przekonaniu, że sport polski i hodowla znalazły się już w tym stadium tworzenia, które wymaga wszechstronnej wymiany myśli, oświetleń krytycznych, ustanowienia kierunku i celu pracy i pośrednictwo to musi spełnić organ specjalny, do którego stworzenia przystępujemy z całym wysiłkiem energii. Wprawdzie prasa polska, doskonale rozumiejąc rolę sportu końskiego, nie szczędziła nigdy miejsca wszystkim objawom jego życia, obowiązkiem jednak jest naszym ujęcia dziś ciężaru gościnnej prasie, przed którą leży cały niezmierzony obszar życia państwowego.

Wydawnictwo nasze jest nieśmiałym, skromnym i próbnym urzeczywistnieniem ambitnych marzeń, by przez podniesienie sportu końskiego do godności zjawiska życia, grającego w niem rolę niepoślednią, by przez rozproszenie zdawkowych, tu i owdzie trwających jeszcze opinii o roli — „zabawie“ — sportu, zbliżyć się do zachodnich w tym kierunku przekonań, które postawiły sport w rzędzie najżywotniejszych momentów wychowawczych. Przekonania te najsłuszniejsze szerzą się w społeczeństwach zachodnich za pośrednictwem organów specjalnych, na świetnej wyżynie wydawniczej stojących. Spełniają one rolę swoją informacyjną, wychowawczą i propagatorską w sposób niezrównany, oparte o doświadczoną dojrzałość przekonania, że w życiu każdego narodu jest sport wszelkiego rodzaju momentem nie tylko współtwórczym, nie tylko praktyczną szkołą charakterów, nie tylko cnotą wysokiej rangi, lecz, że jest on równocześnie jedną ze składowych, potężnych sił społecznych.

Nie tu miejsce na dowodzenie doniosłej roli sportu, na szczęście coraz szerzej utrwala się przekonanie o tej doniosłości i coraz głębiej przenika zrozumienie historycznej roli olimpijskiego pola i areny stadionu. Wieniec olimpijskiego zwycięscy jest jednym z najbardziej szczytnych i promienistych symbolów chwały ludzkiej. Długa praca oświatowa specjalnych pism wśród społeczeństw zachodnich dokonała swego; wydawnictwo nasze, marząc o takich świetnych wynikach, będzie się starało wedle sił i środków swoich ze szlachetnym uporem czynić to samo. Często zapał i energia będzie musiała zastępować środki, co nam bynajmniej jasności zamiarów naszych nie przesłoni. Jesteśmy wszyscy w okresie gorączkowej budowy i zakładania fundamentów. I my zakładamy fundamenty, na których może kiedyś wzniesie się gmach. Rzucamy pierwsze ziarno na umiłowanej całym sercem roli. Może kiedyś bogaty z niego wyrośnie plon.

Skromne zamysły nasze, by służyć wszelkimi sposobami w tej dziedzinie, której to pismo będzie poświęcone, mają wciąż przed oczyma przykład żywy, współczesny i świetny: oto rozproszona przez wojnę, niemal uśmiercona, w ziemię przez wojenną burzę wdeptana dotychczasowa praca na polu sportowo-hodowlanym — przecież odżyła. Nie cudem — lecz wysiłkiem woli. Garstka ludzi rozumiejących, że to co czynią, czynią nie dla zabawy powszechnej, lecz na pożytek Ojczyźnie, przekonanych o wartości społecznej swojego dzieła,,— odgrzebała to dzieło z ruin, — wywiodła na światło i opromieniła. Dzięki temu niezmordowanemu wysiłkowi Państwo Polskie ma zapewniony jeden dział narodowego gospodarstwa, stojący na wyżynie europejskiej: dział hodowli koni.

Życiu, tego najszlachetniejszego stworzenia, tego najwierniejszego towarzysza wojennej doli i niedoli polskiej, dziełom jego i tryumfom poświęcimy pismo nasze; żołnierski towarzysz z pod Sammossiery, Krechowiec, uczestnik bohaterskich dni sierpniowych godzien jest nie tylko nielicznych uwielbień i rymu. Należy mu się kronika żmudna i pilna, jakby cierpliwy rejestr gospodarski, który będzie zbiorowym dokumentem doświadczeń, aby mógł z nich korzystać każdy, kto rozumie rolę konia w gospodarstwie narodowym. Hodowla polskiego konia — jest jednym z narodowych przykazań. Świetność jego dziejów i co ważniejsze, świetność jego przyszłości, będzie troską główną wszystkich słów, które na tych ukażą się stronach.”

Autor: Redakcja tygodnika Jeździec i Hodowca.

Wszystkie numery Jeźdźca i Hodowcy zostały zdygitalizowane we współpracy Polskiego Związku Hodowców Koni, BoberTeam, Śląskiej Biblioteki Cyfrowej i Książnicy Cieszyńskiej. Obecnie cała seria jest również w opracowaniu przez Polską Cyfrową Bibliotekę Jeździecką.

Wpis aktualizowano: 22.05.2024


Publikacje w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

“Bibliografia zawartości tygodnika Jeździec i Hodowca” (1958) – Unrug W., Uznański J.

Jeździec i Hodowca – czasopismo (1922-1939)

“Nowy tor wyścigowy na Służewcu” (1939) – Zygmunt Plater-Zyberk

“X-lecie Polskiego Zw. Jeździeckiego” (1938)

“O książce Lady Wentworth” (1938) – Roman Potocki

“Honorowa Odznaka Jeździecka” (1936)

Jeździec i Hodowca (1934) nr 30 – Hodowla koni angloarabskich

Jeździec i Hodowca (1934) nr 12 – Sport konny

“Zapomniane hippologiczne prace Emira Rzewuskiego” (1934) – Józef Mencel

“Anglo-araby w Antoninach” (1934) – Józef Potocki

“Expose Prezesa Polskiego Związku Jeździeckiego” (1933)

Jeździec i Hodowca (1933) nr 33 – Konie arabskie

Jeździec i Hodowca (1933) nr 30 – Święto kawalerii polskiej

Jeździec i Hodowca (1933) nr 19 – Konie pełnej krwi angielskiej

Jeździec i Hodowca (1933) nr 10 – Kawaleria

“Emir Rzewuski” (1933) – Witold Pruski

“Ppłk. Karol bar. Rómmel jubilatem” (1932)

“Polski Związek Jeździecki” (1929) – Tadeusz Machalski

Jeździec i Hodowca (1929) nr 9 – Fryderyk Jurjewicz

“Hodowla Arabów w Wielkiej Brytanji” (1929) – Józef Potocki

“Polski Związek Jeździecki w Warszawie” (1928) – T. Machalski

“Głosy prasy amerykańskiej o tryumfach polskich…” (1926)

„Konkursy w Nicei” (1925)


Pokrewne Legendy:

Leon Kon

Trener jeździectwa, współtwórca Polskiego Związku Jeździeckiego i jego sekretarz generalny. Kawaler Krzyża Walecznych i Srebrnego Krzyża Zasługi.

Czytaj więcej…

Tadeusz Dachowski

Najlepszy polski jeździec przed I WŚ. W latach 1894-1914 zdobył ponad 300 nagród. W 1912-13 startował w Wielkiej Pardubickiej (2x drugie miejsce – Zeppelin).

Czytaj więcej…

Leon Burniewicz

II Wicemistrz Polski w Wszechstronnym Konkursie Konia Wierzchowego. Żołnierz, Trener. Działacz Polskiego Związku Jeździeckiego. Odznaczony Medalem za Wojnę 1939. Major Wojska Polskiego.

Czytaj więcej…

Jan Grabowski

Hipolog i naukowiec. Autor wielu prac związanych z hodowlą koni i sportem jeździeckim m.in. uznanego albumu “Hipologia dla wszystkich”.  

Czytaj więcej…

Stanisław Schuch

Polski hipolog, świetny eksterierzysta i organizator wyścigów konnych. Współtwórca hodowli koni w Polsce po I i II wojnie światowej. Z W. Pruskim i J. Grabowskim napisał II tom podręcznika pt. „Hodowla koni”.

Czytaj więcej…

Michał Toczek

Żołnierz, major, artylerzysta. Jeździec i trener. Odznaczony m. inn. 3. krotnie Krzyżem Walecznych. Zwycięzca PN, Nowy Jork 1926 r., Nicea 1926 Hamlet 2.20. (II m.),

Czytaj więcej…

Roman Abraham

Gen. bryg. Wojska Polskiego. Bohaterski obrońca Lwowa. Dowódca 26 Pułku Ułanów Wielkopolskich oraz Wielkopolskiej Brygady Kawalerii w kampanii wrześniowej 1939 r.

Czytaj więcej…

Paweł Popiel

Polski hipolog, pisarz, ziemianin. W wieku 60 lat zasłynął jako “konny podróżnik po Polsce”, którą opisywał w swoich sprawozdaniach.

Czytaj więcej…

Jan Ritz

18.12.1817 przyprowadził pieszym marszem 154 konie spod Moskwy do Janowa Podlaskiego. Pierwszy organizator SK w Janowie Podlaskim.

Czytaj więcej…

Karol Rómmel

Żołnierz, trener, artysta w malarstwie, rysunku i jeździe konnej. Trzy krotny olimpijczyk (1912 – Sztokholm, 1924 – Paryż, 1928 – Amsterdam). Działał w KJK w Łodzi (1937) oraz JLKS Sopot (po wojnie).

Czytaj więcej…


Galeria:

PL/EN

Patron Honorowy:

Mecenas: Stadnina Koni Krasne

Opiekun: Wiesław Kołakowski

Arystokrata, hodowca i rolnik, który założył w Krasnem pierwszą na ziemiach polskich stadninę koni pełnej krwi angielskiej (ogier Ruler).

______________________________________________________________

Urodził się 1833 roku a zmarł 22 kwietnia 1895 w Warszawie, pochowany w Krasnem.

Był grandem hiszpańskim, szambelanem austriackim i kawalerem maltańskim. Odziedziczone „gniazdo rodowe” przekształcił w dobrze prosperujący majątek ziemski a potem w stadninę koni (1857), która działała do roku 1939. Stadnina Koni Krasne została reaktywowana w 1987 roku.

Pasją hrabiego Krasińskiego od zawsze były konie a od 1857 roku jego słynna stajnia “Dobrogost”, porównywana była ze słynnymi stadninami książąt Sanguszków.

Z jego hodowli pochodził między innymi słynny Ruler, zwycięzca największych wyścigów w imperialnej Rosji, włącznie z Wszechrosyjskim Derby w Moskwie 1887 r.

O potędze jego hodowli świadczy informacja z broszury Witolda Pruskiego, wydanej w Krakowie w 1947 roku “Spostrzeżenia o powstaniu krajowych rodów męskich i żeńskich w hodowli koni pełnej krwi angielskiej w Polsce oraz Europie środkowej i wschodniej”.

Prof.Witold Pruski wymienia tam 16 najbardziej zasłużonych rodów, z których 7 pochodziło z hodowli lub importu Ludwika hr. Krasińskiego:
1. Ród ELOQUENCE ur. 1853 (Chatham – Syntaxina), urodzonej w Anglii, importowanej przez Ludwika Krasińskiego w 1857 roku.
2. Ród LITTLE PEGGOTTY ur. 1856 (The Flying Dutchman – Venison Mare), urodzonej w Anglii, importowanej przez Ludwika Krasińskiego w 1859 roku.
3. Ród EVEN ur. 1857 (Stockwell – Equal), urodzonej w Anglii, importowanej przez Ludwika Krasińskiego w 1859 roku.
4. Ród ILIAS ur. 1867 (Incognito – Concette), urodzonej w Niemczech, importowanej do Polski via Szwecje przez trenera Lino i od niego nabytej przez Ludwika Krasińskiego.
5. Ród HOURI ur. 1871 (Monarque – Cast-off), urodzonej we Francji, importowanej przez Ludwika Krasińskiego w 1874 roku. 
6. Ród MISS MELBOURNE ur. 1877 (Y.Melbourne – Vedette Filly), urodzonej w Rosji, a nabytej przez Ludwika Krasińskiego. 
7. Ród CORNALINE ur. 1880 (Carnelion – Ada Byron), urodzonej w Anglii, importowanej przez Ludwika Krasińskiego w 1883 roku.

Dokonując takich spektakularnych zakupów, polscy hodowcy wierzyli w późniejsze wygrane swoich koni. Ich zwycięstwa pod rząd między innymi w 1 i 2 Derbach Wrzechrosji stały się wielką sensacją i co ważne podtrzymywały wiarę Polaków w przyszłą wolną Ojczyznę.

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej (otworzą się na nowej karcie):

“Ruler” (1934) – Witold Pruski

„Spostrzeżenia o powstawaniu krajowych rodów męskich i żeńskich w hodowli koni pełnej krwi angielskiej” (1947) – Witold Pruski


Hodowca: Stadnina Koni Krasne
Mecenasi:

______________________________________________________________
xx (ogier) ur. 1884 | hod. Hr. Ludwik Krasiński
Isonomy – Reate / Vespasian

Ruler urodził się w roku 1884, w stadninie Krasne. Przybył do Polski w łonie matki, klaczy Reate zakupionej w Wielkiej Brytanii. Jego ojcem był znakomity wyścigowiec i reproduktor Isonomy (1875 – 91), który zadebiutował jako mało liczony w wyścigu Cambridgeshire i wygrywając przysporzył właścicielowi 40 tysięcy funtów (złotych funtów) pogrążając w rozpaczy wielu bukmacherów. Matka Rulera była półsiostrą St. Christopha, zwycięzcy Grand Prix de Paris. Ruler jako potężnej budowy dwulatek startował tylko raz. Jako trzylatek zadebiutował na torze mokotowskim w Nagrodzie Specjalnej Zarządu Stad Państwowych i był drugi. Potem wysłany został do Rosji. W cesarstwie Rosyjskim były nagrody wysokie i duża konkurencja.

Ruler startował w Moskwie i Petersburgu ośmiokrotnie i zwyciężył we wszystkich gonitwach, m. in. w Produce, Derby i St. Leger. Wygrał 43.216 rubli. Jako czterolatek Ruler stał się złośliwy. Nie tylko stawiał opór ale także łapał zębami kolana dżokeja i był niebezpieczny. Ze względu na charakter został wycofany z wyścigów i wrócił do stada. Z tego samego powodu nie otrzymywał również wielu klaczy, zachodziła bowiem obawa że jego charakter będzie dziedziczyć potomstwo. Obawa ta okazała się płonna kiedy w jego potomstwie pojawili się licznie klasyczni zwycięzcy.

Ruler okazał się fenomenalnym reproduktorem. Jego potomstwo wygrało ponad dwa miliony rubli. Jako ojciec matek, stał na pierwszym miejscu w latach 1907 – 1915 (9 lat z rzędu). Cena stanówki Rulerem początkowo 300 rubli, wzrosła dziesięciokrotnie i osiągnęła 3000 rubli a więc 300 funtów. Tyle płacono za stanówkę Isonomy w Wielkiej Brytanii, dorównał więc swemu ojcu.

Potomstwo Rulera wygrało m. in.:
Wszechrosyjskie Derby – 2 razy,
Derby Warszawskie – 2 razy,
Nagrodę Cesarską w Moskwie – 6 razy,
Nagrodę Cesarską w Petersburgu – 3,
Nagrodę Cesarską w Warszawie – 4 razy,
St. Leger w Petersburgu – 3 razy,
w Warszawie – 2 razy,
Wielką Warszawską – 4 razy,
OAKS w Moskwie – 2 razy,
OAKS w Warszawie – 3 razy.

Kiedy skończył 20 lat, Ruler 11 maja 1904 roku padł na skręt jelit. Żaden z synów Rulera, wielokrotnych zwycięzców gonitw klasycznych, nie był pożytecznym reproduktorem. Wiele natomiast córek utworzyło żywotne dotąd linie żeńskie. Pamięć Rulera została w Polsce uczczona. Od 1911 roku, odbywa się w miesiącu maju prestiżowa gonitwa imienna na dystansie 1600 m o Nagrodę Rulera.

Poniżej znajdziesz linki do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej.


Polska Cyfrowa Biblioteka Jeździecka:

Kliknij poniższe linki, aby przejść do powiązanych materiałów w Polskiej Cyfrowej Bibliotece Jeździeckiej:

“Ruler” (1934) – Witold Pruski

“Ruler (tower-racing.pl)”